Ubieranie sie dla szpanu to glupota. Oj, ilu ja mialem kumpli ktorzy przezyli fascynacje Nirvana , Metallica czy tez jakims Heavymetalem (vide post Cryhavoc) chodzili w glanach, koszulkach IM, probowali piercingu itp...noi im przeszlo, teraz niektorzy chodza w czapeczkach rasta, inni w szerokich spodniach itp itd. A przeszlo im wlasnie dlatego ze robili to dla szpanu.
Musze powiedizec ze gdy zacyznalem zapuszczac dlugie wlosy, w moim malym Tarnowie bylo moze 7-10 facetow z dlugimi wlosami, u mnie w szkole nikogo. Zycia przez to nie mialem, nie tylko ze strony uczniow(w tym kumpli), ale takze nauczycieli. ALe nie robilem tego dla szpanu, tylko dlatego ze taki styl mi sie odobal, niezaleznie od muzyki, choc ta na pewno miala na to jakis wplyw. Wytrwalem to, juz 5 lat z tym zyje, teraz duza czesc dawnych przesmiewcow sama zaczela zapuszczac wlosy(czyzby zaczynala sie taka moda, prosze nie

) i wrecz zazdroszca mi mojego dorobku. Czesto ludzie sie mnie pytaja czego slucham z nadzieja ze sobie pogadaja o blackmetalu, trashmetalu i innym wydzieraniu sie(dla tych co sluchaja, przepraszam, ten rodzaj muzyki do mnie nie trafia zupelnie) i troche im szczena opada gdy wyjade im z tekstem ze najwieksze emocje wzbudza we mnie...Kaczmarski(az wstyd przyznac ze tyle osob nie wie o kim mowie) czy tez ze najlepszy utowor pod wzgledem muzycznym jaki slyszalem pochodzi z repertuaru piosenki irlandzkiej. Moze i troche nie pasuje do tego jak sie ubieram, ale to wlasnie wina stereotypu METALA.
W glanach chodze w lecie, tylko dlatego ze zadne inne buty mi nie pasuja, jak ja bym wygladal w trampkach ?

Mysle ze wieksze salwy smiechu wywolaly by wlasnie trampeczki niz to ze w upal ide w skorzanych butach powyzej kostki(inna sprawa, ze nie wiem jakim cudem nie jest w nich goraco). Gdy je wyczyszce ide w nich co niedziela do kosciola. To takie dziwne ze osoba w dlugich wlosach zjawila sie w kosciele ? Ubieram sie jak 90% mlodziezy, schludnie, swiatecznie, buty ze sa takie a nie inne i tak nie widac bo spodnie sa dlugie, a czuje sie jakbym byl kosmita. Najgorsi sa starsi ludzie, z galami wybaluszonymi, dochodzi do tego ze czasem gdy jest kolo mnie wolne miesjce w lawe, to starsza osoba popatrzy i woli isc dalej...to przepraszam bardzo moje dlugie wlosy wiecej o mnie swiadcza niz to ze jestem w kosciele ? Ogromnie mnie to wkurza.
Zeby juz tak pesymistycznie caly czas nie pisac to opisze pewna ciekawa sytuacje: Siedze sobie na przystanku, widze ze jakas starsza pani patrzy sie to na mnie to na moje buty, to na mnie , to na moje buty. Ze wzgledu na poszanowanie osob starszych powstrzymuje sie zeby nic niemilego nie powiedziec o tak chamskim gapieniu sie....noi sie oplacilo, wsiadam do autobusu , staruszka siada obok mnie i pyta: "Przepraszam , gdzie mozna kupic takie buty. Mam problemy ze stopami, a te wygladaja na bardzo wygodne, podtrzymuja kostke i bardzo by mi pasowaly"
No, ale jeden przypadek pozytywny na tyle negatywnych to troche malo. Nie wiem dlaczego tak negatywny jest stereotyp czlowika z dlugimi wlosami i w glanach. Jeszcze sie nie spotkalem zeby ktos taki skopal kogos(panowie z bialymi lub czerwonymi sznurowkami to juz zupelnie odrebny temat, nie mylcie tego) innego, czy chocby nawet zachowal sie nie milo. Nie wiem skad wynika ta nietolerancja. O mowieniu "brudasy" to juz w ogole az zal pisac. Kiedys nieopatrznie wybralem sie do Huty (krakow) na koncert rockowy...tylu obelg pod swoim adresem w zyciu nie slyszalem. Wspaniali panowie w dresach, wracali z meczu Cracovii (baraz o awans do ekstraklasy bodajze) i pomimo ze byli w dobrych humorach to nie odpuscili sobie calych strumieni epitetow. Po tym zdarzeniu, ja przestalem tych ludzi tolerowac, choc oczywiscie nie wyzywam ich na kazdym kroku tylko najzwyczajniej ignoruje.