: 01 lipca 2004, 15:30
No właśnie ale inna podróż poślubna jak do Turynu odpada
i to nie cyberbetycznie
No tak "wielki" Rybeq faktycznie tam mi się też zdarza zajżeć
już od 12 roku życia;) hehehe
Jeszcze jedno jak macie z kimś być to błagam was nie udawajcie kogoś kim nie jesteście to nie ma sensu musicie wiedzieć, że długo udawaniem nie pociągniecie . . . obojętnie za jakiego "lovelasa" byście się nie podawali
No i faktycznie nas się nie da zrozumieć ja sama często nie wiem czego chce;p hehehe wiem że to straszne ale prawdziwe;p. A humory to mi się zmieniają jak 150 ;p .
Czyli bab sie nie da zrozumieć trzeba je akceptować
i nie przesadzajcie z komplementami ;p bo to ogupieć idze;p hehehe
Dzięki Bociu i UlTras za życzenia


No tak "wielki" Rybeq faktycznie tam mi się też zdarza zajżeć

Jeszcze jedno jak macie z kimś być to błagam was nie udawajcie kogoś kim nie jesteście to nie ma sensu musicie wiedzieć, że długo udawaniem nie pociągniecie . . . obojętnie za jakiego "lovelasa" byście się nie podawali

No i faktycznie nas się nie da zrozumieć ja sama często nie wiem czego chce;p hehehe wiem że to straszne ale prawdziwe;p. A humory to mi się zmieniają jak 150 ;p .
Czyli bab sie nie da zrozumieć trzeba je akceptować

Dzięki Bociu i UlTras za życzenia
