JuvePoland

Juve-real3:1 tego meczu niezapomne.Jeszcze mam w pamieci mecz z ajaksem finale LM96 .

juve-real 3-1 nigdy nie zapomne tego meczu :twisted:

Juve vs Real i z Barcą 0-1 Zalayeta ahhh

Dziekuje za poprawki. Oczywiście masz rację.Tamten Finał był z Borissią.
1:3 (rummenigge- D.Baggio, R.Baggiox2)
3:0 (D.Baggiox2, Moller)
Co do finału 1996, to chodziło mi tu o to, że Davids nie trafił, a Jugović trafieniem skończył mecz, co do karnych to masz rację było oczywiście 4:2 ostatniego karnego dla Ajaxu nie trafił Silooy. Mam tem mecz na video i musiałem sobie odswieżyć pamięć sorki.
co do meczu z Rengersami to było 4:1, ale Ravanelli strzelił dwie bramki.
Tak wogóle, to miło wiedzieć, że są jeszcze osoby, które to pamiętają. A Juventusowi kibicuję już 14 lat. Byłem nawet na jednym meczu Serie A.

Ja najbardziej zapamiętam mecz Juve vs real który wygralismy 3:1

Też nie zapomnę meczu Juve vs MU. nie pamiętam który to sezon był i która faza LM Rewanz połfinałowy lub ćwierćfinałowy to chyba na pewno. w tym meczu wygrywalismy a na ostatnie doliczone minuty stracilismy 2 gole i nalezalo sie zegnac z LM

Z pamiętnych meczy tych miłych :) to wspominam Juve - Real 3-1 Poprostu miód. Oczywiście wspominam miło mecz Barcelona - Juve Brameczka Zalayety ratuje Juve przed karnymi. Taka adrenalina i czerwona kartka dla Davidsa. Emocje kipiały z boiska ;) Nie zapominajmy finału z 96' Brameczka Ravanelliego no i Superpuchar...
Z tych mniej miłych :( acz pamiętliwych to Roma - Juva *-0 Wstyd... 0-3 z Man Utd z samobójem Tudora... Finał ostatniego LM ehhh... Puchar Włoch z Perugią... Grrr!

Na zawsze zapamiętam mecz LM 1998 Z Realem ,jak Mijatovic umiescił piłke w siatce Juve!!

Ja pamiętam finał Juve z Ajaxem, Borissią i Reale oraz Milanem, a także mecz Z realem u siebie (3-1) iBorussią na Nou Camp (chyba 1-1) u zeszłym sezonie, a szczególnie bramkę Zalayety po akcji Nedveda i Birindeliego.

Szkoda ze tak mało użytkowników zna dawne mecze bo 90% z was udziela odpowiedzi Juve - real 3-1 szkoda , jednak na forum pojawilł się według mnie znawca piłki a jest nim : chyczes podziwiam za wiedzie na temat meczy i piłkarzy ....

Virus może tak jest dlatego bo te mecze widzieliśmy przeżywliśmy je i cieszyliśmy się z tych zwyciestw lub płakalismy nad porażkami. To nie forumowiczów wina, że nie znają lub nie mieli okazji zobaczyć jakiejś tam wygranej z 1970. Bo jak to niby mają zrobić i skąd mają wiedzieć, która z tych wygranych była ważna, a która przegrana bardziej przygnębiająca. Oklaski i gratulacje dla chyczesa, ale nie każdy musi znać "stare" mecze Juve i nie na każdym mogły wywrzeć wrażenie jak pojechanie Realu 3-1 :D. Trzeba cieszyć się z każdej wygranej i nie widze róznicy nad ważnym meczem wygranym z Realem czy Rangersami...

A tak dotematu to to RaYo przyponmnial mi ten nieszczęsny finał :( ... Szkoda wtedy byłem pewien że Juve wygra z Realem, który wtedy jeszcze nie był taki GALARETKOS jak teraz. Przypomniał mi się też gol Del Piero z finału LM 97/98 z Borusią... Kurde same smutki ;P To może finał LM z Liverpoolem i gol Platiniego, ale przyćmiewa go ten nieszczęsny stadion...

P.S. Zenden Zalayeta z Barceloną strzlił gola na 1-2 :)

Ja pamiętam wszystkie mecze Juve któe oglądałem.

Ale najmilej wspominam wygrana w finale Ligi Mistrzów z Ajaxem w 96 roku i ostatni mecz z Realem.

W meczu z Ajexem najpierw strzelił Ravanelli i już sie ucieszyłem a tam za chwile wyrównał Litmanen. No a potem w karnych już było miodzio.

No a mecz z Realem to chyba nie trzeba tłumaczyć. :lol:

JUVE - REAL 3-2
JUVE - BORUSSIA 1-3
JUVE - REAL 0-1
JUVE - REAL 1-1 (4-2 karne)

ja pamiętam do dnia dzisiejszego mecz Borussia-Juve z roku 1996 i najbardziej utkwi mi w pamięci bramka na 3-1 (przelobowany Peruzzi) no i także Juve Real 3-1 w ktorym to Nedved dostał żółtą kartke i niemogł zagrać w finale

Oczywiśćie Juventus - Real. Co to był za mecz... Oby chociaż jeden taki był w tym sezonie. Nigdy tego nie zapomnę. Jeszcze Buffon obronił karnego Figo. Juventus był wtedy w takiej formie. Niespodziewałem się, że mogą awnsować o tej porażce w Madrycie.

climas pisze:Juventus - Real 3:1 - tego meczu nigdy nie zapomnę.

Ja tez- nigdy!!! To byl mecz meczow- wygrana,obroniony karny,napiecie do ostatniej minuty,piekne podanie Zambrotty przy ostatniej bramce Nedveda- mecz byl po prostu fenomenalny!
Moj bezdyskusyjny numer 1.