Strona 4 z 5

: 04 marca 2004, 14:06
autor: Zdun
OJ dawno tu nie pisałem!!! Mialem sporą przerwe, ale jeśli chodzi o pytanie to myśle, że mamy niezłą pomoc. przydałby sie Davids, bo on jest lepszy od Appiaha

: 04 marca 2004, 14:52
autor: juveluck
Philby pisze:Ja o nich nie zapominam.... Byli wielcy i pozostana tacy... a co do Robbiego czemu uwazasz ze ALEX nie spelnil oczekiwan?? Uwazam ze godnie zastapil Robbiego... Dokonal wielu waznych rzeczy w Juve i jest nadal filarem i podpoara druzyny... Ma juz swoje lata ale nie jest znow taki stary by konczyc kariere... Jak dla mnie to spelnil sie w roli nastepcy Baggio... tak jak Baggio spelnil sie w roli nastepcy Platiniego...
Pokolej. Del Piero na poczatku swojej kariery byl pilkarzem bardzo obecujacy o wielkim talenci. Te gole z jego zony, cudo. Ale niesety juz wtedy za czesto zawodzil(MŚ 98, gdzie ze sklady wygryzl go wlasnie roberto). No i pozniej ta feralna kontuzja. Nie da sie ukryc ze nigdy nie wrocil juz do dawnej formy. Nie byl juz tak blyskotliwy no i nie strzelal tych cudownych goli z lewego naroznika pola karnego. Teraz dostaje podania i wykancza akcje sam na sam(a tez nie zawsze mu sie to udaje patrz Depor) zadko strzela inne gole. Tylko czasami mozna zobaczyc przeblysk starego geniuszu(Juve-Real 3-1) ale to juz nie ten sam zawodnik. Nie potrafi dac druzynie tego co dawal Baggio i nawet jezeli nie doznal by tej kontuzji to i tak za czesto zawodzil. Jest pilkarzem bardzo dobrym, swiatowej klasy ale Roby by i jest lepszy

: 04 marca 2004, 15:11
autor: Slim
Wiadomo ze nie worci juz do tej formy jednak nie mozesz mowic ze Alex juz jest bezuzyteczny... Chcesz mi powiedziec ze ALEX to taki RONALDO co dostanie podanie i tylko wtedy strzeli gola? Nie wierze w to... Alex gra na calym boisku wspomaga innych przy strzelaniu goli sam wypracowuje sobie sytuacje i strzela... RZUTY WOLNE nikt tak nie strzela jak on... ZONA DEL PIERO prawda zanika powoli ale zauwaz ze teraz nawet on tego nie probuje... gdyby sprobowal skad wiesz ze by mu sie nie udalo? Ostatni raz taki strzal oddal w otiwerajacym sezon 2001/2002 w meczu z EMPOLI... ROBERTO jest swietnym zawodnikiem nie mowie ze nie jednak Alex sprawdzil sie jako jego nastepca.. nikt nie ejst nieomylny nie ma takiego zawodnika nie bylo i nie bedzie nawet MARADONIA i ROMARIO popelniali bledy... Dla mnie ALEX zawsze bedzie swietnym graczem...

Do formy z 96 roku nie powroci z 2 powodow... ma juz 29 lat a wtedy mial 22... Kontuzje robia swoje... a ze zalapal kontuzje to nie jego wina... Gdyby VAN BASTEN nie zalapal kontuzji bylby swietnym zawodnikiem jeszcze przez pare lat i skonczyl by kariere normalnie a nie z przymusu... ALEX i tak jest silny ze nie poddal sie po tej kontuzji w 98 roku i walczyl az doszedl do tego co teraz prezentuje to byla trudna dla niego droga nie jeden by sie zalamal... jednak nie ALEX walczyl a byl krytykowany wszysci go krytykowali ale on sie nie poddal! i wywalczyl swoje...

: 04 marca 2004, 15:12
autor: darel
Jeszcze rok temu była nią zdecydowanie obrona. W tym sezonie wszystko sie zmieniło i najlepszego mamy bramkarza, potem atak, pomoc i obrona.

: 04 marca 2004, 15:18
autor: Marcin_FCJ
Kto gada że Alex nie spełnił się w Juve nie ma pojęcia o czym pisze. Moim zdaniem Alex jeszcze przypomni o sobie w tym sezonie w decydujących meczy (zacznie już we wtorek) Mam nadzieje ze bedzie mial swietna koncowke sezonu, doprowadzi nas do tryumfu w LM do obronienia Scudetto a sezon zakonczy wpanialym stylem na Euro 2004. Czego skutkiem bedzie zlota pilka dla Alexa.

: 04 marca 2004, 15:26
autor: juveluck
Philby pisze:Wiadomo ze nie worci juz do tej formy jednak nie mozesz mowic ze Alex juz jest bezuzyteczny...
Gdzie ja napisalem ze jest bez uzyteczny :?: Jest kapitanem zespolu wiec nie moze byc bez uzyteczny. Duzo daje zespolowi. Po raz kolejny napisze, ze duzo daje juve, ale nie tyle co Baggio. A szczelow ze swojej zony nie oddaje bo niesety juz nie potrafi tak zakrecic i celnie uderzyc (potwierdzenie tego to ilosc goli z rzutow wlonych, coraz mniej ich jest). Del piero naprawde za czesto zawodzi zeby mozna bylo go uznac pelnowartosciowym nastepca Baggio, a zawodzil tak przed jak i po kontuzji

: 04 marca 2004, 15:53
autor: Slim
juveluck pisze:
Philby pisze:Wiadomo ze nie worci juz do tej formy jednak nie mozesz mowic ze Alex juz jest bezuzyteczny...
Gdzie ja napisalem ze jest bez uzyteczny :?: Jest kapitanem zespolu wiec nie moze byc bez uzyteczny. Duzo daje zespolowi. Po raz kolejny napisze, ze duzo daje juve, ale nie tyle co Baggio. A szczelow ze swojej zony nie oddaje bo niesety juz nie potrafi tak zakrecic i celnie uderzyc (potwierdzenie tego to ilosc goli z rzutow wlonych, coraz mniej ich jest). Del piero naprawde za czesto zawodzi zeby mozna bylo go uznac pelnowartosciowym nastepca Baggio, a zawodzil tak przed jak i po kontuzji

Nie potrafi tak zakrecic pilki i tak celnie uderzyc? Potrafi czlowieku tylko ze czesciej ostatnio wyrecza go w strzalach NEDVED.... Alex swietnie strzela rzuty wolne i nikt mu tego nie odbierze... Poza tym dlaczgo mowisz ze ALEX zawodzi... co to oznacza u Ciebie nie to ze jestem tepy ale chce czarno na bialym co dokladnie rozumiesz przez to i poprzyj to jednym z przykladow zarowno reprezentacji jak i Juve... i powiedz czego on takiego nie zrobil co Robby dokonal.... Alex zawsze marzyl by byc tak wielki jak Paolo Rossi i ja uwazam ze jego marzenie sie spelnilo....

: 04 marca 2004, 16:35
autor: juveluck
Philby pisze:

Nie potrafi tak zakrecic pilki i tak celnie uderzyc? Potrafi czlowieku tylko ze czesciej ostatnio wyrecza go w strzalach NEDVED.... Alex swietnie strzela rzuty wolne i nikt mu tego nie odbierze... Poza tym dlaczgo mowisz ze ALEX zawodzi... co to oznacza u Ciebie nie to ze jestem tepy ale chce czarno na bialym co dokladnie rozumiesz przez to i poprzyj to jednym z przykladow zarowno reprezentacji jak i Juve... i powiedz czego on takiego nie zrobil co Robby dokonal.... Alex zawsze marzyl by byc tak wielki jak Paolo Rossi i ja uwazam ze jego marzenie sie spelnilo....
Niesety nie potrafi jej uderzac juz tak jak kiedys, czego jak juz pisalem(zmuszasz mnie do powtorzen) jest to ze ma coraz mnie bramek z rzutow wolnych. A co do zaowdzenia idealny przyklad to mistrzostwa swiata we Francji( tez juz pisalem) w ktorych nie pokazal nic i zostal wygryziony ze sklady( w ich trakcie) przez Baggio. Chcesz tez przyklad z Juve, a prosze. Ostatni final Ligi Mistrzow. Wraz z Camorem mieli pod nieobecnosc Nedveda poprowadzic Juve. Obaj przez caly mecz nie grali poprostu nic. No i to zawodzenie wlasnie rozni go od Baggio, ktroy w tych najwiekszych meczach gral tak samo jak w tych o mala stawke, mimo kontuzji zawsze wracal do dawnej wielkiej formy. Porownanie do Rossiego tez jest nie na miejscu, bo to zawodnicy zupelnie odmnienni. Del Piero wspanialy technik, Rossi typowy egzekutor. Ktoremu jednak w odroznienu od Alexa udalo sie zdobyc i Zlota Pilke i tytol krola strzelcow na MŚ

: 04 marca 2004, 19:53
autor: Slim
juveluck pisze:
Philby pisze:

Nie potrafi tak zakrecic pilki i tak celnie uderzyc? Potrafi czlowieku tylko ze czesciej ostatnio wyrecza go w strzalach NEDVED.... Alex swietnie strzela rzuty wolne i nikt mu tego nie odbierze... Poza tym dlaczgo mowisz ze ALEX zawodzi... co to oznacza u Ciebie nie to ze jestem tepy ale chce czarno na bialym co dokladnie rozumiesz przez to i poprzyj to jednym z przykladow zarowno reprezentacji jak i Juve... i powiedz czego on takiego nie zrobil co Robby dokonal.... Alex zawsze marzyl by byc tak wielki jak Paolo Rossi i ja uwazam ze jego marzenie sie spelnilo....
Niesety nie potrafi jej uderzac juz tak jak kiedys, czego jak juz pisalem(zmuszasz mnie do powtorzen) jest to ze ma coraz mnie bramek z rzutow wolnych. A co do zaowdzenia idealny przyklad to mistrzostwa swiata we Francji( tez juz pisalem) w ktorych nie pokazal nic i zostal wygryziony ze sklady( w ich trakcie) przez Baggio. Chcesz tez przyklad z Juve, a prosze. Ostatni final Ligi Mistrzow. Wraz z Camorem mieli pod nieobecnosc Nedveda poprowadzic Juve. Obaj przez caly mecz nie grali poprostu nic. No i to zawodzenie wlasnie rozni go od Baggio, ktroy w tych najwiekszych meczach gral tak samo jak w tych o mala stawke, mimo kontuzji zawsze wracal do dawnej wielkiej formy. Porownanie do Rossiego tez jest nie na miejscu, bo to zawodnicy zupelnie odmnienni. Del Piero wspanialy technik, Rossi typowy egzekutor. Ktoremu jednak w odroznienu od Alexa udalo sie zdobyc i Zlota Pilke i tytol krola strzelcow na MŚ

Perfidnie najezdzasz mi na ambicje... nie tylko mnie ale rozwniez ALEXOWI... Zlota Pilka to jego marzenie i kazdy o tym wie... Mogl ja otrzymac w tym roku jednak na ironie losu zalapal kontuzje ktora wykluczyla go z gry... a kto wie czy by jej nie wygral lub czy nie zajolby 2-3 miejsca... Ja go nie porownuje do Paolo Rossiego tylko mowie ze to jego idol z dziecinstwa i Alex chcial byc tak wielki jak Paolo... MS 1998... ehhh dobrze wiesz jak ciezka kontuzje odniosl... (tak na marginesie mial jedno wspaniale zagranie na tych MS wiem ze to nic nie znaczy alr tak dla przypomnienia chce to powiedziec... faul na Alexise Alex wrzuca wspaniale pilke prosto na glowe Vieriego a ten wykancza bramka - i to bylo w meczu z Austria o ile sie nie myle) Roberto Baggio byl jest i bedzie wielki i rowniez zdobyl Zlota Pilke to wiedza wszyscy... Alex ma jeszcze troche czasu ktorego wcale nie zamierza marnowac kto wie moze mu sie uda... przed nim ME 2004 tylko czy TRAPP w ogole da mu zagrac... w kazdym razie MS 2000 kiedy Alex byl w wysmienitej formie TRAPP zostawil go na lawce a przypomnijmy ze kiedy wszedl na Boisko chwile po Montelli w meczu z Meksykiem to wlasnie tych 2 zawodnikow doprowadzilo do remisu... Alex znalazl sie swietnie tam gdzie 3ba i wykonczyl akcje pieknym szczupakiem... FINAL LM ... Alex swietnie zagral do Contego i tylko szczescie uratowalo Milan... Camoranesi w tym meczu wysiadl psychicznie ale trudno mu sie dziwic... poza tym kontuzja Davidsa... on byl kolem napedowym pomocy w tym meczu... Alex.. co sam Alex moze zrobic na boisku kiedy cala druzyna gra slabo... Ciagnol ich jednak mu sie nie udalo... probowal strzelic bramke jednak DIDA bronil jak oszalaly... I to Dida i Buffon zostali zawodnikami meczu... Jednak tak do konca nie zawiodl bo znalazl sie w 2 tych ktorzy strzelili karnego.... a gdyby 3 innych chociazby 2 strzelila swoje karne to przy tym co robil Buffon trofeum nalezaloby do nas i wtedy nikt by nie mowil ze Alex zawiodl w meczu... Poza tym Alex gral nadal po urazie jakim zadal mu Nesta z lokcia... taka rana boli szczegolnie pod okiem... mimo to gral i staral sie.... Strzelil karnego i podziekowal za to Bogu....

Alex to nie Roberto... Jednak lacza ich 3 rzeczy... przyjazn, Juventus i wola walki....

Nadal jednak uwazam ze Alex moze dokonac jeszcze czegos na boiskach Europy jak i Wloch... i szczerze mu tego zycze!! A kto wie moze bedzie mial niedlugo syna ktory tez zagra w Juve i bedzie lepszy od ojca ;-)


Dzieki za uwage, narazie to wszystko czekam na riposte....

: 04 marca 2004, 20:52
autor: juveluck
Philby pisze: Perfidnie najezdzasz mi na ambicje... nie tylko mnie ale rozwniez ALEXOWI... Zlota Pilka to jego marzenie i kazdy o tym wie... Mogl ja otrzymac w tym roku jednak na ironie losu zalapal kontuzje ktora wykluczyla go z gry... a kto wie czy by jej nie wygral lub czy nie zajolby 2-3 miejsca...
Ale wypaliles, mam nadzieje ze nie poplakales sie z tego powodu 8) Nikomu na nic nie najezdzam tylko stwierdzam fakty, nie dostal Zlotej Pilki, bo poprostu narazie na nia nie zasluzyl i taka prawda. A co to kontuzji ktorej nabawil sie w zeszlym seoznie, to tylko gdybanie. Gdyby babcia miala wasy, byla by dziadkiem 8) . Nie wiadomo ktore miejsce mial by w plebiscycie Alex, jezeli nie doznal by urazu i nie ma co gdybac.

Philby pisze:... MS 1998... ehhh dobrze wiesz jak ciezka kontuzje odniosl... (tak na marginesie mial jedno wspaniale zagranie na tych MS wiem ze to nic nie znaczy alr tak dla przypomnienia chce to powiedziec... faul na Alexise Alex wrzuca wspaniale pilke prosto na glowe Vieriego a ten wykancza bramka - i to bylo w meczu z Austria o ile sie nie myle)


Nie za bardzo wiem co kontuzja ma do tego, wiazadla zerwal w listopadzie, a MŚ byly w lipcu. Jasno widac ze zawodzil(niesety) nawet przed kontuzja, za swoich najlepszych lat.

Philby pisze:w kazdym razie MS 2000 kiedy Alex byl w wysmienitej formie TRAPP zostawil go na lawce a przypomnijmy ze kiedy wszedl na Boisko chwile po Montelli w meczu z Meksykiem to wlasnie tych 2 zawodnikow doprowadzilo do remisu
Jak juz to w 2002 a nie 2000 8) Tu sie calkowicie zgadzam Del Piero byl w bardzo wysokiej formie, a Trep 8) nie dal mu szansy pokazania sie. Sadze, ze jezeli gral by cale spotaknie z Korea to mimo tego iz sedzia byl pan Moreno, Wlosi mogli by awansowac dalej. Jednak to nie ma nic do rzeczy 8)
Philby pisze:FINAL LM ... Alex swietnie zagral do Contego i tylko szczescie uratowalo Milan...


To bylo tylko jedno agranie, ktore o niczym nie swiadczy. Mecz mu nie wyszedl i taka prawda. Mial byc liderem dtuzyny(wspolnie z Camorem) a nim nie byl. Jak lider gral zle to i calej druzynie ciezko. Oczywiscie nie zwalam winy na Del Piero za przegrany final, stwierdzam tylko ze to nie byl jego mecz. Co do karnego, o ktorym tez wspomniales to zrobil jedynie to co powinien, jezeli by go nie strzelil to by sie skompromitowal. No i jeszce ta rana. Mial ja jak sam mowiles pod okiem. Wiec w grze mu nie przeszkadzala, to bylo drobne rozciecie skory, nie rob z tego nie wiadomo jak powaznej kontuzji, bo przesadzasz.

Philby pisze:Alex to nie Roberto... Jednak lacza ich 3 rzeczy... przyjazn, Juventus i wola walki....
Uznaje to za przyznanie mi racji 8) No bo tez ja mam.

: 04 marca 2004, 21:13
autor: Slim
juveluck pisze:Ale wypaliles, mam nadzieje ze nie poplakales sie z tego powodu 8) Nikomu na nic nie najezdzam tylko stwierdzam fakty, nie dostal Zlotej Pilki, bo poprostu narazie na nia nie zasluzyl i taka prawda. A co to kontuzji ktorej nabawil sie w zeszlym seoznie, to tylko gdybanie. Gdyby babcia miala wasy, byla by dziadkiem 8) . Nie wiadomo ktore miejsce mial by w plebiscycie Alex, jezeli nie doznal by urazu i nie ma co gdybac.
Na pewno bylby wyzej niz na 10 miejscu :P Nie nie poplakalem sie ale nie lubie jak ktos mi najezdza na ambicje... zrobiles to chociaz niesiwadomie... Ja Ci mowie ze Alex jeszcze cos pokarze cos co zaskoczy wszystkich....

Juveluck pisze:Nie za bardzo wiem co kontuzja ma do tego, wiazadla zerwal w listopadzie, a MŚ byly w lipcu. Jasno widac ze zawodzil(niesety) nawet przed kontuzja, za swoich najlepszych lat.
A wiesz jak dlugo leczy sie taka kontuze? wiesz ze nie mozna trenowac? wiesz ze 3ba przechodzic rehabilitacje?? On mogl nawet zakonczyc kariere przez to... Wiec nie mow mi ze to nie ma nic do rzeczy bo jednak COS ma

Juveluck pisze:Jak juz to w 2002 a nie 2000 8) Tu sie calkowicie zgadzam Del Piero byl w bardzo wysokiej formie, a Trep 8) nie dal mu szansy pokazania sie. Sadze, ze jezeli gral by cale spotaknie z Korea to mimo tego iz sedzia byl pan Moreno, Wlosi mogli by awansowac dalej. Jednak to nie ma nic do rzeczy 8)
Kazdy moze sie mylic 8) A co do meczu z Korea to ja jestem tego pewien... I wiem rowniez ze TRAP zrobil ogromny blad nie wystawiajac Alexa do skladu i pokladajac nadzieje w Vierim i Tottim ktory dla odmiany niz Alex byl bez formy.. Totti wcale nic wielkiego nie pokazal na MS, jednak jego czerwona kartka heh a moze lepiej bez komentarza z ta kartka i calym tym sedziowaniem tego meczu....
Juveluck pisze:To bylo tylko jedno agranie, ktore o niczym nie swiadczy. Mecz mu nie wyszedl i taka prawda. Mial byc liderem dtuzyny(wspolnie z Camorem) a nim nie byl. Jak lider gral zle to i calej druzynie ciezko. Oczywiscie nie zwalam winy na Del Piero za przegrany final, stwierdzam tylko ze to nie byl jego mecz. Co do karnego, o ktorym tez wspomniales to zrobil jedynie to co powinien, jezeli by go nie strzelil to by sie skompromitowal. No i jeszce ta rana. Mial ja jak sam mowiles pod okiem. Wiec w grze mu nie przeszkadzala, to bylo drobne rozciecie skory, nie rob z tego nie wiadomo jak powaznej kontuzji, bo przesadzasz.


Nie robie z tego wielkiej kontuzji ale jednak to troche boli :P Wiem ze to nie byl jego mecz... niestety cale serce dal w gre z Realem i druzyna mimo tego ze miala odpoczynek byla zmeczona na Final co bylo widac... lub po prostu zbraklo im jednak gry w tym ostatnim meczu Serie A przeciwko Chievo.... Chol** wie... wyniku juz nie zmienimy ale wina lezy w calej druzynie tylko nie w bramkarzu... a najwieszka wine niestety maja Montero Zalayeta i Trezeguet... Chociaz jak mowie zawiedli wszyscy procz Buffona....

Philby pisze:Alex to nie Roberto... Jednak lacza ich 3 rzeczy... przyjazn, Juventus i wola walki....
Juveluck pisze:Uznaje to za przyznanie mi racji 8) No bo tez ja mam.
Ty masz swoje przekonania, ja mam swoje, ty masz swoje bardzo dobre argumenty jednak ja tez mam kilka swoich... Mozemy to po prostu uznac za REMIS z przewaga na CIEBIE ;] ale jedno jest pewne... i ALEX i BAGGIO zapisza sie w Historii Juve na zawsze i nikt tego nie zmieni....

Powiem tak: nr 10 zawsze byl mocna strona Juventusu :D :-D

: 04 marca 2004, 21:30
autor: juveluck
Philby pisze:
Juveluck pisze:Nie za bardzo wiem co kontuzja ma do tego, wiazadla zerwal w listopadzie, a MŚ byly w lipcu. Jasno widac ze zawodzil(niesety) nawet przed kontuzja, za swoich najlepszych lat.
A wiesz jak dlugo leczy sie taka kontuze? wiesz ze nie mozna trenowac? wiesz ze 3ba przechodzic rehabilitacje?? On mogl nawet zakonczyc kariere przez to... Wiec nie mow mi ze to nie ma nic do rzeczy bo jednak COS ma
Nie wiem, czy udajesz czy naprawde nie rozumiesz. Kontuzje mial po mistrzostwach, zawalenie MŚ nie mialo nic wiec z nia wspolnego (przeczytaj to zdanie kilka razy, bo chyba nie zrozumiales) Co dowodzi temu ze zawodzil rowniez przed urazem.

Philby pisze:niestety cale serce dal w gre z Realem i druzyna mimo tego ze miala odpoczynek byla zmeczona na Final co bylo widac... lub po prostu zbraklo im jednak gry w tym ostatnim meczu Serie A przeciwko Chievo.... Chol** wie...
Jak mozesz mowic ze druzyna byla zmeczona skoro miala 2 tygodnie odpoczynku. Brakowalo po prostu Nedveda. Nie mozna tez twierdzic ze zabraklo gry w meczy z Chievo. O braku gry mozemy porozmawiac jak zawodnik nie ma przez 2 tygodnie kontaktu z pilka, a nie jak przez tydzien nie zagra meczu ligowego
Philby pisze:Ty masz swoje przekonania, ja mam swoje, ty masz swoje bardzo dobre argumenty jednak ja tez mam kilka swoich... Mozemy to po prostu uznac za REMIS z przewaga na CIEBIE ;] ale jedno jest pewne... i ALEX i BAGGIO zapisza sie w Historii Juve na zawsze i nikt tego nie zmieni....
Nie uznaje remisow, zreszta on byl by nie sprawiedliwy 8)

A co do zapisania sie w kartach Juve to jak najbardziej. Del Piero zapisze sie w nich nawet duzo wiekszymi literami niz Baggio. Zdobyl wiecej pucharow no i ma szanse(gleboko wierze ze tak sie stanie) zostac naszym najlepszych strzelcem w calej histori. Nie zmienia to jednak faktu ze to reberto byli i jest pilkarzem lepszym, a alexowi nie udalo sie go do konca zastapic.

Dyskusja chyba skonczona, nie wydaje mi sie zebys mial cos do dodania 8)

: 04 marca 2004, 23:45
autor: Slim
juveluck pisze:Nie wiem, czy udajesz czy naprawde nie rozumiesz. Kontuzje mial po mistrzostwach, zawalenie MŚ nie mialo nic wiec z nia wspolnego (przeczytaj to zdanie kilka razy, bo chyba nie zrozumiales) Co dowodzi temu ze zawodzil rowniez przed urazem.
Opps no tak moj blad :roll: No dobra zawodzil niech bedzie... Ale nie byl tak zgrany z druzyna jak Robby... moze dlatego... Moze presja psychiczna go zjadla nie wazne... zawodzil dobra racja...

juveluck pisze:Jak mozesz mowic ze druzyna byla zmeczona skoro miala 2 tygodnie odpoczynku.
No wlasnie moze mieli go ZA DUZO, a zmeczenie to swoja droga chodzi tutaj raczej o zmeczenie psychiczne niz fizyczne....
juveluck pisze:Brakowalo po prostu Nedveda. Nie mozna tez twierdzic ze zabraklo gry w meczy z Chievo. O braku gry mozemy porozmawiac jak zawodnik nie ma przez 2 tygodnie kontaktu z pilka, a nie jak przez tydzien nie zagra meczu ligowego
To prawda ze go brakowalo.... Ne zaprzeczam.... ale spojrz presja psychiczna zjadla Camora, Trezegueta, Zalayete i Montero akurat ich w karnych ale Camor I Trezeguet coz najwidocznej zjadla ich presja psychiczna juz w czasie meczu.... Alex sam meczu nie wygra, gral dobrze ale nie na tyle dobrze by moc wygrac.... Ale i tak wszystko przez te chol** karne!
Juveluck pisze:Nie uznaje remisow, zreszta on byl by nie sprawiedliwy 8)
No to moze to bedzie 1 ktory bedziesz musial uznac :P Ja sie jeszcze nie poddaje :P
juveluck pisze:A co do zapisania sie w kartach Juve to jak najbardziej. Del Piero zapisze sie w nich nawet duzo wiekszymi literami niz Baggio. Zdobyl wiecej pucharow no i ma szanse(gleboko wierze ze tak sie stanie) zostac naszym najlepszych strzelcem w calej histori. Nie zmienia to jednak faktu ze to reberto byli i jest pilkarzem lepszym, a alexowi nie udalo sie go do konca zastapic.
Ja Cie rozumiem ze ty jestes wielki fanatyk Robbiego tak jak ja Alexa :P Ale Alex az tak duzo chyba nie zawodzil co? Moze nie zastapil Roberto w 100% ale w 90% to na pewno ;]

juveluck pisze:Dyskusja chyba skonczona, nie wydaje mi sie zebys mial cos do dodania 8)
No jak widzisz jeszcze cos mialem :P

PS. zauwazyles ze albo inni juz nie czytaja tego tematu, albo tak bacznie przygladaja sie tej dyskusji?:P Jak tak patrze to caly czas przewijaja sie nasze wypowiedzi :P Ale mnie to wciagnelo :P

: 05 marca 2004, 15:52
autor: juveluck
Philby pisze:No dobra zawodzil niech bedzie... Ale nie byl tak zgrany z druzyna jak Robby... moze dlatego... Moze presja psychiczna go zjadla nie wazne... zawodzil dobra racja... .
Chyba, na odwrot bo to Del Piero byl przed Mistrzostwami podstawowym zaowdnikiem reprezentacji. A Baggio tylko rezerwowym, wiec to on mogl by narzekac na brak zgrania. Jednak jak przyszlo co do czego pokzal klase


Philby pisze:No wlasnie moze mieli go ZA DUZO, a zmeczenie to swoja droga chodzi tutaj raczej o zmeczenie psychiczne niz fizyczne....
Tydzien przed finalem grali mecz ligowy. Wiec przerwa nie byla ZA DUZA. Tylko w sam raz


Philby pisze:To prawda ze go brakowalo.... Ne zaprzeczam.... ale spojrz presja psychiczna zjadla Camora, Trezegueta, Zalayete i Montero akurat ich w karnych ale Camor I Trezeguet coz najwidocznej zjadla ich presja psychiczna juz w czasie meczu.... Alex sam meczu nie wygra, gral dobrze ale nie na tyle dobrze by moc wygrac.... Ale i tak wszystko przez te chol** karne!
Presja psychiczna nie zjadla ani Zalayety, ani Treze a juz tym bardziej Montero. Oni nie popisali sie tylko w karnych, a mecz zagrali na swoim wysokim poziomie. Tylko Del Piero z kamorem zawiedli podczas spotkania i taka prawda

Philby pisze:Ja sie jeszcze nie poddaje :P No jak widzisz jeszcze cos mialem :P
Lepiej sie poddaj bo te argumenty to przyslowiowe chwytanie sie brzytwy. Nie masz juz nic ciekawego do dodania, a starasz sie jeszce pisac. Wszytskie twoje argumenty obalilem 8)

Philby pisze:Ja Cie rozumiem ze ty jestes wielki fanatyk Robbiego tak jak ja Alexa :P Ale Alex az tak duzo chyba nie zawodzil co? Moze nie zastapil Roberto w 100% ale w 90% to na pewno ;]
Nie jestem fanatykiem Baggio stwierdzam tylko fakty. A fakt jest taki ze Del Piero jest slabszym garczem niz roby i nie udalo mu sie go do konca zastapic w Juve
Philby pisze:zauwazyles ze albo inni juz nie czytaja tego tematu, albo tak bacznie przygladaja sie tej dyskusji?:P Jak tak patrze to caly czas przewijaja sie nasze wypowiedzi :P Ale mnie to wciagnelo :P
Mam to gdzies, szczerze mowiac 8)

: 05 marca 2004, 17:10
autor: Slim
juveluck pisze:Chyba, na odwrot bo to Del Piero byl przed Mistrzostwami podstawowym zaowdnikiem reprezentacji. A Baggio tylko rezerwowym, wiec to on mogl by narzekac na brak zgrania. Jednak jak przyszlo co do czego pokzal klase
Pokazal klase dobra spoko ale w meczu z Francja nie wykorzysta l100% sytuacji..... I to tez jest fakt :P
Juveluck pisze:Tydzien przed finalem grali mecz ligowy. Wiec przerwa nie byla ZA DUZA. Tylko w sam raz
Problem w tym ze ani Alex, ani Trezeguet ani zaden z podstawowej 11 nie zagral tego meczu poniewaz wlasnie odpoczywali... i mieli 2 tygodnie przerwy.... w meczu tym wystapili Di Vaio, Zalyeta i inni z lawki rezerwowych... Nawet Buffon zostal zastapiony przez Chimentiego ;] Widzialem sklad mecz ;]
Juveluck pisze:Presja psychiczna nie zjadla ani Zalayety, ani Treze a juz tym bardziej Montero. Oni nie popisali sie tylko w karnych, a mecz zagrali na swoim wysokim poziomie. Tylko Del Piero z kamorem zawiedli podczas spotkania i taka prawda
No tak cala wine za przegrany final zwal na Del Piero... Sam mowiles ze nie bedziesz go obwinial ale to co napisales teraz dowodzi ze wlasnie obwiniasz go za ten final.... Przynajmniej ja to tak odbieram

Juveluck pisze:Lepiej sie poddaj bo te argumenty to przyslowiowe chwytanie sie brzytwy. Nie masz juz nic ciekawego do dodania, a starasz sie jeszce pisac. Wszytskie twoje argumenty obalilem 8)
Jakis ty pewny siebie :P Czy ja zawsze musze byc na nizszej polce tylko z powodu rocznika 88 ?? :P

Juvelcuk pisze:Nie jestem fanatykiem Baggio stwierdzam tylko fakty. A fakt jest taki ze Del Piero jest slabszym garczem niz roby i nie udalo mu sie go do konca zastapic w Juve
Ale zachowujesz sie tak jakbys nim byl :P A powiem tylko tak ALEX jeszcze w Juve gra i moze jeszcze pokazac wiele...