JuvePoland

Dobrze że Kris zagrał to przynajmniej miał kto strzelać

https://www.sport.pl/mundial/7,154361,2 ... -moze.html

U Maksa to pewnie lek pierwszej pomocy zaraz po kontuzji

Juventus lepszy od PSG, United i Barcelony. Na równi z Realem Madryt I co by się w niedzielę nie działo, będziemy mieli mistrza świata w drużynie.

@Up
To oznacza, że trzech zawodników wróci do klubu totalnie wypompowanych zarówno fizycznie jak i psychicznie i przez minimum najbliższy miesiąc nie będzie z nich żadnego pożytku.

Jakby z Paredesa czy Do Marii był jakiś ogromny pożytek. Tak naprawdę tylko Rabiota braknie na początku. Paredesa to można już zima odesłać do Paryża, Do Maria też zaraz się połamie a Rabiota i tak za chwilę w klubie nie będzie. Straty niewielkie.

AdiJuve pisze: ↑17 grudnia 2022, 17:46 Jakby z Paredesa czy Do Marii był jakiś ogromny pożytek. Tak naprawdę tylko Rabiota braknie na początku. Paredesa to można już zima odesłać do Paryża, Do Maria też zaraz się połamie a Rabiota i tak za chwilę w klubie nie będzie. Straty niewielkie.

Zgadzam się, ale czy zastanawiałeś się dlaczego nie było z nich do tej pory pożytku? Moim zdaniem dlatego, że Juve wybrali głównie do tego aby się odpowiednio przygotować do MŚ, a nie po to żeby grać dla klubu z jakimkolwiek poświęceniem. I także z tego powodu nie będzie z nich pożytku po MŚ, a gra w finale dodatkowo pogorszy ich nastawienie i formę.
Z mojego punktu widzenia najlepiej byłoby rozwiązać z nimi kontrakt jeszcze w styczniu (mam na myśli Di Marie i Paredesa).

Powiem szczerze kibicowałam Francji ale cieszę się, że mogłem być świadkiem tego widowiska bo inaczej nie da się tego nazwać. Kosmos nie mecz. Przy stanie 2-0 powiedziałem do kumpla, że będzie dogrywka i karne, znowu się nie myliłem heh.

Messi zasłużył na takie zwieńczenie kariery, a Ronaldo pewnie ma ból pupy xD

Właśnie zakończyła się najdłuższa bitwa w historii footballu, przeciwnik długo się bronił, ale padł i nikt nie ma wątpliwości kto jest lepszy CR7 czy Messi?
Historia odpowie jednogłośnie Messi

Tutaj nie ma dla historii wątpliwości, nasze dzieci będą "uczyć się historii" - Messi był lepszy niż CR7, a być może najlepszy w historii ever.

Paradoksalnie po przygodzie CR7 w Juve, jakoś bliżej mi do CR7 było, chociaż jaki charakter gość ma to każdy wie. Co by nie mówić wydarzyła się romantyczna historia na naszych oczach.

Francuski Allegri bez pucharu, Mbappe nie wystarczył, uff.
Francja Deschampsa zawsze grała dziadowski futbol i nie zasłużyła na drugi puchar świata.
Ę, Ą Francja elegancja, wyjdźmy na dużym spokoju, wyczekajny rywala, dajmy mu pograć, uszanujmy zero z tyłu... nie stwórzmy do 80 minuty szansy na gola.
Mówią, że najpiękniejszy finał w historii, mam wątpliwości. Na dobrą sprawę meczycho zaczęło się od kontaktowego gola z ****.

marcinek pisze: ↑19 grudnia 2022, 06:56Paradoksalnie po przygodzie CR7 w Juve, jakoś bliżej mi do CR7 było

A u mnie odwrotnie i kibicowałem wczoraj Argentynie nie tylko dlatego, że grali dobrą piłkę, byli od Francji lepszą drużyną na przestrzeni całego turnieju ale też właśnie troszkę z powodu tej wojny Messi-Ronaldo.

Patrząc na serię Argentyny za Solariego to jednak wygrał największy faworyt a ich gra w każdym meczu potwierdzała to dlaczego nimi są. Szli jak po swoje a ilość obronionych strzałów (7) przez Martineza w całym turnieju jest chyba najlepszą statystyką podsumowującą ich sukces. Najlepsze wg mnie drużyny z Europy (Niemcy i Anglia) nie miały szczęścia w kluczowych momentach a przecież dobrze wiemy, że lepiej mieć szczęście niż być dobrym. Jeśli już więc miała wygrać Argentyna to dobrze się stało, że przegrali w pierwszym meczu i rekord meczów bez porażki został w rękach Italii.

Co do tego najpiękniejszego finału to też mi się chce śmiać, jego poziom jak i całych MŚ wg mnie słaby. Środek sezonu i widać, że spora część zawodników zbyt wypompowana grą co 3 dni żeby bez dłuższej przerwy nadal grać co 3 dni.

Ogólnie całe te mistrzostwa słaby na bardzo marnym poziom. Mistrz tak słaby jakiego nie widziałem za swojego kibicowskiego życia. Ale bardzo dobrze Argentyna była ułożona taktycznie, też fizycznie wyglądali najlepiej, czy to z powodu dobrego przygotowania czy faktycznie stosowali te różne środki to już inna kwestia. Francji jednak brakło tego doświadczenia, z Kante i nawet Pogbą w środku pola to byłaby znacznie lepsza drużyna. Niemniej potencjał mają naprawdę spory i wcale nie będę zdziwiony jak za 4 lata ponownie zawitają w finale, zaś dla Argentyny to była tak naprawdę ostatnia szansa na sukces i postawili przede wszystkim na skuteczną defensywę i kunszt Messiego w ataku wspomaganego przez Di Marię i Alvareza, ale za 4 bez duetu Messi-Di Maria jakoś ich kompletnie nie widzę.

marcinek pisze: ↑19 grudnia 2022, 06:56 Właśnie zakończyła się najdłuższa bitwa w historii footballu, przeciwnik długo się bronił, ale padł i nikt nie ma wątpliwości kto jest lepszy CR7 czy Messi?
Historia odpowie jednogłośnie Messi

Tutaj nie ma dla historii wątpliwości, nasze dzieci będą "uczyć się historii" - Messi był lepszy niż CR7, a być może najlepszy w historii ever.

Paradoksalnie po przygodzie CR7 w Juve, jakoś bliżej mi do CR7 było, chociaż jaki charakter gość ma to każdy wie. Co by nie mówić wydarzyła się romantyczna historia na naszych oczach.

Dla mnie jeden puchar, mimo wszystko piekielnie ważny nie zmieni oceny obu tych zawodników, kwestia kto się gdzie urodzi i wygra to mistrzostwo świata jest z góry, że tak powiem wybrana, reprezentacji nie da się zmienić, chyba że za dzieciaka, a wtedy 20 lat do przodu nie przewidzisz jak kto gdzie będzie grał.
Argentyna na przestrzeni lat miała lepszych indywidualnie zawodników niż Portugalia - która słaba oczywiście nie jest, ale to tak jak Haland, Lewy czy Ibra nigdy w życiu nie wygrają mistrzostwa świata.. Cr7 miał również na tym mundialu ostatnią szansę i się nie udało. Ale dla mnie to zawodnik po prostu lepszy niż Messi i nie jestem żadnym przecież fanboy Ronaldo.

Tak, zdecydowanie to był Messi Last Dance. Fizycznie to jednak zabrakło im i z Holandią i Francją, brak ławki dał się we znaki z rywalami, którzy mają czym postraszyć chociaż wczoraj to po prostu Otamendi dał im tlen bo gdyby wybił piłkę na aut pewnie skończyłoby się 2-0.

ps. potencjał kadrowy Portugalii 2022 > potencjał kadrowy Argentyny 2022, ogólnie kadrowo to Argentyna dość przeciętna ale rekord meczów bez porażki pokazuje, że jako drużyna są dotarci bardzo dobrze jak w 2021 Włosi

Zasłużył za to wszystko Messi. Wczoraj mecz niesamowity. Było go pełno wszędzie. Walczyl nawet w obronie.

Mecz jak rollecoaster. Mistrzostwa słabe, ale finał wynagrodził. Francja za tą padakę przez 80% meczu, nie zasłużyła na wygraną.

Ronaldo pewnie nie mógł usnąć No cóż już nie ma wątpliwości kto jest GOAT.

Do poczytania o szkoleniu/imigracji we Francji
https://weszlo.com/2022/12/14/paryz-fra ... -szkolenie

Na dokładkę cytat z Mbappe. Reprezentant Francji wyjaśnił, dlaczego od 2002 roku w mistrzostwach świata wygrywają wyłącznie drużyny z Europy.

Piłka nożna w Ameryce Południowej nie jest tak zaawansowana jak w Europie. Kiedy przyjeżdżamy na mundial, to jesteśmy gotowi na ciężkie mecze, podczas gdy Brazylia i Argentyna nie może na to liczyć. Dlatego na ostatnich mistrzostwach zawsze wygrywają Europejczycy/quote]