JuvePoland

Tragedia. Porażka De Ligt, porażka Szczęsny, porażka cały środek pola, a właściwie jego brak.

Poziom wyrównany do biało-czerwonych. Wszystko się zgadza.

Mamy stroje jak Polska i gramy jak Polska.

Jak będzie Sarritaka gdy w składzie żółw i kurczak pokraka ? [/b]

Nie zamierzam nawet oglądać drugiej połowy tego meczu. Strasznie to wygląda :cwaniak:

Gorzej od stanu kartofliska we Florencji wygląda nasza gra. Nie spodziewałem się fajerwerków po przerwie na reprezentacje ale takiej kupy z naszej strony również. Środek pola nie istnieje, a podsumowaniem gry 2 linii niech będzie "zagranie" Khediry z końcówki. Ciężko o jakiekolwiek pozytywy po 1 połowie. Ciężko kogokolwiek pozytywnie ocenić.

Adrian27th pisze:To jak DRAMAT.

Najlepszy gość wypada w 10, a w 45 kolejny.

Pieknie.

Ten drugi to powinien na ławce posiedzieć jakiś czas.
Może duet Ra-Ra kiedyś uratuje ten środek pola ?

W sparingach tak źle te nie wyglądało.

Co się dzieje z defenysywą, że każdy rywal oddaje na naszą bramkę po 10 strzałów na mecz gdzie za Allegirego to tyle nam w 5 meczach oddawali.

Liverpool grał o 13:30 i nie było problemu. Zwalanie winy za gówno, które prezentujemy na godzinę meczu

Naprawdę w poprzednich latach mecze o 15 wyglądały gorzej no i wszystko się zgadza ... Widać co mówili o sarrim się zgadza że męczy ciągle ten sam skład.

Trzeci mecz, a my już nie mamy Chielliniego, Costy, Pjanicia, De Sciglio...

Fiorentina gra ultra agresywnie. Chiesa powinien wylecieć za nakładkę i wjazd w Achillesy De Ligta...

Jak narazie to bardzo kiepsko

Sedzia tez za duzo im pôzwala bylo kilku wyraznych faule ktorych sedzia ignorowal. Nic dziwnego jesli w drugiej polowie ktos inny sie polamie bo gra jest za ostra!

Gramy bardzo słabo, teraz można tylko liczyć na Ronaldo.
Chociaż nie będziemy mieli teraz podsłońce.

Trzeba być naiwnym żeby myśleć, że zmiana trenera wpłynie na grę tej drużyny. Z tego co czytałem sobie w temacie transferów tutaj na forum, to większość ludzi srała się o tego trenera, jakby to był najważniejsze transfer.

Na ten moment gramy w obronie Bonuccim, który po Milanie nadal się nie ogarnął i De Ligtem, który w każdym meczu w którym grał zagrał BEZNADZIEJNIE.

Wypada nam też nasz najlepszy ofensywny zawodnik (módlmy się by nie na długo), który jako jedyny cokolwiek robił z przodu.

Już widzę tłumaczenie "meczami reprezentacji" i "ligą mistrzów". Śmiech na sali. Zwyczajnie ten klub nie funkcjonuje tak jak trzeba i tak jak powinien, grają totalny piach poczynając od bramkarza i kończąc na ataku. O środku pola to ciężko nawet wspominać, bo do końca nie wiadomo czy on istnieje.

Fiorentina nas w pierwszej połowie zdominowała całkowicie, nie istniejemy.
Boję się co będzie w LM, naprawdę się boję, bo na ten moment nie jesteśmy w stanie rywalizować tam z nikim z 1( po ewentualnym wyjściu z grupy) i 2 koszyka. Ciężko będzie nawet z 3 koszykiem rywalizować. Ciężko będzie rywalizować w lidze. To jest przerażające, klub, który miał lata świetlne przewagi nad pozostałymi w lidze, gra obecnie słabiej od Fiorentiny.

Nigdy nie byłem zwolennikiem Marotty, ale teraz patrząc na to co się stało w tym oknie transferowym, jego odejście było najgorszym co mogło się stać...
Paratici zamydlił oczy transferem De Ligta i ludzie zadowoleni. Kto choć trochę ma pojęcie wiedział że ten transfer nie będzie miał praktycznie żadnego wpływu na grę zespołu w tym sezonie, gośc jest młody, jest środkowym obrońcą, nie zmieni naszej gry w pomocy i w ataku, a tam to wygląda tragicznie. Jego szczęście że wypadł Chiellini, bo kto wie czy w ogóle by grał z taką formą jak prezentuje. Kibicuję mu, niech się okaże najlepszym obrońcą na świecie, ale nie zmieni to nadal tego co prezentujemy w przodzie. Niestety.


Co do kontuzji to w ogóle szkoda słów... Jeszcze 2-3 mecze i będziemy grać młodzikami.

Danilo gra w obronie chyba gorzej jak Cancelo. Jedynie Bonucci jakoś trzyma w kupie ten kabaret zwany defensywą. Prawie każde dośrodkowanie w pole karne Juventusu powoduje duże zagrożenie.
Linia pomocy nie istnieje. Pjanic zero pomysłu, wystarczy podejść do niego i strata gwarantowana. Khedira i Matuidi mieli swoje 5 minut, które już minęło. Matuidi stawiany pod grą robi sobie krzywdę.
Higuain rzadko kiedy dotknie piłkę, a jak już to strata. Bernardeschi na dziś to zwykły leszcz, który nic nie wnosi. Rusza się jakby miał 10 lat więcej niż w metryce.

Super wybicie Szczęsnego! Ostoja spokoju.
Nie mamy już dwóch zmian . Rabiot Ramsey Dybala szykuje się 90 minut na ławce.
Zagrają lepiej w drugiej połowie albo będzie w plecy.

jackop pisze:Liverpool grał o 13:30 i nie było problemu. Zwalanie winy za gówno, które prezentujemy na godzinę meczu

Temperatura w Liverpoolu o 13:30 - 20 stopni (idealna do gry w piłkę)

Temperatura we Florencji o 15:00 - 32 stopni

Serio nie widzisz różnicy?