JuvePoland

A może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego VAR nie został użyty w sytuacji, jak Igła był faulowany?!

Czy to tylko się gwiżdże przeciwko Juve z VARu (vide faul Ruganiego w pierwszej kolejce)????

Może i dobrze się stało, mamy teraz nauczke jak się kończy kunktatorstwo i olewanie reszty spotkania po strzeleniu bramki. Dybala zagrał słabiutko i na dokładnie zmarnował karniaka, jak nie idzie, to po całości. Podobał mi się Matuidi - taki sprytny, wybiegany murzyn był potrzebny jako opozycja do statycznego Khediry. Wyróżnie jeszcze dwóch naszych chłopaków - Caldara i Spinazzola. Pokazali że są przynajmniej poziom wyżej niż ich odpowiednicy w naszej drużynie w dzisiejszym meczu.

Bukol87 pisze:Jeśli kiedyś pożegnamy się z Allegrim to dla mnie Gasperini jest numerem jeden. Niesamowicie układa taktycznie prowadzone przez siebie zespoły. Wielki szacun dla gościa.

Obawiam się że Gasperini jest dobrym trenerem na średniaków/niezłe zespoły. W interze się spalił, co prawda tam palił się każdy po Mourinho, ale ja bym wolał z Gasperinim nie ryzykować jednak.

Idea VAR może nie jest zła, ale jeszcze trzeba z niej umieć korzystać. Nie powinno być karnego, bo nie było ręki, natomiast moim zdaniem gol na 1-3 powinien zostać uznany. Po tym jak sędzia pozwalał na ostrą grę w pierwszej połowie, gdzie takich starć bark w bark było pełno aż dziw bierze, że to gwizdnął. Pod koniec znów gra się zaostrzyła i nic. Rozumiem sędziów, którzy gwiżdżą lekkie faule i takich, którzy pozwalają na ostrą grę. Nie cierpię jednak gdy są niekonsekwentni. Faul na Higuainie w końcówce dyskusyjny, ale dla mnie karny.

Szczun dla Dybali! Wiedział, że karny się nie należał to praktycznie pokazał bramkarzowi gdzie uderzy A tak serio to już po rozbiegu było widać, że nie strzeli.

Fajne 30 minut dzisiaj i nic więcej.

Gramy dalej.

Ten VAR to parodia, wygrać po takim cyrku to byłby wstyd.

mnowo pisze:

Antichrist pisze:A zapowiadał się taki spacer.

Spacer z Atalantą na ich terenie? Skąd taki pomysł?

Po bramce Higuaina. 😉 Nie mów, że drżałeś wtedy o wynik. 😜

Pierwszy raz od bardzo dawna przestałem kibicować temu zespołowi.

Nie, to było po prostu jedno wielkie piłkarskie gówno.

Jeśli chodzi o nas to chyba jesteśmy sobie sami największymi wrogami...

Buffon chyba miewał lepsze mecze... Dybala dzisiaj niemrawo, co obrazuje przestrzelony karny.

Zmiana Stefana chyba uchroniła go przed czerwoną.

VAR... prawidłowy gol nieuznany, karny z tyłka utrzymany, przynajmniej dla Atalanty o tyle sprawiedliwie, że nie było gola.

Berna fajnie, acz nie wiem po co zmiana na Juana.

Trudno, mamy teraz sporo czasu na trening, bo za dwa tygodnie równie ciężki mecz.

Jak to jest z tym VAR'em, dlaczego sędzia oglądał powtórkę przy bramce Mario, ale już przy sytuacji stykowej z Gonzalo w polu karnym pod koniec meczu już nie? Bo co? bo nie miał wątpliwości? spora uznaniowość...
CO do meczu, to wygrany mecz koncertowo zremisować (dobrze, że nie przegrać bo to też było możliwe) to Juventus naprawdę potrafi.

Wielkie brawa dla Atalanty, zagrali fantastyczny mecz, a my, no cóż wypuściliśmy wygrany mecz i tracimy bardzo ważne dwa punkty, Napoli poczuje się jeszcze pewniej. Niestety nasi muszą sobie uświadomić, że o Scudetto w tym roku będzie bardzo ciężko i trzeba grać w każdym meczu na 100%, a nie na pół gwizdka, bo przecież i tak się uda wygrać. Martwi to, że Dybala traci chyba tą swoją dobrą formę, drugi mecz z rzędu słabiutki, a ten karny to było chyba podanie do bramkarza. Nie udźwignął ciężaru w takim momencie.

Chwila radości dla Neapolu, a my budźmy się, bo żarty się skończyły. Czas brać się do roboty, takie mecze prowadząc 2-0 trzeba wygrywać. Forza Juve :juve:

Brawo dla Federico, w końcu zagrał i od razu gol plus asysta
Gigi
VAR
Mecz do wygrania, ale cóż tak bywa. Napoli w gazie okropnie, ale sezon jeszcze długi

Ktoś mi wytłumaczy, jak to jest, że w Niemczech VAR działa zupełnie inaczej, niż w Italii?

Każda liga mogła go sobie dostosować, jak im wygodnie?

---

Końcówka w naszym wykonaniu porywająca. Stworzyliśmy my jakiekolwiek zagrożenie po tym przestrzelonym karnym? :roll:

Jak zwykle, fenomenalna mowa antymotywacyjna w przerwie, która przekonałaby do walkowera samego Rockiego Balboe.
I jak zwykle Juventus zmuszony do gonienia wyniku stwarza okrągłe zero szans na gola. Taki potencjał ofensywny i kończymy z piłką u Chielliniego i drużyną, która nie ma pojęcia co się dzieje.
Majstersztyk panie Allegri.
A ci skrzydłowi, Costa - Cuadrado którzy pałętali się wszędzie tylko nie przy linii bocznej - palce lizać, rywal na pewno był zaskoczony. :hellyes:

PS A może byliśmy zmęczeni> Hm? Allegri, byliśmy zmęczeni? :rotfl:

Neuznana bramka przez VAR i znowu przechodzimy do historii.
Allegri spiepszył bo trzymał to coś nazywające się Dybalą cały mecz.
Jeszcze ten szczyl się chępi tym tekstem Jordana w wywiadach...
Nienawidze. :mad2:

Antichrist pisze:

mnowo pisze:

Antichrist pisze:A zapowiadał się taki spacer.

Spacer z Atalantą na ich terenie? Skąd taki pomysł?

Po bramce Higuaina. 😉 Nie mów, że drżałeś wtedy o wynik. 😜

A, wtedy myślałem, że mówisz o przewidywaniach przedmeczowych