JuvePoland

Mało się udzielam i odwiedzam forum coraz rzadziej, ale ten temat mnie niesamowicie poruszył. Sto lat Panie Andrzeju! Oczywiście do każdej akcji z chęcią dołączę!

Słowa UZNANIA Panie Andrzeju!
Nie tylko za to, że zdecydował się Pan ujawnić i opowiedzieć swoją historię oraz wspomnienia, ale również za to, że skierował się Pan bezpośrednio do najbardziej zainteresowanych - kibiców i sympatyków Juve. Tu na tym forum.

I choć nie zawsze zgodni, w tym jednym cała Biało-Czarna Brać zwróci się do Pana jednym głosem: WITAMY!

To niesamowita historia i cieszę się, że jestem jej świadkiem. Dziękuję, że się Pan z nami podzielił i szczerze opowiedział o swoim losie. Może Pan liczyć na pomoc z mojej strony w miarę możliwości. Wielki szacunek, że został Pan z redakcją i z nami - kibicami. To dla mnie zaszczyt. Chociaż się nie udzielam na forum to czuję się częścią tej wielkiej białoczarnej rodziny i Pana wyznanie poruszyło mnie do głębi.

Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój wydarzeń i jeśli tylko będzie możliwość, aby towarzyszyć Panu w tej wyprawie to zrobię wszystko co w mojej mocy aby pomóc i być tam, w tym szczególnym momencie, nawet gdzieś na 10-tym planie.

Pozdrawiam

Dziękuję Wam wszystkim za każde miłe słowo, za wsparcie oraz chęć pomocy w realizacji mojego wielkiego marzenia. Wszystko To, każdy Wasz gest, nawet ten najdrobniejszy utwierdza mnie w przekonaniu, że warto było pozostać Tylko i wyłącznie TU, na tym forum, gdzie znajduje się jedyna prawdziwa rodzina klubu Juventus. Grazie !

Pozostajemy w kontakcie.
Andrzej

Ja Cię kręce ! Ale jaja.... Coś niesamowitego, jak żyję nie spotakłem podobnej historii na forum europejskiego klubu, gdzie tak ważna postać dla klubu jak Pan, Panie Andrzeju, które uczestniczyła w ważnym dla klubu wypadku zarejestrowała się i opisała wszystkie swoje wspomnienia dzieląc się nimi oficjalnie na funpage
Wielkie słowa otuchy i wsparcia dla Pana !
Ja uważam, że całe JuvePoland powinno zorganizować taki wyjazd wraz z porozumieniem zarządu klubu lub osób odpowiedzialnych za takie sprawy w Juventusie, dlatego że to nie jest zwykła sprawa, tylko okoliczność, którą należałoby specjalnie celebrować w jakieś fajnej atmosferze na JS oraz grobie Scirei, nie tylko Polscy kibice Juve są wstrząśnięci całą tą sytuacją ale także i reszta kibiców Juventusu z zaciekawieniem chciałaby dowiedzieć się o takiej wieści
Mimo wszystko zgadzam się z pozostałymi Juventino, że powinniśmy pomóc Panu Andrzejowi zorganizować w całości taki wyjazd, myślę że dla nas to żaden problem
Od ponad 2 lat chyba nie skomentowałem żadnego posta na stronie JS i forum (oprócz finału ) ale tego wpisu nie mogłem przegapić, taka widomość...
Szczere pozdrowienia dla Pana !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
FORZA JUVEEE <3

Uruchomcie jakies konto do wpłat, czy szybciej tym lepiej !

Panie Andrzeju ... dużo zdrowia i proszę się nie martwić, na pewno uda się zorganizować wyjazd, ze swojej strony mogę obiecać, że na pewno pomogę pod względem finansowym. Niech każdy z forumowiczów wpłaci chociaż 18,97 zł to już będzie ładna kwota

Panie Andrzeju,

Również uważam, że zwykła zbiórka pieniędzy na Pański wyjazd do Turynu nie wystarczy. Wspomnienia należy pielęgnować, nawet te bardzo smutne. Jestem pewien, że zarząd Juventusu może zorganizować dla Pana wyjazd na mecz i podejrzewam nawet, że wielu piłkarzy i członków zarządu będzie skłonnych się z Panem spotkać i to uwiecznić a następnie opisać. W każdym razie powodzenia!

Chlodzio pisze:podejrzewam nawet, że wielu piłkarzy i członków zarządu będzie skłonnych się z Panem spotkać i to uwiecznić a następnie opisać. W każdym razie powodzenia!

Chiellini wielokrotnie powtarzał, że Scirea to dla niego niedościgniony wzór (chociaż absolutna różnica styli jeżeli chodzi o grę), myślę, że taki Giorgio bądź co bądź bardzo lotny człowiek mógłby być bardzo zainteresowany osobą Pana Andrzeja.

Wystartowała zbiórka środków na wyjazd pana Andrzeja Zdebskiego do Włoch - celem jest niewielkie piemonckie miasteczko Morsasco, gdzie znajduje się grób Gaetano Scirei, oraz Juventus Stadium w Turynie, z trybun którego pan Andrzej obejrzy jeden z ligowych meczów Bianconerich.

Równolegle wystawiliśmy na aukcję autobiografię Pavla Nedveda z jego autografem, z której środki również przeznaczymy na ten cel.

Link do zbiórki: https://pomagam.pl/juvepoland
Link do aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=6715790864
Więcej szczegółów: http://www.juvepoland.com/news.php?id=35317

Miło nam poinformować, że akcję wesprze również Juventus. Skontaktowaliśmy się z klubem, który pozytywnie zareagował na naszą propozycję współpracy i zadeklarował wsparcie w postaci ugoszczenia pana Andrzeja na Juventus Stadium podczas jednego z wiosennych meczów ligowych Bianconerich.

Dziękujemy wszystkim, którzy zechcą wziąć udział w zorganizowanej przez nas akcji! Informujemy, że Redakcja JuvePoland również przeznaczy środki na jej wsparcie.

Piękna robota, panowie! Naprawdę, wyrazy uznania. Oczywiście chętnie również wesprę akcję. No i bardzo ładne zachowanie ze strony klubu, to się ceni.

No i pozdrowienia dla pana Andrzeja, bardzo fajnie, że się Pan tutaj odezwał. Wszystkiego najlepszego!

alessandro1977 pisze:Akurat roli klubu tutaj nie przeceniałbym bo mogliby w większej mierze wspomóc inicjatywę, choćby poprzez zapewnienie zakwaterowania. To dojdzie do skutku ale tylko dzięki nam.

Oczywiście, co nie zmienia faktu, że fajnie, kiedy klub jest otwarty na współpracę z kibicami.

Akurat roli klubu tutaj nie przeceniałbym bo mogliby w większej mierze wspomóc inicjatywę, choćby poprzez zapewnienie zakwaterowania. To dojdzie do skutku ale tylko dzięki nam.

nie wiemy o co JP prosiło,
nie wiemy dokładnie co JP dostało,
więc jeśli chcesz się dowiedzieć ile w tym jest udziału Juventus SPA to po prostu zapytaj kogos z JP o to dokladnie

Ale to dla mnie nie problem Robaku bo od początku założenie było takie, że to nasza inicjatywa. Naszła mnie taka refleksja jednak bez wnikania w szczegóły bo Pan Andrzej jak się okazało to wyjątkowa osoba, która jest częścią historii Juve.
Ale masz rację - nie wiadomo o co tak naprawdę chłopaki prosili.

Zbiórka idzie bardzo sprawnie, mam nadzieję, że potrzebną sumę szybko uda się zebrać.

Cieszę się bardzo, że ta akcja ruszyła do przodu kilka godzin i zbiórka jest chyba na naprawdę dobrym poziomie. Cena książki też sięgnęła dobrego poziomu ale starajmy się jeszcze!

Wspaniała inicjatywa,wpłacam i ja ! Zdrowia dla Pana Andrzeja !

Forza Juve!