Zbliża się wielkimi krokami wyczekiwany przez sympatyków obu drużyn 'tłusty' wtorek

Sam mecz z pewnością przyciągnie uwagę całej piłkarskiej Europy, a smaczku doda walka kilku zawodników przeciwko poprzednim klubom.
Bayern, wielka marka, nie ma to tamto. Maja kontuzje w szeregach, ale to nie oznacza, ze w obronie wystawią zawodników z przypadku...
Oczywiście daleki jestem od opinii, że każdy kto gra w Bayernie to bóg i najlepiej oddać walkowera, ale jednak kopać to oni potrafią.
Strasznie ciekawi mnie ustawienie Juventusu i wyjściowa 11 na jaką postawi Allegri. Bramka oczywiście Buffon, ale już od obrony zaczynają się znaki zapytania. Przy zdrowym Chiellinim byłoby 3-5-2, ale czy zdąży się wykurować na mecz... cholera wie. Ewentualny brak Kielona powoduje przejście na 4 z w defensywie, z Evrą i Lichsteinerem na bokach i profesorami BB w środku. Na ławce mamy Ruganiego, ale raczej nikt nie spodziewa się go zobaczyć na boisku. W pomocy - jak i kto na boisku, pewniakami wydają się Pogba, Khedira i Marchisio plus Cuadrado dla 4-4-2. W ataku bankowo Dybala i ktoś z dwójki Morata/Mandzukic, Zaza raczej w roli jokera z ławki, ale moim zdaniem nie wejdzie na boisko. Morata czy Mandzukic? Morata wydaje się pod formą, bez pewności pod bramką, ale znowu wielkim klubom to on strzela, umie się znaleźć w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Mandzukic zaraz po kontuzji, wrócił niedawno do treningów. Walczy do upadłego, zakłada pressing plus umie wykorzystać dośrodkowania. Według mnie to on wyjdzie w pierwszym składzie, a Alvaro go zmieni w drugiej połowie.
Co do samego meczu, czytając posty przedmeczowe można się natknąć na kilka upatrujących szanse zespołu z Włoch w różnicach wzrostowych na linii napastnicy Juventusu - obrońcy Bayernu. Zgadzam się, że gol zdobyty głową nie byłby zaskoczeniem... ale niekoniecznie ze stałego fragmentu gry. Dla wyjaśnienia, rzuty rożne w wykonaniu Juventusu ostatnimi czasy to rzecz dla mnie nieodgadniona. Najczęściej Dybala podaje piłkę do ustawionego w pobliżu zawodnika, a później to, no właśnie, nie wiem co. Odnoszę wrażenie, że przy rzucie rożnym Juventus bardziej stara się nie stracić bramki, niż ją zdobyć.
Coś mi mówi, że wynik będzie dla nas lepszy niż sam mecz. Będziemy mieć sporo farta w obronie, jakaś poprzeczka/słupek uratuje nas przed stratą gola, może nawet kilka razy. W ataku Mandzukic trafi z dośrodkowania, Morata z dobitki w końcówce, wynik 2:0 i w środę lecę obstawiać Totka
:juve: