JuvePoland

Co zrobił Bonucii przy bramce? Najpierw Fabio wybija mu piłkę sprzed nosa, a potem Bonucci blokuje jego podanie z... 2 metrów.
Darmianowi piłka odskakuje w polu karnym na dość sporą odległość, ale i tak nikt tego nie wyjął.
Co to było.
Morata chyba nadal chory, bo nawet Llorente z 'najlepszych' meczów tego sezonu nie powstydziłby się takiego występu.
Na + bramka Pirlo.

Może mi ktoś powiedzieć, co zrobił Lichtsteiner przy golu? Bo chwycił się kurczowo Lopeza i nawet nie próbował przeszkodzić Darmianowi. A on sobie tak piłkę przyjął, że aż się prosiło o wybicie.

hahahahahahahahahah co to za gol ?
Przecież to jest parodia piłka odskoczyła mu chyba na 5 metrów a jeszcze strzelił porażka

8 liga mistrzów

Stali w tym polu karnym jak ostatnie wafle. To do czego Bonuc dopuścił, to się mu należy karna sesja z psychologiem w piwnicy.

Fajny mecz dla bezstronnego obserwatora, szybkie tempo, gra nie toczy sie w środku boiska ale głównie w polach karnych Sędzia puszcza dzisiaj dużo, jednak kilka błędów popełnił jak np. niepodyktowanie dla nas rzutu karnego czy nieodgwizdanie faulu na Allegrim

Komentarz na Facebooku JuvePoland najlepszy.

hahaha 1:1, i wy chcecie z realem walczyć

Bez komentarza...

Strzał Pirlo - cud, miód i orzeszki, ale przy golu Darmiana to nasi obrońcy już chyba zaczęli schodzić do szatni na przerwę . Można było spokojnie kontrolować wynik w drugiej połowie a tak pewnie będzie potrzebna pomoc Teveza...

Drugi mecz z Torino i drugi najdziwniejszy gol stracony przez Juve w tym sezonie.

Generalnie fajnie się to ogląda, jest tempo, jest walka, jeszcze żeby na koniec był wynik, to będę kontent.

Myślałem sobie Pirlo do zmiany, niech wejdzie De Ceglie za niego i zmieni się z Padoinem pozycjami. A tu bramka ze strony Andrzeja, i to jaka. Pewnie każdy przed wolnym myślał: będzie gol

Z kolei wyrównanie dla Torino to jakaś masakra
Jak można było dopuścić do takiej sytuacji? Najpierw Bonucci nie wyskoczył do piłki a Darmian se niemal przebiegł przez całe pole karne, drewniacząc wcześniej przyjęcie piłki.

Liczę na odpowiednią reakcję po przerwie, Matri mógłby zejść, jedną setkę zmaścił, w innej sytuacji machnął się z piłką.

Vincitore pisze:Miałem się nie denerwować już do końca sezonu, ale ten gol dla Torino niestety nie na moje nerwy. Darmian przyjmuje piłkę, która odskakuje mu na 10 metrów w naszym polu karnym, a i tak strzela gola. Skandal.

+1. Niewytłumaczalne :doh:

Ciężko wygrać mecz nie mając ataku. Pereyra 1 akcja, Matri wywalczył wolnego a Morata wygląda jakby nadal rzygał. Słabo...

Jak nie kielon to Bonu musi walnąć farfocla bo to on stworzył zagrożenie...bez tego babola Bonucciego Toro nie istnieje ale siła ofensywna nie powala...gra ogólnie ok !

Te bydlo powinni izolowac.

Szkoda bramki, bo z niczego. Mielismy ten mecz pod kontrola a torino nie ma zadnych argumentow. Dobic, bo jeszcze uwierza, ze sa na naszym poziomie.


Sedzia to pajac, nalezal sie nam co najmniej 1 karny, a w sytuacjach spornych gwizdze przeciwko nam. Wszystko. Pajacami para komentatorow, ktore jedzie po nas na kazdym kroku i spuszcza sie pod to toro.

Pirlo = stan umysłu. 'Kręcenie kółeczek', straty piłki na własnej połowie (w tym we własnym polu karnym), niecelne podania, wesołe truchtanie obok piłkarzy Torino wychodzących z kontrą. Z drugiej strony pierwszy rzut wolny i gol.

Bonucci ograny przy golu dla Byków jak junior. Razem ze Stefanem mogą sobie przybić piątkę. :doh:

Pozwoliliśmy Torino na kontrolowanie tempa gry i wdaliśmy się z nimi w wymianę ciosów, zamiast kontrolować przebieg wydarzeń na boisku.

To Bieganie od pola karnego, do pola karnego jak kurczaki bez głowy ogląda się dość ciekawie, a przede wszystkim śmiesznie.

Matri przypomina dziś dlaczego się go pozbyliśmy

Mówiłem,żeby olać ten mecz... niepotrzebne nerwy.A może być jeszcze gorzej.Lazio prowadzi 1:0(Klose).I co?mamy znowu drżeć o "Scudetto"?dajcie spokój...
Ps.gol Pirlo miodzik.Nieprawdopodobna skuteczność z rzutów wolnych,w tym elemencie Pirlo jest jak wino.

Tagliavento to największy sędziowski wafel w Italii...praktycznie niczego dla nas nie gwiżdże...