JuvePoland

http://www.atleticopoland.com/news/show ... -do-turynu

Jakby nam tak zrobiono, to już pojawiłyby się głosy, że się nas boją i starają zdekoncentrować

Trochę nie rozumiem tej pewności, że Madryt nie będzie chciał grać i ustawią autobus. Przecież teoretycznie wystarczy im 1 bramka, by było po meczu? Remis jest jak najbardziej do wzięcia, ale 2-0, 3-0 ? chyba nikt nie liczy, że jak Juventus ( ) strzeli na 1-0 to Atletico przy takim wyniku nie rzuci się na nas chcąc strzelić bramkę? Padoin, błagam miej dzień konia, może zostać wciągnięty nosem przez takiego Turana, albo Grieza jak wyczują naszą słabość.

Mam wieeelką nadzieję, że strzelimy pierwsi bramkę i mecz będzie się toczył "tylko" o pierwsze miejsce w grupie, bo nie oszukujmy się, jeżeli chcemy liczyć na "łatwiejszy" awans w kolejnej rundzie to 1 miejsce znacznie nas do tego przybliży.

Ps. ciekawe przy wyniku 2-0 Juventus będzie dalej chciał strzelić i mieć spokój, czy zacznie się szaleńczo bronić? Obyśmy dzisiaj mogli się przekonać.

Ps2. Vidal draniu, czemu tego nie strzeliłeś!! ??

Crunny pisze:http://www.atleticopoland.com/news/show ... -do-turynu

Jakby nam tak zrobiono, to już pojawiłyby się głosy, że się nas boją i starają zdekoncentrować

Może w wieźy kontroli lotów siedzi jakiś syn Marotty czy kogoś.

Lambi120 pisze:Boję się, że będziemy grać na tyle zachowawczo, że możemy nic nie strzelić a wtedy nadzieja w tym żeby nie stracić bramki z jakiegoś babola jak to było w poprzednich latach.

Jak widać nie ma złotego środka, bo każda decyzja która nie przyniesie wyznaczonego celu (w tym przypadku remisu lub zwycięstwa) będzie poddana ostrej krytyce - ze za mało agresywnie, że zbyt odważnie, że trzeba było przytrzymać piłkę, że trzeba było zaryzykować itp.itd.Zupełnie inaczej będzie w przypadku korzystnego wyniku. Tu trzeba podjąć konkretne decyzję czyli co, jak i kiedy i tego się trzymać - w żadnym wypadku nie improwizować!
Kiedyś musi być ten lepszy dzień w LM - dlaczego nie dziś? Liczę na 2:0 i pierwsze miejsce.

Ja obstawiam 1-1. Strzelimy pierwsi, ale jak Atletico wyrówna to nasza gra się mocno uspokoi. Szansa na awans z pierwszego miejsca będzie tylko wtedy jeśli wytrzymamy wystarczająco długo na prowadzeniu i pozwolimy sobie na odważniejsze ataki w końcówce.
Ekipa Simeone nie wydaje się być taką która pozwala sobie na kalkulacje i jadą tu nie przegrać. To wojownicy i będą atakować, ale nie musimy liczyć na szczęście, bo Juve jest wystarczająco silne, a limit pecha już chyba wyczerpaliśmy.

Jeżeli posiada ktoś steam do mecz na nSport+ najepiej w HD bardzo proszę o wrzucenie o 20:00 zaczyna się studio

Mam dziwne przeczucie że przegramy ten mecz, ale awansujemy bo Olimpiakos nie wygra.

Duży sprawdzian dla naszych czy dorośli do gry w LM. Przeciwnik ekstremalnie wymagający i grający bardziej po włosku niż włoskie zespoły. Zobaczymy czy nasi piłkarze mają jaja.

Przywoływane są tutaj wcześniejsze przykłady Galata czy też Bordo, sytuacja podobna do obecnej z tym, że nie do końca. Wymienione drużyny też walczyły o awans z grupy, ale musiały mecz WYGRAĆ, remis im nic nie dawał a tutaj Atletico ma pewny awans (tylko nie wiadomo z któego miejsca wyjdzie z grupy) nie musi wygrać , ba może nawet przegrać 1 bramką.

Jestem przekoanany że do czasu gdy nie strzelimy na 1-0 Atletico będzie nastawiać się głównie na stałe fragmenty gry i nieliczne kontry, później może się bardziej otworzyć bo 1 bramka będzie decydowała o liderowaniu w tabeli. Mecz raczej underowy obie drużyny dobrze bronią, chyba że szybko padnie pierwszy gol.


Trzeba uważać na Mario Mandžukića który ostatnio strzela jak na zawołanie.


na Juventus Stadium w Europie pokonał Nas tylko Bayern Monachium 2-0 ... marzy mi się mecz jak z Chelsea ehh

będzie dobrze jeśli spojrzymy na 1 mecz gdzie absolutnie nie byliśmy gorsi, a teraz gramy u siebie to powinno być ok 1-1 lub 2-1 ... 2 bramkami nie wygramy na 99%.

Swider10 pisze:Jeżeli posiada ktoś steam do mecz na nSport+ najepiej w HD bardzo proszę o wrzucenie o 20:00 zaczyna się studio

Na tej stronie był link m.in. do meczu z Fiorentiną. Warto więc będzie sprawdzić, a program, w którym bangla to AceStream.

blackadder pisze:Ja obstawiam 1-1. Strzelimy pierwsi, ale jak Atletico wyrówna to nasza gra się mocno uspokoi. Szansa na awans z pierwszego miejsca będzie tylko wtedy jeśli wytrzymamy wystarczająco długo na prowadzeniu i pozwolimy sobie na odważniejsze ataki w końcówce.

Ja bym to ujął inaczej - szansa na awans z pierwszego miejsca w teorii będzie tym większa, im szybciej strzelimy pierwszą bramkę jednocześnie jej nie tracąc. Im dłużej będzie utrzymywał się remis, tym nasi zapewne będą bardziej ostrożni mając z tyłu głowy obawę o jakiegoś farfocla i będą mniej skorzy do ataków. Faktycznie tutaj wychodzi to pajacowanie Vidala z meczu przeciwko Grekom.

marcinek pisze:Mam dziwne przeczucie że przegramy ten mecz, ale awansujemy bo Olimpiakos nie wygra.

A może powtórka z Deportivo? Np. 93' Bonucci na 1:1

Jedno jest pewne: jeśli w dwumeczu z Atletico nie ugramy choćby punktu, to nie mielibyśmy czego szukać w fazie pucharowej LM.


EDIT: Max ponoć myśli nad wystawieniem Evry w pierwszym składzie :shock:

Jednak wolalbym Padoina i Morate dzisiaj od poczatku za Evre i Lwa...jeszcze nad Ll czy Morata mozna sie zastanawiac ale Evra w podstawie to masakra.


P.s ktos wie jak pogoda w Turynie? znowu leje?

Evre w 4-3-1-2 jakoś przeboleje, ale jeśli zagramy 3-5-2 (co jest małoprawdopodobne) to krzyż na drogę...

pumex pisze: EDIT: Max ponoć myśli nad wystawieniem Evry w pierwszym składzie :shock:

Widziałem, jestem w szoku. Nie wiem, jak w ogóle można brać pod uwagę kogoś, kto w dużej mierze zawalił bramkę w spotkaniu z Torino i kto nie rozegrał ani jednego dobrego meczu u nas. Padoin tuzem nigdy nie był, ale walczy o każdą piłkę i na chwilę obecną zjada Francuza na śniadanie.

To pewnie bullshit i zagra Włoch.

W Turynie nasi przygotowali ponoć oszałamiającą oprawę. Swoją drogą działacze obu klubów poszli razem na obiad i mam nadzieję, że Marotta zapłacił rachunek - nie miałbym wówczas wątpliwości, że awansujemy dalej.

mrozzi pisze:

pumex pisze: EDIT: Max ponoć myśli nad wystawieniem Evry w pierwszym składzie :shock:

Widziałem, jestem w szoku. Nie wiem, jak w ogóle można brać pod uwagę kogoś, kto w dużej mierze zawalił bramkę w spotkaniu z Torino i kto nie rozegrał ani jednego dobrego meczu u nas. Padoin tuzem nigdy nie był, ale walczy o każdą piłkę i na chwilę obecną zjada Francuza na śniadanie.

To pewnie bullshit i zagra Włoch.

W Turynie nasi przygotowali ponoć oszałamiającą oprawę. Swoją drogą działacze obu klubów poszli razem na obiad i mam nadzieję, że Marotta zapłacił rachunek - nie miałbym wówczas wątpliwości, że awansujemy dalej.

Może dlatego, że w tym spotkaniu musimy strzelić chociaż 1 bramkę, żeby przejść dalej, a Evra jest lepszy z przodu od Padoina. Niestety grając na 0:0 możemy zostać skarceni jak ostatnio. Hehe ostatnio wieszałem na Pirlo i LL psy, a bramki strzelili. A niech będzie: Evra jest słaby!

Giovani pisze:Evre w 4-3-1-2 jakoś przeboleje, ale jeśli zagramy 3-5-2 (co jest małoprawdopodobne) to krzyż na drogę...

Ja bym powiedział, że właśnie na odwrót. W 3-5-2 Evra gra bliżej bramki rywala i za ubezpieczanie go w dużej mierze odpowiada półlewy obrońca. Natomiast w czwórce z tyłu na lewej stronie jest sam i zwykle nie daje rady wracać.