JuvePoland

Przede wszystkim nie jest powiedziane, że jakość gry Juve z Pirlo byłaby wyższa bo jak pamiętamy - Bayern całkowicie go zneutralizował i maestria Andrei niewiele dała...mecz meczowi nierówny - choć nie uważam Markiza za gracza wybitnego to wierzę, że obdarzony zaufaniem może sprawić niespodziankę...poza tym, grając z Atletico - właściwe rozegranie nie ma większego znaczenia bo oni na tyle skracają pole gry i zagęszczają środek, że niewiele piłek dochodzi do celu...kluczem może być broń Atletico czyli pressing, gra na pograniczu faulu, wybieganie...te cechy nie są Juve obce i wierzę, że będzie dobrze...na szczęście Juve nie ma we krwi tiki taki rodem z Barcelony dlatego nasze szanse wzrastają...

Czuję przedmeczowy dreszczyk :twisted:

hellspawn pisze:Czuję przedmeczowy dreszczyk :twisted:

Nie chce ci psuć nastroju, ale Juve gra jutro.

Bazyliszek pisze:

hellspawn pisze:Czuję przedmeczowy dreszczyk :twisted:

Nie chce ci psuć nastroju, ale Juve gra jutro.

I może dlatego czuję przedmeczowy dreszczyk??

AdiJuve pisze:SKAr7@
Nie wiem jak w ogóle mogłeś mieć jakiekolwiek wątpliwości,żeby dać Moratę za Teveza, przecież równie dobrze można dać Padoina za Vidala czy Motte za Lichego.

Jakbyś chwilę pomyślał, to byś zauważył odpowiedź w pozostałej części swojego posta.
Nie gramy z kontry z prozaicznego powodu- żeby przeprowadzić kontrę trzeba to zrobić szybko. Tymczasem nasz podstawowy atak składa się z zawodników przeraźliwie wolnych.
Morata to zawodnik o charakterystyce świetnej do gry z kontry. Jest szybki, dobry technicznie, podejmuje szybkie decyzje i potrafi wypuścić kolegę na wolne pole.

Na tej samej zasadzie zastanawiałbym się, czy pozycję środkowego pomocnika obsadzić Pjaniciem czy Messim. Jeden pasuje do pozycji, a drugi to klasa i grzechem go na boisku nie umieścić, bo w każdym momencie meczu może coś wyczarować.

AdiJuve pisze: Naprawdę brak słów jak Messi z Pjaniciem mają się do Teveza i Moraty?

Na nierozumienie takich rzeczy to już nic nie poradzę.

zahor do pumexa pisze:Jak zawsze marudzisz i jak zawsze niestety slusznie.

i jak zawsze jedno wielkie nic z tego narzekania wynika, bo Juventus wygrywa mecz za meczem. Jeden z drugim tak samo mądry.

szczypek pisze: i jak zawsze jedno wielkie nic z tego narzekania wynika, bo Juventus wygrywa mecz za meczem. Jeden z drugim tak samo mądry.

Oj tam, zostawcie zahora. Musi sobie po prostu wypisać wszystkie negatywne możliwości i kataklizmy przed meczem, bo inaczej nie uśnie. Jak możecie podchodzić pozytywnie do meczu, nie po tym się poznaje kibica.

O wygraną będzie bardzo ciężko, ale remis jest jak najbardziej możliwy.

SKAr7 pisze:

AdiJuve pisze:SKAr7@
Nie wiem jak w ogóle mogłeś mieć jakiekolwiek wątpliwości,żeby dać Moratę za Teveza, przecież równie dobrze można dać Padoina za Vidala czy Motte za Lichego.

Jakbyś chwilę pomyślał, to byś zauważył odpowiedź w pozostałej części swojego posta.
Nie gramy z kontry z prozaicznego powodu- żeby przeprowadzić kontrę trzeba to zrobić szybko. Tymczasem nasz podstawowy atak składa się z zawodników przeraźliwie wolnych.
Morata to zawodnik o charakterystyce świetnej do gry z kontry. Jest szybki, dobry technicznie, podejmuje szybkie decyzje i potrafi wypuścić kolegę na wolne pole.

Na tej samej zasadzie zastanawiałbym się, czy pozycję środkowego pomocnika obsadzić Pjaniciem czy Messim. Jeden pasuje do pozycji, a drugi to klasa i grzechem go na boisku nie umieścić, bo w każdym momencie meczu może coś wyczarować.

Naprawdę brak słów jak Messi z Pjaniciem mają się do Teveza i Moraty? Przykład kompletnie bez sensu. Kontry powiadasz? Jeden Morata sam będzie do nich biegał? Pod kontry musi być ustawiony cały zespół, szczególnie wahadłowi i gracze na pozycjach box-to-boxa. Napastnik i tak zazwyczaj ma najbliżej do bramki i tutaj szybkość Moraty nie ma ąz tak dużego znaczenia.Pod kontrę musi być ustawiony cały zespół a nie pojedynczy gracze.Pewnie jakby Alllegri chciał tak zagrać to by coś wymyślił, ale jest to bardzo wątpliwe, bo po prostu gracze Juve nie są przyzwyczajeni do gry z kontry i taka zmiana w tak ważnym meczu to duże ryzyko, ale zobaczymy co tam Max wymyśli.Równie dobrze może jednak oddać pole do gry Atletico jak kiedyś Conte to zrobił z Celticiem, kto wie:) Atletico ma problemy z drużynami,które oddają im piłkę ,znacznie lepiej gra im się z kontry.

szczypek pisze:i jak zawsze jedno wielkie nic z tego narzekania wynika, bo Juventus wygrywa mecz za meczem. Jeden z drugim tak samo mądry.

Gdzie jest narzekanie w stwierdzeniu, że Atletico wyspecjalizowało się w aspektach, z którymi Juventus w ostatnim czasie wyraźnie sobie nie radził? Jak napiszę po meczu z ogórasami, że Juventus ponownie miał 70-kilka procent posiadania piłki to też któraś mądra głowa odczyta to jako narzekanie..?

alessandro1977 pisze:Wasza wiara w drużynę jest porażająca i godna podziwu maruderzy, tak trzymać... Jasne - Atletico jest nie do ruszenia i nie do pokonania, obrośli w piórka po ostatnim sezonie czego dają wyraz na każdym kroku...już dopisują sobie wszyscy po stronie Atleti 3 pkt., mam nadzieję, że to okaże się zgubne dla nich... (...) tacy kibice jak Wy w ich nie wierzą

I znowu przy okazji gorącego meczu ścierają się dwie, nazwijmy to, 'szkoły'. Żeby się zbytnio nie rozpisywać i nie powielać dyskusji, która była tutaj prowadzona już n-razy: myślę, że każdy kibic Juve w przeddzień meczu z Atletico wierzy w wygraną jego zespołu, ale że ludzie są ostrożni w swoich przedmeczowych ocenach, albo, że przy okazji Champions League jest w nich mniej optymizmu niż w fanach Atletico...? A jakie my mamy podstawy, by urbi et orbi buńczucznie zapowiadać zwycięstwo Bianconerich? Wybacz, ale takie podstawy to mają właśnie hiszpańscy kibice, bo to oni od paru lat idą jak burza w europejskich pucharach, a nie Juventus, który przez ostatnie 3 lata nie wygrał nawet połowy swoich meczów w Europie.

Oglądałem mecz Romy z MC i Roma spokojnie powinna wywieźć 3 pkt. ...co prawda mogła też przegrać ale gra Romy była imponująca...chciałbym aby jutro Juve - podobnie jak Roma zagrała swoją piłkę bez kompleksów i poczucia niższości...

pumex...nie zamierzam tutaj wychwalać Juve bo doskonale wiem jak jest, nie musisz mi tego przypominać...teraz wszystko zaczyna się od nowa i nie widzę powodów aby mieć kompleksy z powodu Atletico...nie uważam jednak, że Juve obecnie ma gorszą drużynę od Atletico i wydaje mi się, że wszystko siedzi w głowach...Tevez się odblokował po ponad 5 latach, odblokuje się i Juve...

Tak ma to dziś wyglądać. Ponoć Evra jest przed tym meczem wyżej w hierarchii niż Asamoah, na co w ogóle nie potrafię znaleźć wytłumaczenia. Jedynie doświadczenie międzynarodowe przemawia na korzyść Francuza, ale to w tym przypadku stanowczo zbyt mało. No nic, zobaczymy...
Ściskam kciuki

Uuuu Evra zamiast Asy...Dobrze,że nie ma jakichś zmian typu nagły ppowrót Pirlo itp.Mecz będdzie transmitowany na czeskiej stacji Prima Cool (odbiór w dvb-t nna obszarze SŚląska,więc można dopisać do listy na pierwszej stronie.Sorry za błędy,piszę z komórki,a poprawianie ich na tym telefonie zajeło by z godzinę

Też nie rozumiem wystawiania Evry zamiast Asamoaha, który wg. mnie daje o wiele więcej drużynie. No ale, to na szczęście nie ja jestem trenerem

Dzisiejszy mecz pokaże, na ile jesteśmy gotowi powalczyć w Europie. Remis biorę w ciemno, ale oczywiście lepiej taki po ładnej grze. Ewentualna wygrana może decydować o naszych szansach na awans. Atletico to mocna i dobrze zorganizowana drużyna, co pokazał ostatni sezon. Będzie ciężko, ale z tego co pamiętamy z zeszłej edycji LM, Juventusowi dobrze gra się z wymagającym przeciwnikiem (mecze z Realem).

Ostatnio zawodzi Lichtsteiner i Llorente, który nie może odpalić z golami. Najabrdziej liczę na Markiza, Vidala i oczywiście Teveza, może Pogbę. Jeżeli nasz Apacz wyjdzie na pełnym gazie jak w poprzednich meczach, to może poważnie namieszać pod bramką Hiszpanów.

Pozostaje dotrwać do wieczora, kupić ze 2 piwka i znaleźć dobrą transmisję w necie.

FORZA JUVE!

Kompletnie nie kumam czemu Evra gra za Kwadwo. Ile jeszcze meczy musi partaczyć żeby Allegri posadził go na ławie? Przecież Asa grał świetnie w tamtym sezonie, nie wierzę, że nagle zapomniał jak się gra.
Myślałem, że Evra przychodzi na zastępstwo Peluso, a tu Max z uporem maniaka stawia na niego w pierwszej 11, szlag mnie trafia jak widzę Kwadwo marnującego się na ławce kosztem Francuza.

Liczę na dobry wynik. Atletico to bardzo dobra drużyna, ale Allegri nie z takimi asami w składzie umiał sobie poradzić z drużynami na tym samym poziomie albo nawet i lepszymi. Mam jedynie obiekcje, co do samego Evry, bo coś mi tutaj chłopak nie pasuje w ogóle. Asamoah wydaje się być o wiele stabilniejszy i myślałem, że odpoczywa przez LM. Mam nadzieję, że doniesienia prasowe się mylą i tak będzie .