JuvePoland

He standard. Istna kwintesencja 3-5-2 z ogórami... w dodatku gdyby nie Buffon to była by kolejna kompromitacja i odrabianie strat.

Mate.G pisze: Kompletnie nie rozumiem czemu nie gra Pereyra

Widzę, że mentalność Legii wciąż w narodzie żywa :lol:

Przede wszystkim widać różnice w przygotowaniu. Malmo z piłką biega z takim tempem, jak my bez piłki.

Tia, czyli nic się nie zmieniło? W takich momentach zawsze chociaż liczyłem na jakiś impuls od Conte w szatni, ale teraz Allegri pewnie powie, że wszystko jest ok.
W ogóle nie podoba mi się te prowadzenie Olympiakosu, lepiej dla nas żeby Atletico zlało Greków i Malmo jak leci.

mnowo pisze:Teraz przekonamy się, ile w przerwie potrafi zrobić Allegri. Za czasów Conte też potrafiliśmy rozegrać beznadziejną pierwszą połowę, a po przerwie wrócić i roztrzaskać system. Zobaczymy, jak dobry w te klocki jest Allegri.

Nie w LM. Nie w tamtym sezonie .

Mate.G pisze:Evra i Asa fatalnie, po prostu fatalnie. Kompletnie nie rozumiem czemu nie gra Pereyra

Za Francuza Pereyra i można mieć nadzieje, że jakoś to będzie. Na ostatnie 20 minut Morata lub Coman i modlić się o 1-0

Ten mecz pokazuje jaka słaba jest Serie A. Juventus w lidze angielksiej byłby w połowie tabeli. Zero szybkiej gry po odebraniu piłki, każda akcja zwalniana. Rzuty rożne jak są to zero emocji bo praktycznie pewne jest to, że nie stworzą zadnego zagrożenia.

Na plus Caceres. Świetnie gra.

Bierność Evry w obronie jest porażająca. Asa ma młotek w nodze, a przy takiej obronie to może być przydatne. Błagam o zmianę ustawienia, bo znów zaczynamy bić głową w mur.

Btw. Grecy wygrywają w Atletico.

Coś jak mecz w Serie A, tylko że Malmo kompletnie w kontrach nam nie zagraża w przeciwieństwie do rywali ligowych.

Raz poszła kontra stroną Evry, to chłop spacerkiem wracał na swoją połowę.

Mate.G pisze:Evra i Asa fatalnie, po prostu fatalnie. Kompletnie nie rozumiem czemu nie gra Pereyra

Hahahah bo jest zawieszony? :rotfl:

Z czym do ludzi :doh: ...zobaczymy czy Max wprowadzi zmiany odrazy czy będzie czekał na 0-1...

Mate.G pisze:Evra i Asa fatalnie, po prostu fatalnie. Kompletnie nie rozumiem czemu nie gra Pereyra

Bo jest zawieszony, my to nie Legia.

Lichy, nasze kochane drewno <3 Jak narazie cienizna, ciągle te same schematy, piłka do boku i centra, a jeśli idzie akcja środkiem to to Asa strzał (fajnie że próbuje, szkoda, że tak nie celnie. Dawać 4-3-1-2 z Moratą i Ll z przodu!

Olympiakos prowadzi, robi się ciekawie A będzie jeszcze ciekawiej jeśli tego nie wygramy :oops:

Mate.G pisze:Evra i Asa fatalnie, po prostu fatalnie. Kompletnie nie rozumiem czemu nie gra Pereyra

Zawieszony za kartki.

Dalej ta drużyna nie potrafi grać szybko. Po przejęciu dajemy się Malmo cofnąć i dopiero zaczynamy konstruować akcję.

Coman niech wchodzi i 4-3-3. Nie ma co się patyczkować, ten mecz MUSIMY wygrać

Koszmary powracają. Grają taką padakę, że głowa boli. Tevez tradycyjnie beznadziejny w pucharach, Claudio tryb ninja, Caceres zachowuje się tak jakby babola miał zaraz walnąć. Evra maksymalnie wkurzający. Allegri ma 15 minut na odmienienie zespołu.
4-3-3 i w miarę szybkie wejście Moraty/Comana.

Może ten zespół był od lat źle budowany?
opierał się tylko i wyłącznie na schematach.
Żadnej kreatywności...
Przecież który raz już taki piach oglądamy? padaka, przecież do 44 minuty nasi grając u siebie z ogórkami na poziomie Legii warszawa stwarzają pierwszą poważną sytuacje.
Tego się nie da oglądać.
Olimpiakos bije Athletico, jak cudem zremisujemy a hiszpanie dostaną to nastepnej kolejki LM nie oglądam bo szkoda nerwów.

Mate.G pisze:Evra i Asa fatalnie, po prostu fatalnie. Kompletnie nie rozumiem czemu nie gra Pereyra

Bo jest zawieszony w europejskich rozgrywkach.

dawid91 mnie ubiegl