JuvePoland

Tuttosport potwierdza-naderwanie wiezadla w lewym kolanie. Powrot na boisko -50 dni

Patrząc na to jak długo przebiegała aklimatyzacją Llorente, można być wielkim optymistą w kwesti Moraty. Gość nie rozegra ani jednego sparingu, wróci na początek rozrywek serie a :lol: Już widzę jego pewność siebie na włoskich boiskach i zgranie z reszta drużyny.

Nie mógł zacząć lepiej. Nie spodziewam się niczego dobrego, ale zobaczymy.

"Aklimatyzacja" Llorente przebiegała do momentu złapania kontuzji przez Vucinica. Jeszcze rok temu naszą podstawową para napastników była para Tevez-Vucinic. Conte jeszcze wtedy nie mógł przyjąć do wiadomości żeby Mirko siedział na ławie. Fernando wskoczył za Vucinica- od razu strzelać, prawdopodobnie zacząłby strzelać wcześniej, gdyby wcześniej zaczął grać (nie tylko ogony po 10 minut). Poza tym Morata to nie Llorente, bez tej kontuzji i z nią to i tak wielka niewiadoma.

Z drugiej strony nie wiem co jest wiekszą niewiadomą. 21 letni Morata, który grał ogony i strzelał bramki w klubie, na arenie międzynarodowej, w juniorach, czy 28 letni Ferdek, który przez rok poprzedzający dojście do Juve nie grał praktycznie w ogóle.

Robaku pisze:Z drugiej strony nie wiem co jest wiekszą niewiadomą. 21 letni Morata, który grał ogony i strzelał bramki w klubie, na arenie międzynarodowej, w juniorach, czy 28 letni Ferdek, który przez rok poprzedzający dojście do Juve nie grał praktycznie w ogóle.

Llorente nie grał praktycznie w ogóle? To co powiedzieć o Moracie, który grał jeszcze mniej w tym sezonie niż Fernando w poprzednim.
A te jego bramki to głównie dobijające przeciwnika, naprawdę podziwiam co poniektórych,że są takimi optymistami w sprawie tego transferu, bo ja osobiście akurat w tym przypadku nie widzę nic co sprawia,ze ten transfer jest chociażby niezły, od formuły transferu po same umiejętności zawodnika.

Kolejny zły zwiastun, ile jeszcze? Tego w Juventusie jeszcze nie grali, przynajmniej ja nie pamiętam. Nie jestem optymistą jeśli chodzi o dalsze losy Hiszpana w naszych barwach. Cóż, zobaczymy.

Bardziej się martwię, że zostaliśmy z 2,5 napastnikami a potencjalnych nazwisk poza Lukaku brak. Zresztą Belga pewnie też nie wyciągniemy jak Marotta będzie do 1 września błagał o wypożyczenie. Teraz jeszcze bardziej żałuję, że wystawiliśmy Fabio na promocję w biedronce :roll:

Poza tym, że Morata nie trenuje z resztą druzyny nie mogę dopuscić, ze sie chłop od reszty odizoluje. Treningi jezykowe z Comanem super sprawa, ale jesli jeszcze będzie zaglądał na siłke Juve i wzmacniał górną częśc ciała to na pewno na minus mu to nie wyjdzie. We Włoszech obrońcy grają bezpardonowo i jesli Tevez sobie z tym radzi to mimo postury Ferdka łatwiej przepchnąć niż Carlitosa. Mam nadzieje, że nasi trenerzy od treningu fizycznego coś tam Alvaro zakordynują.

Właśnie trwają mME u19 Wegry 2014. Właśnie w meczu Wegry Portugalia niejaki Andre Silva ( gra w Porto B) strzelił 4 bramki - w ogóle miał 5 albo 6 strzałów. Ale komentator podał, iż 2 czy 3 lata temu królem strzelcow był nasz Alvaro z 6 trafieniami.

Dragon pisze:Tego w Juventusie jeszcze nie grali, przynajmniej ja nie pamiętam.

Jorge Andrade? Przyszedł, na starcie złapał wieczną kontuzję, odszedł i zakończył karierę Wydaje mi się, że Malaka też z marszu doznał urazu.

Dragon pisze:Kolejny zły zwiastun, ile jeszcze?

Oby jak najmniej. W tym momencie, kiedy myślę o Moracie i jego transferze, zbiera mi się na solidnego bełta.

jackop pisze:

Dragon pisze:Tego w Juventusie jeszcze nie grali, przynajmniej ja nie pamiętam.

Jorge Andrade? Przyszedł, na starcie złapał wieczną kontuzję, odszedł i zakończył karierę

trochę inaczej to było. Andrade zaliczył cały pre-season, zagrał w 4 meczach (3 serie a + 1 coppa italia) i odnowiła mu sie stara kontuzja z deportivo. Odnawiała się praktycznie za każdym razem, dopiero po chyba 3 nieudanej próbie powrotu rozwiązano z nim kontrakt (piję do Ciebie, Pepe!). Ćwiczył z Malagą, potem z FC Toronto, jednak z nikim nie podpisał kontraktu i zakończył karierę. Morata chyba pierwszy raz zalicza taką kontuzję.

Mam nadzieję, że chłopak wytrzyma psychicznie. Bo po tej kontuzji presja na nim z pewnością się zwiększy. Ja tam jednak chyba jestem jednym z nielicznych, którzy wierzą w niego. Wcześniej nie miał żadnych urazów, ale niestety kontuzje to także część tego sportu i nie zawsze można tego uniknąć.

pan Zambrotta pisze:

jackop pisze:

Dragon pisze:Tego w Juventusie jeszcze nie grali, przynajmniej ja nie pamiętam.

Jorge Andrade? Przyszedł, na starcie złapał wieczną kontuzję, odszedł i zakończył karierę

trochę inaczej to było. Andrade zaliczył cały pre-season, zagrał w 4 meczach (3 serie a + 1 coppa italia) i odnowiła mu sie stara kontuzja z deportivo. Odnawiała się praktycznie za każdym razem, dopiero po chyba 3 nieudanej próbie powrotu rozwiązano z nim kontrakt (piję do Ciebie, Pepe!)..

Dokładnie tak. Słowo klucz to: przygotowanie. To miałem na myśli, Morata będzie zupełnie bez przygotowania do sezonu co może niesamowicie odbić się na jego grze. Zresztą na pewno tak będzie, siła fizyczna, pewność siebie, zgranie z zespołem itp. To naprawdę dobrze nie wróży, a obrońcom Moraty daje złoty argument przy ewentualnej krytyce jego gry.

Wczoraj Morata zagrał świetnie zawody, choć powinien strzelić gola. Jako jedyny wczoraj długimi fragmentami ciągnął gre w ataku (dopiero potem pomogli mu Tevez i Pogba). 22 lata, szybkość, technika, siła, gra w powietrzu, spryt - ma wszystko. Dzisiaj dla mnie to on jest murowanym piłkarzem na 1. skład i myślę, że w każdej chwili możemy spodziewać się, że jak zacznie grać to będzie regularnie strzelał. Jeśli dostanie szanse to myślę, że 15-16 bramek w lidze i ok. 20 w sezonie strzeli spokojnie.

Makiavel@
Ma wszystko prócz wykończenia.

Dajmy mu rozegrać jeszcze 2-3 mecze w wymiarze 60-90 minut to wykończenie też się pojawi. Na razie od początku sezonu rozegrał 180 minut i ma jedną bramkę strzeloną.

Grał znacznie mniej ale robi lepsze wrażenie niż LLorente. Jest bardziej zwrotny, szybszy , technikę też ma lepszą. No i jest od niego młodszy.Nadchodzi jego czas w Juve.