JuvePoland

Ja mam właśnie takie wrażenie, że jeśli awansujemy to właśnie grając jakiś popisowy mecz w stylu tego 3:0 z Czelsi albo Romą w tym sezonie (ale w skrajność też bym nie popadał - niezależnie od wyniku wątpię żeby ten mecz przeszedł do historii; zbyt mały prestiż przeciwnika i rozgrywek). Wydaje mi się, że nasz "minimalistyczny" styl nic nam dziś nie da z prostej przyczyny - w tym sezonie w Europie właściwie każda drużyna potrafiła nas za to skarcić (chyba tylko Fenerbahce w Turynie nie skorzystało z naszej frajerskiej postawy), więc nie widzę powodów żeby nie zrobiła tego Benfica (zresztą udało się jej już w pierwszym meczu).

Przyznam też, że raczej nie będę wyjątkowo rozpaczał po ew odpadnięciu. Pewnie, pucharu będzie żal, ale i tak jakoś nie wierzę, że ten "obecny" Juve jest w stanie zawojować coś większego w Lidze Mistrzów. Liczę na małą rewolucję i "reset" tej drużyny przed startem następnego sezonu.

Jak już sie Pumi denerwuje to chyba i ja zaczne.

Czuje sie podniecony i marzy mi sie 3:0.

Tom_my pisze:chyba tylko Fenerbahce w Turynie nie skorzystało z naszej frajerskiej postawy

Turek płakał jak czytał

Ja absolutnie nie podchodzę do tego pucharu po macoszemu. Jak dziś awansujemy, to będę się cieszył na całego, a jak odpadniemy to będę przybity. Jestem optymistą, awans jest absolutnie w naszym zasięgu, pod jednym warunkiem - zagramy tak, jak potrafimy najlepiej. Można znaleźć wiele statystyk, przemawiających na naszą korzyść, ale i tak wszystko trzeba zdobyć na boisku.


1:0? Dla mnie bomba!

O niczym tak nie marze, jak o awansie do finału. Niech Bonu ustrzeli hattricka dzisiaj

Aż nie wiem co mam napisać przed samym meczem. PRZEogromny stres i niesamowity niepokój zagościł w moim serduszku

Też mam przeczucie, że to póki co najważniejszy mecz sezonu. Niech historia zatoczy koło i nasi pewnie pokonają Benficę na własnym stadionie (jak kiedyś po porażce 1-2 w Portugalii).

Na stadionie ma być ponoć Maradona, który oglądał wczoraj na żywo parę Chelsea-Atletico.. Nie lubimy go, on nie lubi nas, więc specjalnie chce mu się fatygować?

Bądźmy po prostu Juventusem, a bedzie dobrze.
Mam nadzieję, ze Antek już wystarczająco dużo powiedział o cnocie ich matek i dziś wyjdziemy na Juve Stadium w roli kata, bo innego scenariusza sobie nie wyobrażam.

bendzamin pisze:

1:0? Dla mnie bomba!

Patrzac na to zdjecie mam przed oczami duze 3 do 3 .

Jakku - co najmniej 7:7

Jeśli wygramy, a padnie parzysta ilość bramek, to będę zadowolony :lol:


Znikam na mecz, napiszę coś jeszcze przed samym meczem, ale emocje roznoszą, nie wyobrażam sobie oglądania w domu, zamiast wyjść do pubu.

Co do mojego 'jutro', nie zwracam na to uwagi, dlatego się mylę, a każdy mecz Juventusu przyćmiewa wszystkie inne plany, dlatego aż tak bardzo nie mogę się go doczekać.

Wygramy, po trupach, ale wygramy.

Kurde, takie spotkanie, a ja muszę iść na event wychwalający UE. Mam nadzieję, że jak już wrócę i odpalę whoscored to zobaczę gwiazdkę przy nazwie naszego klubu

Do trzech razy sztuka, to nasze 3cie podejście jakby nie patrzeć po odpadnięciu z Fulham i nie wyjściu z grupy kosztem lecha
Nie wiem czy potrafiłbym się cieszyć w poniedziałek ze Scudetto gdyby dziś coś poszło nie tak. Nie doszedłbym chyba do siebie. Nie dopuszczam nawet takiej myśli, Conte to ogarnie a piłkarze dadzą radę. Wierzę w nich mocno!
Kibice mają być 12 zawodnikiem, nie ma innej opcji.

Dla mnie to spotkanie to mecz sezonu. Od koncowego gwizdka w Lizbonie zyje tym meczem, a dzis to od rana mnie nosi, nie wiem co ze sobą zrobic. Stres jest ogromny. Kompletnie nie zwracam uwagi na to, ze LE to mniejszy prestiż i pieniądze niż w LM. Myślę i marze tylko o jednym - o kolejnym europejskim trofeum w gablocie Juve, ktora przez ostatnie lata stoi mocno zakurzona, jesli chodzi o europejskie skalpy.

Dziś chcę zobaczyc Juventus walczący od pierwszej do ostatniej minuty spotkania. Doping kibicow tez bedzie mial duze znaczenie. Oby kibice dzisiaj byli 12 zawodnikiem naszego zespolu. Forza Juventus!!!

Tuttojuve nadaje transmisję live z wydarzeń i mimo, że nie znam języka włoskiego, to to co sobie przetłumaczę sprawia, że atmosfera jeszcze bardziej mi się podgrzewa.
Chyba jakieś napisy w języku portugalskim będą w ramach choreografii, albo Włosi będą coś śpiewać po portugalsku. NIE WIEM, ale zapowiada się nieźle :twisted:

Buffon, Caceres, Bonucci, Chiellini, Lichtsteiner, Vidal, Pirlo, Pogba, Asamoah, Llorente, Tevez

Gramy najlepszym co mamy (szkoda troche Claudio), Antek na pewno wie co robi! Dajcie nam awans :!:
FORZA JUVE !!!!!!!!!!!

Trzeba wytrzymać te pierwsze 15 minut bez klopsa. Jak już chłopaki wejdą w rytm meczowy to powinniśmy przed 23 świętować awans.