JuvePoland

Mecz zdecydowanie na plus, 3 punkty niskim nakładem sił. Ktoś powie, że w drugiej połowie graliśmy piach a mi się wydaje, że mieliśmy dobrać spokojnie do końca bez forsowania sił i tępa.
Jedno co mnie irytowało to po raz kolejny bezproduktywny Pogba wydaje mi się, iż sam Conte spuentował jego słaby występ zdejmując go w końcówce.
Francuz wyraźnie stracił swój błysk i niekonwencjonalność, razi natomiast niecelnymi podaniami, oby jego cena nie spadła po słabej końcówce sezonu.

Ivory pisze:DP10

To je coś okropnego :!:

Asa to jest technik <3

Brawo Ferdek!
2 Połowa na chodzonego. Za bramki nam pkt nie doliczą, wiec jest okej.

8 pkt wróciło,jeszcze 6 i będzie udany tydzień.

Druga połowa słabsza, ale wynik najważniejszy, no i siły na czwartek, a sędzia nie wiem co zrobił pod koniec, oszczędził Livorno jakbyśmy ich nie wiem jak gromili, wg mnie karny powinien być, chociaż powtórki nie widziałem..

deszczowy pisze:Llorente się ogolił i strzelił dwie bramki. Co w takim razie czeka mnie?

Spokojnie, weź się do roboty, a również strzelisz swoje dwie bramki

Brawo Ferdas w końcu zrobiłeś to co należy. Kapitalna asysta Teveza przy pierwszym golu, a jaka radość tria Angelo- Beppe- Niedźwiedź na trybunach

No. I trzy punkty bliżej do majstra.

Pierwsza połowa fajna, druga to był typowy mecz z ogórkami z dołu tabeli.

2:0. No i dobrze. 3 pkt bliżej Scudetto.

Bezwzględne i cyniczne Juve na słabe Livorno. Od drugiej połowy odpoczynek na Lyon, więc ułożyło się to najlepiej jak mogło.

Dziś oglądaliśmy Juventus tylko przez 15 minut, od 30. do 45. minuty, w tym czasie wygraliśmy 2:0, reszta meczu to granie w dziadka, więc Antek może im dać jutro wolne bo przećwiczyli dziś dużo schematów (szczególnie schemat zagrania piłki do tyłu ).

Pogba coraz słabiej.

Sędzia nie wiedział co zrobić w ostatniej akcji to zagwizdał koniec meczu, tchórz.

FORZA JUVE!!

e: zapomiałem powiedzieć, że strasznie irytował mnie dziś Lichy! Do każdego miał jakiś problem, po każdym faulu, na kolegów z drużyny także. Nie lubie tego.

Zwycięstwo było do przewidzenia, więc nie będę się na ten temat rozwodził. Mnie najbardziej cieszy fakt, że Pirlo się w końcu ogarnął. To jeszcze nie jest ten Andrzej, ale już mi ciśnienia nie podnosi, a i czasem szczery uśmiech wywoła. No i Llorente wraca do swojej normalnej dyspozycji. Praktycznie nie tracił, odgrywał, przytrzymywał. Świetny moment na przebudzenie tej dwójki.

Podobało mi się to dzisiejsze Juve. Było zaangażowanie, były bramki, było klepanie w dziada w drugiej połowie. Jest zwycięstwo, przy czym nasi zbytnio się nie napracowali, mając na uwadze mecz w czwartek.

3 pkt. i Scudetto coraz coraz bliżej. 8) I romanisti rosicano. :twisted:

Niestety meczu nie byłem w stanie dzisiaj oglądnąć, a szkoda bo widzę, że Fernando zasadził 2 brameczki, co mnie bardzo cieszy


Jak nasi chłopcy w ogóle grali bo statystyki nareszcie miażdżą jajka ?

W drugiej połowie warta odnotowania świetna interwencja Buffona po strzale z dystansu zawodnika Livorno a poza tym to gracze Juve jedynie na spokojnie sobie kontrolowali mecz i oszczędzali siły na Lyon.

Pierwsza polowa dobra, druga calkowicie pod kontrola i oszczedzanie sil na pozostale mecze.

Jak zagrał Giovinco ?