JuvePoland

Ufffff.... wyszarpane, wymęczone, ważne 3 pkt. To co zapamiętam z tego meczu, to tekst rosyjskiego komentatora po strzale piętą Amauriego: "Amauri ty nie Ibrahimovic"

Wiedzialam, ze Pogba sieknie

Wystarczyło zdjąć Giovinco i już gol

teraz klepiemy Real najmniejszym nakładem sił i jedziemy do Neapolu

Quagliarella nie jest naszym najlepszym piłkarzem, ale potrafi się zjawić gdy najbardziej go potrzebujemy. Uffff. Bylo cieżko. Gra typowa przed arcyważnym meczem w LM, zdecydowanie na pół gwizdka dobrze, że obrona solidnie zagrała.

Czy to tylko moje wrażenie czy przypadkiem Vidal, mimo że strzela bramki ostatnio dość słabo gra? A już na pewno porównując go do dyspozycji sprzed roku.

Tak jak Polska uzależniona jest w ataku od Lewego, tak Juve jest od Teveza. Sztaby szkoleniowe już o tym wiedzą i podwajają Argentyńczyka, niby jest więcej miejsca dla rozegrania piłki, ale trzeba mieć gościa na boisku od takich rzeczy. Mecz zakończył się szczęśliwie 1 bramkowym zwycięstwem, warto też dodać, po solidnej postawie obrony. O wszystkim innym zapomnieć, bo nikt z pola nie zasługuje na dobre słowo. No może Pirlo i Pogba.

Kamex22 pisze:Czy to tylko moje wrażenie czy przypadkiem Vidal, mimo że strzela bramki ostatnio dość słabo gra? A już na pewno porównując go do dyspozycji sprzed roku.

Gra przeciętnie, a nie wybitnie. Na mecz z Realem zobaczymy jego pełnego skilla. Zapewne Komentator zauroczył mnie swoim komentarzem: "A to jest Fabia Quagliarella"

Kamex22 pisze:Czy to tylko moje wrażenie czy przypadkiem Vidal, mimo że strzela bramki ostatnio dość słabo gra? A już na pewno porównując go do dyspozycji sprzed roku.

Moim zdaniem zagrał całkiem niezły mecz tym bardziej, że na skrzydle towarzyszył mu Padoin, a właściwie Padłoin. Nasz rezerwowy zagrał bardzo słaby mecz - fatalnie atakował (poza jednym dośrodkowaniem) i ospale wracał do obrony. Arturo zaliczył chyba trzy ważne interwencje w jego sektorze. Zgadzam się jednak, że od pewnego czasu nie jest tak efektowny i efektywny w swoich poczynaniach ofensywnych.

Pogba rozegrał dzisiaj podobny mecz jak z Violą - słabe spotkanie, ale udało się zdobyć szczęśliwego gola. Fabio oddał w tej sytuacji świetny strzał i cieszę się, że Francuz odpowiednio zareagował, bo to wymęczone zwycięstwo jest bardzo ważne. Przy tak dysponowanej Romie nie ma miejsca na wpadki.

Parma zagrała przeciwko nam bez kompleksów i kiedy mogli to faktycznie atakowali z niemałą werwą. Kilka rajdów na prawym skrzydle zaliczył nawet Cassani, który przecież teraz gra jako środkowy obrońca, ale dwaj pozostali obrońcy również często gościli na naszej połowie. Nie powiedziałbym, że zagrali z nami autobus. Raczej, przynajmniej na początku, stosowali wysoki i dość skuteczny pressing, a nasze wyprowadzanie akcji było bardzo ślamazarne przez co mogli dużą ilością zawodników cofnąć się do obrony. Bez Pirlo i Bonucciego nasze rozegranie wyglądało bardzo blado. Pogba i Ogbonna nie wywiązywali się ze swoich zadań należycie.

We wtorek Real i mam nadzieję, że będziemy wyglądali tak dobrze jak z Veroną. Bez pozytywnego rezultatu będzie ciężko utrzymać się w siodle Ligii Mistrzów.

Mecz bez historii. Poziom gry niektórych gorszy niż mojego zespołu w piłkarskiej lidze trójmiasta...myślę że Padoin by siedział na ławce u nas albo nie dostał powołania wcale hehe. W każdym razie mecz który należało wygrać i nie ma co się dalej nad tym rozwodzić bo oczy aż bolały od patrzenia a pupa od siedzenia. Giovinco ? Może nie wsiadać do autokaru tylko zostać w Parmie. NIe obrażę się jak wielu na tym forum zapewne.

Co roku ta sama śpiewka. Nie umiemy grać z autobusami. Szkoda, że większość meczów z takimi drużynami jak Parma wygrywamy. Może i nie widowiskowo, ale 1 bramkę strzelimy więcej. Wygrywamy na ciężkim terenie, na którym zawsze nam ciężko wygrać. Więc po co ten ból dupy. Rok temu też dla przykładu wygraliśmy 1:2 ze Sieną i jakoś teraz nikt nie gada o tym.l Liczy się wynik. Owszem fajnie oglądać siedzące na rywalu Juve przeciwko Genoi i Catanii, gdzie rywal nawet nie kadnie. Ale nie zawsze takie mecze będą nam się przytrafiały. Z Chievo Roma też ostatnio bardzo się męczyła, mecz miał podobny przebieg. Ale wtedy inni mówili i co z tego? Bo Roma jest afsam i ma serię. Więc hipokryci zamknijta się. Nie mówię tu do konkretnych osób, ale po postach można się domyślić kogo mam na myśli. Skoro z Padoinem na prawej punktujemy to znaczy, że jesteśmy mocni. Teraz operacja Real! Forza Juve!

Ogladalo sie to strasznie. Jak paralityka w drewutni przy pile, moze cos dziabnac w kazdej chwili, ale jeszcze narazie tylko drgawki. Wazne, ze 3 pkt wpadly. Eta beta... skad on ma ten dryg, raz cos tam dotknie, nawet nie ma gola, a kazdemu szczeka odbija sie od kolan. Realowi cos wsadzi za kolnierz ;]

PS. ogladanie meczy na futbolhd moze doprowadzic do zmian w psychice, ogladaj po konsultacji ze swoim psychoterapeuta. Ya Yoooman! :-D

Arbuzini pisze:Pogba i Ogbonna nie wywiązywali się ze swoich zadań należycie.

To Pogba w ogóle próbował rozgrywać piłkę? Pirlo przez pół godziny miał połowę podań tego, co Pogba przez cały mecz. W tym meczu to chyba Vidal brał na siebie rozgrywanie.

szczypek pisze:

Arbuzini pisze:Pogba i Ogbonna nie wywiązywali się ze swoich zadań należycie.

To Pogba w ogóle próbował rozgrywać piłkę? Pirlo przez pół godziny miał połowę podań tego, co Pogba przez cały mecz. W tym meczu to chyba Vidal brał na siebie rozgrywanie.

Pogba zaczął jako regista, ale po kilkunastu minutach zamienił się pozycją z Vidalem. Będąc obiektywnym, to Vidalowi też to nie szło najlepiej - chociaż na pewno lepiej, niż Francuzowi.
Przychodził do nas z opinią przecinaka, ale to chyba najgorsze miejsce dla niego w pomocy. Jest to bardzo odpowiedzialny rejon boiska i nie może sobie pozwolić na różne magiczne sztuczki. No i też można było zauważyć, że koledzy nie podawali mu tak często, jak choćby Pirlo.
Zresztą liczę, że szybko wróci do formy, bo ewidentnie stracił pewność siebie. Niby nadal stara się dryblować, ale nie ma w nim już takiej pewności.

Liczą się tylko 3 punkty. Cholernie trudny pojedynek - właściwie dużo szarpanej gry, sytuacji klarownych jak na lekarstwo, trochę niefrasobliwości w defensywie. Koniec końców pakujemy bramkę po fenomenalnym strzale Quagliarelli (który to już?) i dobitce Pogby. Parma ostatnio w niezłej formie, o czym świadczył choćby wynik w meczu z Milanem, do tego nigdy nie grało się nam łatwo na ich murawie.

Przed nam bardzo ważny tydzień. Najpierw mecz z Realem, potem spotkanie z Napoli. Oba mecze na Juventus Stadium. Niech kibice będą tym 12 zawodnikiem.