JuvePoland

TRA GE DIA.

A Lichtsteiner niech sie wkońcu nauczy strzelać...

Giovinco Chłop trzyma (standardowy) poziom.

Kolejne zmarnowane 45 minut bez jakiejkolwiek klarownej sytuacji bramkowej, ale najwyraźniej dla naszych to żaden problem :x Stójmy dalej

Katorga. Tego po prostu nie da się oglądać - kolejny beznadziejny mecz, niech oni w końcu się obudzą! Zero, nikt nic nie gra, NIKT.

Biedny mecz... Nic się nie dzieje. Tevez dziś bardzo dużo strat, nie podoba mi się jego gra. Grę Giovinka jakoś mniej krytycznie oceniam. Marchisio jak zwykle, ninja i dopiero strzał pod koniec połowy... Niby wraca po kontuzji, ale przed wyglądało to podobnie.

Mam nadzieję, że się obudzą w szatni.
W sumie może Miras by się przydał?

Gramy kupe jak widać nawet na Toro nie możemy się zmotywować, sędzia też daje popis nie gwiżdżąc ewidentnych fauli na Giovinco, nasze wahadła też dają popis, ten na prawej flance zbija gołębie na dachu zaś temu po lewej plącze się piłka między nogami :doh: . Glik wyjątkowo spokojny

pumex pisze:Giovinco Chłop trzyma (standardowy) poziom

bez przesady, nie zagral az tak tragicznie. Nie jego wina ze dostaje górne dosrodkowania poza tym to nie odgwizdal sedzia kilka fauli na nim

Ale emocje jak na grzybach.....

Kolejny raz padaka... I to jaka... Jak się nie ogarną do meczu z Galatą to wyczuwam wpiernicz, a wtedy nasze wyjście z grupy LM nie będzie zależeć tylko od nas i możliwe, że skończymy w LE.

Giovinco jest przesłaby, a o naszych stałych fragmentach mogę jedynie powiedzieć, że to jakaś kpina i niesmaczny żart, więcej nie powiem, bo nie chce kartki.

Gramy jak Vucinic w tych swoich wkurzających okresach

Troszkę statycznie, dużo strat, jakby jednym i drugim zależało przede wszystkim nie stracić, a z przodu co wyjdzie to wyjdzie. Giovinco po raz kolejny ruchliwy, dużo zwodów ale...nieziemsko bezproduktywny. Moim zdaniem pierwszy do zmiany.

Sędzia powinien chociaż raz pokazać czerwień za te bezmyślne faule piłkarzy Toro.

ReinerJuve pisze:Kolejny raz padaka... I to jaka... Jak się nie ogarną do meczu z Galatą to wyczuwam wpiernicz, a wtedy nasze wyjście z grupy LM nie będzie zależeć tylko od nas i możliwe, że skończymy w LE.

:doh:

Niezla padake gramy, zero pomyslu i zero klarownych sytuacji. Conte musi walnac przemowe w szatni bo tego sie ogladac nie da.

Znow gramy jakby od niechcenia, wolno i po prostu kiepsko. Tevez kompletnie nie rozumie sie w ataku z Giovinco, w efekcie czego zarowno jeden jak i drugi wyglada w tym spotkaniu slabo. Ich gra jest szarpana, malo jest skladnych akcji. Wydaje mi sie, ze ciagla rotacja napastnikami powoduje, ze w zasadzie zaden duet nie moze sie zgrac. Gra Teveza momentami wygladala niezle w parze z Vuciniciem (pewnie cwiczyli razem przez caly okres przygotowawczy), a teraz od kilku spotkan nie widzielismy tego duetu razem na boisku.

Jesli mialbym kogos wyroznic od nas to chyba tylko Marchisio. Jego obecnosc w skladzie bardzo duzo nam daje jesli chodzi o gre w defensywie, zwlaszcza przy kontrach.

Nie da się ukryć, że mamy mniejszy lub większy dołek. Nie może być przypadkiem, że 3/4 pierwszego składu gra najwyżej przeciętnie. Może to pierwsza prawdziwa czkawka letnich obozów... who knows.

Jedyny pozytyw to gra obronna, Giovinco niby aktywny, ale nic z tego, standardowo, nie wynika.

Slaba gra spowoduje strate punktow chyba ze sie ogarna w drugiej polowie.

Ciezko sie gra tewezowi i dziowino przy autobusie torino wlasnie malo w tym sensu, dlatego powinny pojsc od razu zmiany jorente/wuczini.