JuvePoland

Polacy fenomenalnie zagrali Pierwszą połowę. Początek drugiej to była tragedia ;/ Ale koncówka nasza

A w piątek wyleczymy Katar Mam przeczucie, że rozjedziemy ich

Po Szwedach twierdziłam, że zagramy w finale z Hiszpanią, nadal to możliwe

Z Katarem pewnie byśmy wygrali, ale z "przekupionymi reprezentantami tzw. "reszty świata", którzy grają w koszulkach reprezentacji Kataru" może być już gorzej

No niestety, ale tylko indywidualnymi akcjami szanse są małe. Nie mamy żadnych wypracowanych akcji i tutaj wielki minus dla trenera. Serce na pewno zostawią na boisku, ale czy to wystarczy to nie wiem😐

Nie oglądałem nigdy ręcznej bo najzwyczajniej nie kręci mnie ta dyscyplina ale jak podczas skakania po kanałach zobaczyłem tych kupionych na czas turnieju pajaców śpiewających obcy hymn i do tego trzymających rękę na sercu to mnie krew zalała. I dlatego pomimo różnicy kilku bramek obejrzę mecz do końca, bo jak nigdy życzę naszym wygranej i utarcia nosa sprzedawczykom.

No niestety, była spora szansa na finał ale nie mając żadnych schematów i bazując tylko na grze indywidualnej szanse są marne. Po głosach dochodząc z otoczenia kadry wlaśnie brak tych wytrenowanych akcji jest największym problemem bo indywidualnie wszystkiego z drugiej linii nie rzucimy.
Można powiedzieć, że przegrali na własne życzenie, w kluczowych momentach głupie straty i bardzo słaba, wręcz tragiczna defensywa to obok głupich strat powód porażki w tym meczu. Przegrali szanse na własne życzenie.

Nie znam się na ręcznej, oglądam ją od święta, ale miałem wrażenie, że nasi z góry nastawili się na to, że zostaną wydymani przez sędziów i momentami dawali się frajersko robić. Kilka razy Katarczycy w pojedynkę wychodzili na takie patelnie, że cała drużyna zarobiła na objazd za grę w obronie.

Też nie oglądam piłki ręcznej, ale tak w zasadzie to trochę popaprany sport. Można powiedzieć, że tam prawie nie ma żadnych zasad, a sędziowie mogą sobie robić co chcą a i tak włos im z głowy nie spadnie. Ogólnie chyba ewidentnie gwizdali pod Katarczyków, ale zachowanie Polaków po końcowym gwizdku chyba też było naganne.

zbysioJuve pisze:Też nie oglądam piłki ręcznej, ale tak w zasadzie to trochę popaprany sport. Można powiedzieć, że tam prawie nie ma żadnych zasad, a sędziowie mogą sobie robić co chcą a i tak włos im z głowy nie spadnie. Ogólnie chyba ewidentnie gwizdali pod Katarczyków, ale zachowanie Polaków po końcowym gwizdku chyba też było naganne.

Bardzo fajne, dobitnie dali dać do zrozumienia co myślą o ich sędziowaniu.

B@rt pisze:Nie znam się na ręcznej, oglądam ją od święta, ale miałem wrażenie, że nasi z góry nastawili się na to, że zostaną wydymani przez sędziów i momentami dawali się frajersko robić. Kilka razy Katarczycy w pojedynkę wychodzili na takie patelnie, że cała drużyna zarobiła na objazd za grę w obronie.

Dodajmy do tego, że sędziowie gwizdnęli nam "chyba" wszystkie faule, Katarowi już nie, ale chyba każdy tego oczekuje grając z gospodarzami?
Niemcy tak zostały oszukane, że Polacy oczekiwali od razu masakry? Chyba zawsze atak na szyję kończy się karą 2 minut? więc w czym zaskoczenie?

Mecz wygrał im bramkarz. Niesamowity! A biorąc pod uwagę wygraną tylko 2 bramkami i szansą (SZANSĄ), gdzie mogliśmy skontrować i móc doprowadzić do dogrywki, to Polacy zasłużyli na wielkie brawa.

Rojewski dla mnie kolejny mecz BARDZO słabo. Kolejny raz jest najsłabszym ogniwem.

Ps. kto to ten Szyba? Koleś w kilka minut pokazał Rojewskiemu co to znaczy grać na poziomie.
Ps2. w ostatnich minutach skuteczność Polaków wyniosła 80-90%? akcje po kilkanaście sekund zakończone golem? jak zawsze... za późno! za późno!

Generalnie trzeba zacząć myśleć o zmiennikach dla kilku graczy, poszukiwaniu rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia no i skrzydłowych z jajami. Kilku zawodników już nic nie wnosi do gry, a Daszek chyba sporty pomylił.
Najgorsze oczywiście były nieskuteczne ataki i niedopuszczalna rozlazłość w obronie, gdzie momentami było tyle miejsca, że 3 zawodników przeciwnika mogłoby się zmieścić jednocześnie.

Bez przesady sędziowie wcale jakoś bardzo stronniczy nie byli,takie gwizdanie było do przewidzenia. Ale niestety zupełny brak jakiejkolwiek organizacji w ataku, jeżeli przy grze w przewadze bramki rzuca Bielecki z 10m to znaczy o kompletnym braku jakichkolwiek zagrywek, co utwierdza w przekonaniu,że nie robili nic na treningach w tym aspekcie. Tutaj żeśmy polegli, bo 80% bramek to były indywidualne akcje naszych graczy głównie Jureckiego z taką grą wygrać się nie da. Szmal odbił 4 piłki, Katarczycy oddali 35 rzutów w bramkę i rzucili 31 bramek, przecież to są wyborne statystyki, no ale jak się mylić, jak większość rzutów oddaje się z6m jeden na jeden z bramkarzem, to trzeba kończyć. Nie ma co zwalać na sędziów nasi zagrali wielką kaszanę, szczególnie w obronie, gdzie były tylko momenty lepszej gry, a w ataku tylko i wyłącznie bazowanie na indywidualnych akcjach. Trener się nie popisał, nawet gry w przewadze nie udało się kończyć jakąś wyuczoną akcją, tylko rzutu z dystansu. Mamy niesamowitych zawodników, ale niestety trener wszystko zaprzepaścił, wystarczyły ze 2-3 schematy, które zaskoczyłyby Katarczyków i dały te 3-4 gole, no ale nie było żadnej wyuczonej akcji, wszystko improwizacja.

Inna sprawa,że przy tym IHFie FIFA czy UEFA to małe myszki, w piłce ręcznej jak widać można kupić nie tylko sędziów czy turniej, ale też i graczy a nawet kibiców.

AdiJuve pisze: Inna sprawa,że przy tym IHFie FIFA czy UEFA to małe myszki, w piłce ręcznej jak widać można kupić nie tylko sędziów czy turniej, ale też i graczy a nawet kibiców.

Wstrzymaj konie, zobaczysz co się będzie w 2022 działo...

Szkoda tej przegranej, bo była minimalna. Na początku wydawało się, że nasi mają całkiem realną szansę na zwycięstwo, ale z minuty na minutę...

Tak czy inaczej możemy być 3 drużyną MŚ - to wyczyn!

LordJuve pisze:

AdiJuve pisze: Inna sprawa,że przy tym IHFie FIFA czy UEFA to małe myszki, w piłce ręcznej jak widać można kupić nie tylko sędziów czy turniej, ale też i graczy a nawet kibiców.

Wstrzymaj konie, zobaczysz co się będzie w 2022 działo...

Ale mi nie chodzi o sędziów, bo pewnie będzie Korea-Japonia odc.2, tylko o fakt,że sobie nie będą mogli zrobić takiego dream teamu jak w ręczną, bo w tej reprezentacji nie grali przypadkowi graczy, tylko bardzo dobrzy zawodnicy. W nożnej takie drużyny nie stworzą i nawet sędziowie mogą im za bardzo nie pomóc boi najzwyczajniej w świecie nie będzie komu pomagać:)

Powiedzmy sobie uczciwie, sędziowie sędziami, najemnicy, najemnikami, ale jak nas może ograć drużyna złożona z kupionych 3-4 graczy, to znaczy, że na złoto nie zasługujemy.
Oczywiste jest, że w nożnej nie zrobią tego samego, bo nawet jakby mogli i kupili sobie 5 graczy topowych to i tak nie da się tym wygrać z najlepszymi.

Co do mundial 2022 to Katar juz dawno działa w tym kierunku.

temat schodzi na piłkarskie mistrzostwa świata, jeżeli chcecie wiedzieć to oni nie muszą nikogo kupować, 5 lat temu otworzyli szkółkę w Antwerpii i każdego roku testują 3 tysiące dzieciaków w Afryce (przedział wiekowy 8-15 lat), najlepszym dają internat i życie w luksusie do tego ich rodzina też dostaje parę groszy. Za 6 lat Qatar będzie tak silny jak dzisiaj Belgia a może i lepszy dorzucając do tego sędziowanie i mamy kandydata do mistrzostwa. Jak im pewnie będzie brakować kogoś na jakąś pozycje to "dokupią" pojedynczych piłkarzy, max 2-3.

ps. Podczas finału w niedzielę wszyscy jesteśmy Francuzami! 8)