Mietson pisze:
Trzeźwo myślących? Więc rozumiem, że teraz ten kto wierzy w drużynę to znaczy, że nie ma pojęcia o piłce. Ja proponuję nie przeginać ani w jedną, ani w drugą stronę - Milan znowu nie jest tak mocarny jak się pesymistom wydaje. Tak na dobrą sprawę, to sądzę, że to będzie wyrównany mecz i żadna ze stron nie jest wyraźnym faworytem.
Tak nawiasem, zahor, Ty też nie przesadzaj bo nikt normalny o scudetto tutaj słówkiem nie pisnął.
Czym innym jest wierzenie w zespol, a co innego krucjata przeciwko heretykom ktorzy odwaza sie zasugerowac, ze jednak Milan moze wygrac - moim skromnym zdaniem typ 0-2 dla Mistrza Wloch nie jest wziety z sufitu i absurdalny. Rozumiem pretensje, gdyby ktos ew. pisal ze dostaniem 8-0 od Ceseny.
Co zas sie tyczy tego, ze nikt nie pisze o scudetto - jezeli kolega powyzej uznaje ze pewnik fakt, ze objedziemy aktualnego Mistrza Wloch i w ogole nie przyjmuje do wiadomosci, ze potencjalnie mozemy tego meczu nie wygrac, to nie zdziwilibym sie gdyby wedlug niego jedynym slusznym pogladem, ktory mozna tutaj glosic bylo "Juve idzie na mistrza".
szczypek pisze:
Racjonalnie rzecz ujmując, Ty wolałbyś, aby Juventus przegrał, bo wówczas mógłbyś powiedzieć, że miałeś rację. To się chwali. Potencjał? Motywacja? Forma? Ten mecz to nie jest starcie Dawida z Goliatem. Milan nie gra w tym sezonie jak na razie nic rewelacyjnego.
Kolego, a powiedz mi w ktorym miejscu ja napisalem ze Milan ten mecz wygra? Gdybym napisal na forum wielkimi wolami "uwaga, uwaga, Milan na 100% wygra, zobaczycie, wy sie nie znacie, bedziecie wspominac swoje slowa" to faktycznie moglbys mnie o takie cos posadzac. Ale ja nigdzie niczego takiego nie zamiescilem. Zreszta gdybym mial taka pewnosc, to zamiast nabijac tutaj postow po prostu postawibym spora sume u bukmachera.
Tymczasem ja napisalem ze jestem bardzo ciekaw wyniku tego meczu, bo bede mogl sobie po nim z wolna zaczac wyrabiac zdanie o Conte. I wynik 0-2 wcale mnie nie zdziwi, podobnie jak 2-0. I wydaje mi sie ze mimo wszystko jest to trzezwiejsze podejscie niz nie wyzywanie kazdego, kto osmieli sie zasugerowac, ze Juventus jednak moze ten mecz przegrac.
szczypek pisze:
Żal mi ludzi, którzy zarzucają innym, że Ci mają pozytywne podejście do sprawy, że pamiętają o tym gdzie jest miejsce Juventusu i że nawet w trudnych chwilach chcą z całego serca zwycięstwa swojego zespołu.
Co innego chciec, a co innego realnie oceniac szanse i dopuszczac mozliwosc, ze moze sie nie udac. Zreszta wydaje mi sie ze merytoryczna dyskusja w ktorej jeden napisze, ze jego zdaniem Juve wygra 1-0 bo cos tam, a inny napisze ze raczej Milan wygra, bo cos tam jest ciekawsza, niz gdyby kazdy mial pisac "jedziemy, bedzie 5-0 dla nas!!!", "a nie, bo 6-0, Vucinic strzeli hattricka bo jest najlepszy na swiecie !!". Szydze z kibicow Interu ktorzy w podobny sposob zabieraja glos pod kazdym artykulem na temat ich smiesznego klubiku na seriea.pl, wiec nie widze powodu zeby przyklaskiwac takiej postawie tutaj.