Bobeknaklo pisze:Oto moje podsumowanie sezonu, a raczej wnioski dotyczące poszczególnych zawodników i moja mała wizja przyszłego sezonu.
To ode mnie moja ocena Twojego podsumowania. A i aby uniknąć nieporozumień - prawda to dziwka, a tu ja jestem jej alfonsem.
Gianluigi Buffon - Zostaje! Ten piłkarz musi zostać, to ikona Juve. Wstyd mi na prawdę tych którzy już rozporządzają pieniędzmi z jego transferu. Ja nie chce mieć klubu bezpłciowego, sztucznego, dla którego ważne są tylko statystyki a piłkarz to tylko piłkarz. My nie Real Madryt który sprzeda i zmiesza z błotem każdego kto zacznie słabo grać, nie taki Juventus znam. Buffon to ciągle Buffon, może powrotu nie miał najlepszego ale to było długie rozstanie z piłką, wierzę, że od przyszłego sezonu wróci do swojej klasy, to nadal najlepszy bramkarz świata.
Buffon, który z uśmiechem na twarzy żegna kibiców po przegranym meczu, to nie jest ikona klubu. Jest specjalistą w tym co robi i prędzej czy później będzie grał na wysokim, znanym sobie, poziomie. Mam do niego ogromny szacunek, bo wiele razy ratował nam tyłek, został z nami po degradacji, a o jego przywiązaniu do Juventusu trudno dyskutować, ale jeśli zdecyduje się zostać to niech ma trochę tej sportowej złości, bo przepadnie w moich, i pewnie nie tylko moich, oczach.
Leonardo Bonucci - Najpierw był bardzo chwalony, w drugiej połowie sezonu krytykowany przez media. Ja sądzę, że to ciągle młody zawodnik, zdecydowanie powinien zostać, myślę też, że ma szansę być dobrym stoperem obok Chielliniego. Jeśli całej drużynie nie idzie, obrońcy ostro dostają po głowie, także trochę go usprawiedliwiam.
De Rossi na początku swojego posta wyjaśnia tą sytuację koncertowo. Jego pierwszy sezon w Juventusie nie przyniósł niczego dobrego, ani nam ani jemu. Niech nie pieprzy o przywiązaniu do Juventusu, bo gdyby Inter zaproponował mu kontrakt to dziś biegałby w ich trykocie. Nie rozumiem dlaczego mu się nie chce. Umiejętności może ma, tylko to się nie przekłada na to, co sobą prezentuje. Na wstępie powinien dostać w zęby a w uszach powinien mu dzwonić tekst "przyszliście tu do pracy a nie na papierocha pogaduchy i strojenie głupich min! Czy to jest jasne?!". Tylko Marotta nie ma jajków, aby go sprzedać i kupić lepszego partnera Giorgio.
Giorgio Chiellini - Miał swoje słabsze momenty, ale było ich bardzo mało, pojedyncze błędy, nie pamiętał żeby jakoś szczególnie zawinił. To ciągle wielki wojownik, wielki charakter i człowiek który swoją obecnośćią motywuje drużynę do lepszej gry. Zawodnik od którego powinniśmy zacząć ustalać skład w przyszłym sezonie.
Swoją obecnością motywuje drużynę do lepszej gry? No, to przesadziłeś, Dżizus. Chyba, że jego motywacja przynosi takie korzyści, że straciliśmy tylko 47 goli w samej lidze. Chiellini to ciągle bardzo dobry obrońca, który na tle wspomnianego wcześniej Bonucciego zawsze wyglądał będzie jak profesor. Zawodnik na pierwszy skład, który potrzebuje rozgarniętych partnerów w defensywie, bo sam ginie.
Paolo De Ceglie - Wielka niewiadoma, długo niedostępny. Kilka słabszych meczów, kilka znakomitych, reszta średnio. Bardzo nierówna forma, częste kontuzje. Z jednej strony chciałbym go zostawić, bo cały czas narzekamy, że nie mamy w składzie dobrych wychowanków, a kiedy się nie sprawdzają i ich sprzedajemy, wtedy zaczynają grać i żałujemy odesłania ich. Z drugiej strony, nie wiem jak może sie rozwinąć siedząc na ławce, bo nie sądzę, aby Conte (?) był na tyle odważny żeby postawić na niego. Nie mam zdania.
Który to my już sezon czekamy na niego i jego wspaniałą grę? Zapomniałem, ciągle o jeden za mało. Nie mamy w składzie dobrych wychowanków, bo nie potrafimy ich wyhodować, ale to nie jest powód, aby kurczowo trzymać się tych, których już mamy. Nawet jeśli w innym klubie zaczynają grać pierwsze szczypki. Sprzedać w cholerę i w końcu kupić dobrego obrońcę na lewą stronę.
Fabio Grosso - Trudno powiedzieć. Od samego początku kompletne dno na poziomie Grygery, mówiło się, że się odrodził, że gra lepiej, ale była to bzdura. W jego powrót uwierzyłem dopiero po dwóch asystach, wtedy na prawdę, prezentował się trochę lepiej. Mimo wszystko, nie widzę dla niego miejsca w następnym sezonie. Możę na ławkę, ale za małą pensje, bo zakładam, że teraz mało nie zarabia.
Gdyby Del Neri miał więcej konsekwencji, a boczni obrońcy mniej kontuzji, to pewnie do tej pory byłby na wczasach. To tylko pokazuje, że zawodnik to już żaden i nic tego nie zmieni. Nie na ławkę, na wczasy.
Frederik Sorensen - Trochę dziki, nieregularny, lecz ma zadatki na dobrego zawodnika. O ile tylko nie będziemy go upychać tam gdzie się prawdopodobnie nie nadaje. Nie wiem czy wypożyczenie nie byłoby dla niego najlepsze, ale max na jeden sezon, bo wieczna czułaczka po klubach nie ma żadnego sensu. Powinniśmy go zostawić.
Nie wiadomo jak on gra na swojej nominalnej pozycji. Dlatego warto byłoby go zostawić. Jako czwartego zawodnika na środek. Na boku obrony szału on nie robi, w ofensywie kilka razy się zaznaczył, ale poza tym nic ciekawego.
Armand Traore - Nie pokazał zbyt dużo, nie miał dużo okazji ale ogólnie myślę, że na plus. Nie jest zbyt dobry w obronie, nie jest mocny fizycznie ale ma ciąg do przodu i jest ciągle młody. Za małe pieniądze rzędu 3/4 euro możemy go kupić.
Chyba wiesz co powinien odpowiedzieć Juventus, gdyby Traore zapytał "
w czym wam mogę pomóc, chłopaki?". Gracz, który przychodzi w ostatnim momencie jako okazja okazuje się porażka. Nie ma znaczenia, że ma ciąg do przodu i jest ciągle młody. Takich zawodników jest od groma. Ma znaczenie, że nie jest zbyt dobry w obronie i nie jest mocny fizycznie. Wołali na niego "obrońca", nie "napastnik", wołali na niego "pewny", nie "może się uda".
Alberto Aquilani - Wszyscy się podniecają na sam jego widok, ale szczerze mówiąc mnie nie zachwycił, nie jest chyba warty 16 mln. Zbiera tak dobre noty, bo gra obok Melo, każdy obok niego czułby się gwiazdą. Mam mieszane uczucia co do niego. Mogę go krytykować, ale za chwilę mam wrażenie, że pewnego dnia mógłby się stać symbolem Juve. Nie wiem, zostawiam to nierozwiązane.
Mnie podnieca jego widok. Ci włosi, oni są tacy... włoscy. Obok Melo grał Sissoko - szału nie było, obok Melo grał Poulsen - szału nie było, obok Melo grał Marchisio - szału nie było. Ty twierdzisz, że Melo jest problemem, ja, że Aquilani, gdy grał obok Melo, to miało to sens. W tej taktyce Del Neriego to miało sens. Alberto zaliczył wiele udanych występów, wiele asyst, później upadł i do końca sezonu się nie podniósł. Nie ma co dyskutować ile jest wart. Dajemy 16 albo go nie kupujemy. Będą pieniądze - kupić, nie będzie - nie. Tyle.
Milos Krasić - Pierwsza połowa sezonu olśniewająca, nie mogłem przestać się zachwycać, druga połowa chaotyczna, bardzo przeciętna, ale to i tak jeden z najlepszych zawodników w tym momencie. Ma potencjał.
Trudno powiedzieć dlaczego uszło z niego powietrze. Może musi inaczej przepracować ten czas przed sezonem, aby później wytrzymać. Krasić to zawodnik, który może w pojedynkę przesądzić o losach spotkania, ale gdy cały zespół przeciwnika skupi się na nim, to sobie nie radzi. Brak zagrożenia z lewej strony, brak odpowiedniego wsparcia prawego obrońcy i problem gotowy. Gdyby jeszcze nie zapominał głowy z szatni i nie panikował w ekstremalnych sytuacjach, byłoby cudnie. Mimo wszystko, jest to zawodnik, który nam wiele radości jeszcze przyniesie.
Claudio Marchisio - Drugi obok Chielliniego podstawowy zawodnik, duma Juve. Dla mnie zawodnik lepszy od De Rossiego.
Gdzieś kiedyś... Oskarżonym w sprawie Marchisio. Oskarża się go o bycie dumą Juventusu i lepszym zawodnikiem od De Rossiego.
Pan Dudzik: Proszę wstać, sąd idzie, rozprawę poprowadzi sędzia Anna Maria Wesołowska.
Anna Maria Wesołowska: Proszę wprowadzić pierwszego świadka.
Bobeknaklo: Dzień dobry wysoki sądzie.
Anna Maria Wesołowska: Pouczam, że ma pan obowiązek mówienia prawdy, za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna, czy zrozumiał pan treść pouczenia?
Bobeknaklo: No raczej.
Anna Maria Wesołowska: Raczej tak czy raczej nie?
Bobeknaklo: A czy ja niewyraźnie mówię?
Anna Maria Wesołowska: Dobrze. A więc uważa pan, że Marchisio to duma Juventusu?
Bobeknaklo: Bezapelacyjnie tak.
Anna Maria Wesołowska: A czy zrozumiał pan treść pouczenia?
Bobeknaklo: No raczej.
Prokurator: Widział pan grę Marchisio w tym sezonie?
Bobeknaklo: Tak.
Głos z sali...: Na telegazecie <haha>
Anna Maria Wesołowska: Proszę pana, proszę wstać, jak się pan nazywa?
Pan Zambrotta: Pan Zambrotta.
Anna Maria Wesołowska: Sąd nakłada na pana karę porządkową w wysokości tysiąca złotych.
Pan Zambrotta: Ło Jezu! A skąd ja za to zapłacę?!
Anna Maria Wesołowska: Wracając do sprawy. Panie Bobeknaklo co pan widzi w tym Marchisio?
Bobeknaklo: Kiedy pytają mnie co widzę w Marchisio mówię... Widzę gola z Interem. Widzę kilka spotkań w tym sezonie, w których było widać jego obecność na boisku. Widzę Melo, który jest bezproduktywnym nieudacznikiem i podbiera mu fejm.
Adwokat: Proszę Sądu, w moim kliencie jest wychowanek Juventusu, więc nic dziwnego, że czasem coś mu się uda.
Anna Maria Wesołowska: Panie Dudzik! Co się tam dzieje?!
Pan Dudzik: Wysoki sądzie, szczypek ogląda mecz Juventusu przed salą i się śmieje.
Anna Maria Wesołowska: Proszę go wprowadzić.
Szczypek: Heloł wszystkim!
Anna Maria Wesołowska: Pan da ten ten telefon. Dołączam dowód w sprawie w postaci nagrania z telefonu. Pani Kasiu, proszę o włączenie nagrania dowodowego.
<mecz Juventusu>
Anna Maria Wesołowska: Panie szczypek, no i z czemu pan się śmiał?
Szczypek: Śmiech przez łzy, wysoki sądzie. Marchisio nigdy gwiazdą nie był, dumą Juventusu też nie, po prostu dobry zawodnik, który czasami dobrze kompie piłkę. Aquilani zjada go na śniadanie... Niestety, smutna to prawda, ale fanów jego talentu jest wielu, tylko nie przekłada się to na jego grę. Jest już w takim wieku, że wypadałoby mieć też ciągłość, a nie pojedyncze wysoki. No bo, co w nim jest takiego wspaniałego?
Marchisio: Podpisałem już nowy kontrakt. Ssij.
Anna Maria Wesołowska: Wyrok po przerwie.
...
Anna Maria Wesołowska: Sąd po dokładnym zapoznaniu się z dowodami uznaje winnego winnym. Jest w Juventusie, ale szału nie ma. Ta sprawa pokazała, że trzeba być trzeźwym jak się ogląda mecz. Panie szczypku, +15 do fejmu!
Reszty mi się nie chce, daj żyć.