JuvePoland

pakman pisze:Ruben i Jeda - obaj po 3 bramki , Giacomazzi - 2 wiec sila ataku Lecce bedzie bardzo powaznie oslabiona - nie wyobrazam sobie innego wyniku jak wygrana Juve ! Skromne 2-0 i bedzie dobrze - jak sie uda strzelic wiecej to tez bede happy :-D

Zatem wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tego meczu NIE możemy przegrać. Liczę na 3 punkty. A Krasic dobrze, że odpocznie.

Taka ciekawostka : 2010-11-28 Matri w meczu z Lecce rozegral 90 minut i strzeli 2 bramki - Cagliari wygralo 3-2.

Pierwszy mecz Juve z Lecce 4-0 bramki : Alberto Aquilani , Felipe Melo,
Fabio Quagliarella i DP.

Wygrana z Lecce bylaby 3 wygrana z rzedu .... dobry prognostyk na przyszlosc i nadzieja na miejsce premiowane startem w LM .

Troszkę sentymentalny mecz, bo uwielbiam Lecce jako miasto

3:0 dla nas, a co. Czuję, że wracamy do gry.

Nie przegramy tego meczu bo po prostu nie możemy. To jest konieczne. Skład jak z Interem tylko zamiast Toniego Del Piero (zmiana w 2. pol) i za Milosa Pepe/Martinez. 3-0 dla nas. FORZA JUVE

Oj nie przesadzajmy z takim hurra optymizmem. Mam nadzieje nawet na skromne 0;1 ale po dobrej i ułożonej grze. Mam tylko nadzieję że Del Neri da odpocząć Milosowi, choć to on głównie wywalczył nam ostatnio z Lecce 3pkt (karny, asysta przy golu Quagliarelli).

To nie jest żaden hurraoptymizm. Po prostu trzeba wierzyć w naszych.

Przegrać nie wolno ale i też pozwolić sobie na remis po nudnej grze raczej też nie. Only 3 points. Będe bagatszy o dyche

Krasic do boksu, niech chłop odpocznie.

Liczę na 3 pkt, byle jak, byle zapunktować na maxa. Ciekawe, czy będziemy mieli solidne podstawy po meczu ku temu, by stwierdzić, że nasi po meczach z mocnymi rywalami zwyczajnie się rozprężają.

Nie takie mecze Juve potrafi spartaczyć w tym sezonie a pamiętajmy że nie wygrali jeszcze więcej niż 2 mecze pod rząd w tym sezonie co niezbyt dobrze wróży. Liczę że zagra Del Piero z Matrim i wreszcie przełamią tą złą passe. ale Lecce to też serie A i może kiedyś Juve był pewniakiem w takich meczach ale dziś.. trudno wyrokować. 3mam kciuki na choćby skromne zwycięstwo ale będzie niezwykle ciężko.

musza wygrac aby tak sie stało musza walczyc od pierwszej minuty zespołowo naj blisze 2 mecze moga byc kluczowe

2:0 dla Juve
i jedziemy po mistrza :C

sebastian10 pisze:musza wygrac aby tak sie stało musza walczyc od pierwszej minuty zespołowo naj blisze 2 mecze moga byc kluczowe

Gratuluję pisania na jednym wdechu... :roll:
Ostatnio ładnie sobie z nimi poradziliśmy i nie sądzę, byśmy skichali jutrzejsze spotkanie ( swoją drogą chyba grają o najgorszej możliwej porze dla kibica :evil: ).
3 pkt znacznie poprawią, wzmocnią morale, a to chyba ostatnimi czasy był nasz mankament.

no nie wiem czy to będzie takie proste i przyjemne...

Trzeba by się na maxa sfrajerzyć, żeby nie wygrać tego meczu. Kolejki uciekają a my wciąż musimy gonić i gonić. Lecce jest zupełnie pozbawione potencjału ofensywnego, dlatego nie wykorzystanie tego faktu bedzie nie do przyjęcia. Coprawdą jeszcze 3 spotkań z rzędu nie wygraliśmy, ale jutro się to zmieni. Po wygranej z interem, nie zgarnięcie kompletu pkt. pokaże tylko dobitnie, że nie mamy motywacji na gorszych rywali, co jesy w dzisiejszej piłce poprostu nie dopuszczalne.
Do dyspozycji mamy praktycznie optymalny skład i całkiem ciekawą ławkę. Chcialbym z przodu zobaczyć Alexa z Matrim. Krasić niech faktycznie odpocznie, chociaż weźmy poprawkę na to, że w Rosji mialby teraz przerwę. Gość gra non stop od MŚ, więc należy mu się trochę wyrozumialości. Jeszcze wróci na wlasciwe tory.
Mecz musimy wygrać bez 2 zdań. Każda drużyna z czołówki ma bardzo łatwe mecze. Tylko roma może zostawi jakieś pkt. w Genuii i tyle, reszta zgarnie komplety.

Dragon pisze:Krasić niech faktycznie odpocznie, chociaż weźmy poprawkę na to, że w Rosji mialby teraz przerwę. Gość gra non stop od MŚ, więc należy mu się trochę wyrozumialości. Jeszcze wróci na wlasciwe tory.

Jeszcze można dodać to że jest to jego pierwszy sezon w trudnej lidze jaką jest Serie A. Jeżeli wynik byłby pewny, to nie wprowadzać Serba. Jeżeli trzeba będzie zrobić szum na prawej stronie, to wprowadzać dopiero w 70 minucie.

Wiadomo już kogo powołał Del Neri na ten mecz?