: 04 kwietnia 2010, 00:34
No właśnie, ale cuda się przecież dzieją. Może i dla naszego "zarządu" cud stanie się rzeczywistością. Oby nie...chociaż, tak boli perspektywa pozostania z niczym...boli i przeraża zarazem, bo konsekwencje mogą być tragiczne (patrz niżej).Azrael pisze:
W to chyba nikt już w tym momencie nie wierzy. Piękna by to była klapa w tak radosnych okolicznościach.
Czy aby na pewno? Gdzie był ich honor do tej pory? Czy rozum nie podpowiada: lepiej zapobiegać niż leczyć? Tak, pieniądze, tylko one, zgadzam się. Myślę jednak, że ci wszyscy ludzie myślą o pieniądzach, o tym jak przyoszczędzić i zostawić jak najwięcej w kieszeni jak najmniejszym kosztem. Niestety, Perezów to my nie mamy...Azrael pisze: Ci wszyscy ludzie mają przecież swój honor i choćby odrobina rozumu w głowie musi sprawić, że zdadzą sobie sprawę z tego, że tylko pieniądze mogą odwrócić obecną sytuację.
No właśnie, chcemy? Chcemy dawać nie tylko kasę, ale także oglądać pięknie grającą i żyjącą drużynę? Być może chcemy jedynie jak najwięcej zarobić nie zwracając uwagi na resztę. Chociaż logika każe inwestować a nie skąpić. (co do tej logiki to patrz wyżej) Stadion to projekt lepszych czasów, kiedy wszystko wydawało się piękne i różowe. Budowany po to, żeby jak najwięcej zarobić. Znów ta kasa, kasa, kasa! No aaa notowania lecą na łeb, na szyję...Azrael pisze:Albo chcemy się zaliczać do grona klubów takich jak Barcelona, Real, ManU, Chelsea, Liverpool, Arsenal, Bayern, Inter czy Milan, albo dajemy sobie spokój. Po prostu nie wyobrażam sobie sytuacji, aby w 2012 roku członkowie zarządu i akcjonariusze klubu, nie oglądali Ligi Mistrzów na nowo wybudowanym stadionie. To przecież byłby jak policzek prosto w twarz dla tych ludzi. Wstyd.
Miejmy nadzieję. Jedynie to może nas uratować...noo i jeszcze kibice, ale po co komu niepotrzebny rozlew krwi?!Azrael pisze: Niestety może tak się stać. Miejmy nadzieję, że czara goryczy przelała się już do tego stopnia, że odpowiedni ludzie zrozumieli, iż nie pora już na powolne ewolucje i przyszedł czas na rewolucję.
EDIT
Aha, chciałem jeszcze dodać słówko co do tego honoru. Nie wiem jak jest z akcjonariuszami bo tych po prostu nie znamy. Mogę się za to wypowiedzieć o Elkannach i "zażondźe"(3 błędy = 3 nieodpowiednich ludzi).
Spadkobiercy honoru to wg mnie mają niewiele. Wiedząc jaka odpowiedzialność na nich spadła wraz ze śmiercią Umberto i mając na sobie brzemię wielkich przodków i tradycji, oni zachowują się jak jakieś lolitki. Wiadomo, można mieć fajne kształty, ładne włosy i białe zęby, ale co z tego skoro w głowie ma się źle...są kompletnie oddaleni od drużyny, nie wspierają jej, nie wymagają od niej - to destrukcyjna postawa. Niestety, oni prowadzą życie, które na razie nie pozwala na całkowite oddanie się sprawom klubu. To młodzi miliarderzy - niech się wyszumią, potem, na starość niech zajmą się klubem...chociaż, tutaj pewnie dochodzą jeszcze takie sprawy jak oddanie czy miłość do klubu - im tego widocznie brakuje, to nie to samo co u Gianniego.
Zarząd? No cóż, ci to już kompletne dno. Zachowują się jak jakiś eunuch z kobietą w łóżku. Sorry za dosłowność, ale można nie mieć jąder, można nie mieć penisa - można nie mieć NIC, być Kenem, ale próbować zawsze warto, wykazać się - w końcu każdy mężczyzna na poziomie potrafi myśleć 2 częściami ciała. Niestety, naszym włodarzom brakuje obu...ani mądrych, ani odważnych decyzji, nic - MIERNOTA! O honorze nie będę już wspominał bo gdybym zrobił komuś tyle dziadostwa, gdyby mnie ktoś tak bardzo nie cierpiał i chciał się mnie pozbyć (kibice, właściciele chyba mniej

Zach to tylko pionek. Chłop długo na zasiłku więc te 3 miesiące pozwolą mu znów na godziwe życie przez parę lat. Jego akurat rozumiem, miał nie skorzystać?
Rozumiem też wszystkie poważniejsze osoby (Trap, Moggi, Benitez, Hiddink itp.) - też nie chciałbym pracować z taką bandą kastratów.