Strona 4 z 15
: 17 marca 2010, 21:50
autor: Mati
Wpuszcznie gracza primavery byłoby błędem. Chimenti jest strasznie słaby, ale grał już niejeden mecz, z mocnymi przeciwnikami również. Młodziak stresowałby się meczem Serie A, a gramy o umiarkowanie wysoką stawkę w Europie. Doświadczenie Antonio każe postawić właśnie na niego.
Mecz będzie strasznie ciężki - bez Buffona, Manningera, Chielliniego i Legro będzie strasznie trudno, całe szczęście, że Sissoko jest już zdrowy, to pewne zabezpieczenie tyłów będzie. Mimo wszystko, drżę o wynik, i niczego nie jestem pewny.
: 17 marca 2010, 21:58
autor: Marian.
Boję się tego spotkania. O ile o ofensywę się nie martwię, to o defensywę już bardzo. Jak pomyślę, że w bramce zobaczę Chimentiego, a przed nim Grygere z Kanawaro to zaczynam wątpic w awans. Niemniej jednak jestem dobrej myśli, mam nadzieję na szybko strzeloną bramkę i kontrolowanie przebiegu meczu, ale nie z takim skutkiem jak w niedziele.
: 17 marca 2010, 22:05
autor: Mati1990
Nie zostaje nic innego jak postawić kropkę nad "i". Ćwierćfinał czeka, w sumie fajną satysfakcją będzie wyeliminowanie angoli. Coraz mocniej wierzę w wygranie tego turnieju, mimo iż to nie jest liga mistrzów i ta sama kasa, ale sukces zawsze jest, przypomnienie się europie, a warto dodać też ewentualny superpuchar europy. Wiadomo trochę zdrowia muszą zostawić gracze na boisku i zdaję sobie sprawę, że jest to męczące i może negatywnie wpływać na ligę, w której walczymy o udział w lidze mistrzów, ale jakbyśmy wygrali ten puchar, to mimo miejsca w tabeli gralibyśmy w lidze mistrzów. Niech walczą i wygrają, w końcu piłkarze są nam kibicom i nie tylko coś winni...
Ja już sobie wyobrażam jak Juventus wpisuję się do historii jako pierwsza drużyna, która zdobyła ligę europejską. Jestem już tak zdesperowany, że chętnie zobaczę Juventus z pucharem ligi europejskiej. Widzę już naszych bohaterów, którzy będą bronić 2 bramkowej zaliczki ( czyt. Grygera, Chimenti

)
Do boju !
: 18 marca 2010, 06:56
autor: jsduga
Nie roztrwonić tylko tej dobrej zaliczki. Byłbym dużo bardziej pewny o awans, gdybyśmy mieli ,,kim grać'' w tym meczu. Trzeci bramkarz nie napawa do optymizmu.
Fulham gra u siebie, przy swoich kibicach. 2 gole nie jest wcale trudno zdobyć, nawet w niekorzystnej sytuacji( przykład Siena z Juve). Czuję, że będzie wielka nerwówa, szczególnie z takim składem jaki mamy.
Super by się ułożyło, gdybyśmy trafili coś w pierwszych dziesięciu minutach, bo to by praktycznie podłamało do reszty Anglików.
Ale jeśli nasi gracze wyjdą na mecz z poczuciem,, Mamy awans, więc na luzie'' to ja się szczerze obawiam.
Liczę na skromny remis, lub minimalne zwycięstwo Juve

: 18 marca 2010, 09:17
autor: dr.DeV
Dziś mecz prawdy, naprawdę nie wiem jak do niego podejść po poprzedniej wygranej z Fulham 3:1 i fatalnym remisie ze Sieną...
Mam tylko nadzieję że nie utracimy tożsamości jak to miało miejsce z ogórkiem Serie A...
Londyńczycy przegrali 3:0 swój ostatni mecz ligowy z ManU i raczej stracili możliwość gry w Pucharach w kolejnym roku, więc pewnie na mecz z nami wyjdą podwójnie zmotywowani.
Boję się że wrzucą nam 2 babole i będzie papa LE ...
btw@ to ostatni taki lajcikowy przeciwnik w pucharach
FORZA JUVE!
: 18 marca 2010, 09:28
autor: stahoo
Kto to jest Fulham? Co to za potężny klub? Kim on może nas postraszyć? Duffem? Okakom? Murphym? Czy to są światowej klasy piłkarze? Co to za strach w 1/któreś Ligi Europejskiej czyli Pucharu UEFA- pucharu pocieszenia, pucharu przegranych Champions League.
A jednak czuję niepewność przed tym meczem, żeby nie powiedzieć, że się boję o wynik i awans- mimo sporej zaliczki. Gramy w okrojonym składzie bez człowieka, który trzyma nasza defensywę, z człowiekiem który wprowadza w niej chaos (tak, mowa o Giorgio i Grygierze).
Fulham wystarczą 2 gole, abyśmy odpadli z tych niezaszczytnych dla anszego klubu, rozgrywek. Czy to dużo? Na obecny Juventus nie. Wystarczy przypadkowy gol, i 1 kiks obrońcy lub bramkarza. Potem dobra obrona i umiejętne szybkie kontry, które moga byc dla naszych sprinterów pokroju Grygery zabójcze.
Niby nie ejst to ważny puchar, niby tylko pocieszenia. Ale odpadnięcie z niego by zabolało.
: 18 marca 2010, 11:31
autor: Buri
podobnie jak większość martwie się tym wynikiem. Stracona bramka w 1 meczu może nas wiele kosztować jeśli spojrzymy na naszą obronę i bramkarza ! :shock:
ale z drugiej strony, ofensywe mamy przyzwoitą więc czemu by nie pierwsi ustrzelić bramkę

?
: 18 marca 2010, 11:57
autor: pan Zambrotta
stahoo pisze:Kto to jest Fulham? Co to za potężny klub? Kim on może nas postraszyć? Duffem? Okakom? Murphym?
odpowiadam na pytanie: Okaką nas postraszyć nie może, bo grał już w Romie w LE i nie jest zgłoszony jako gracz Fulham.
Stasiu.
: 18 marca 2010, 12:13
autor: Łukasz
Eric6666 pisze:Ya-Qb 25 pisze:powiem
szczeże że nie
wieże w to że juve strzeli więcej niż 2 bramki obstawiam 1-1 lub 2-1 dla Fulham ale w ostatecznym rozrachunku Juve przejdzie do następnej rundy

polecam mozille poprawia błędy ortograficzne - no chyba ,że miałeś na myśli wieże ,czyli Iaquinte Trezegueta ,czy Zamore
Szkoda, że Mozilla nie poprawia
tego
Kolokwialny pisze:Grosso grywal juz na srodku obrony
Jesteś tego pewien? Gdzie i kiedy?
: 18 marca 2010, 15:26
autor: Diego10
Ponoc bedzie ten necz na kanale Ictimai TV -- Free tylko gdzie ten kanal na C+ N?? wie ktos napewno na hotbircie
http://liveonsat.com/footy_today.php#
: 18 marca 2010, 15:29
autor: szczypek
Zaccheroni zapytany o Zdenka Grygerę i jego ostatnie wyczyny na boisku pisze:Rozmawiałem z nim już na ten temat i mam wrażenie, że wszystko z nim jest w porządku. Popełnił ostatnio błędy, zgadza się, ale to zdarzyć może się i napastnikowi. Błędy popełnione przez obrońcę siłą rzeczy widać bardziej i dlatego i mówi się o nich głośniej. Przypomniałem mu jednak, ile już dał Juventusowi i czego od niego oczekuję. Ufam, że wziął to sobie do serca.
Grygera dał Juventusowi bardzo wiele. W meczu ze Sieną jeden punkt. Mamy jeden błąd w obronie i zważywszy na nieco garbatą posturę owego błędu pokuszę się o stwierdzenie, że jest to nawet taki wielbłąd.
Jeżeli chodzi o naszą obronę w dzisiejszym meczu, to powiem, że liczę na nasz atak i tak to zostawię.
Dzisiejszy mecz na pewno dostarczy nam kilku odpowiedzi na kilka pytań. Czy dajemy regularnie czy tylko gdy mamy chcicę. Czy Zaccheroni nadużywa alkoholu i da kolejną szansę panu G. i jak się to ma do punktu odniesienia. Czy Melo powinien zapisać się do grupy wsparcia walki ze stresem. Nie wiem. Ale mam szczerą nadzieję, że wygramy.
: 18 marca 2010, 15:36
autor: Diego10
Znalazłem na Nce NA KANALE 222 Ictimai TV azerski ciekawe czy beda pokazywac Oby !!
http://liveonsat.com/footy_today.php#
: 18 marca 2010, 15:48
autor: Bobeknaklo
Bardzo boje sie Chimentiego w bramce. Ma doświadczenie i co z tego? Broni bardzo niepewnie, tyle lat siedział na ławie, to kiepski bramkarz. Nie wiem czy nie wolałbym Pinsoglio na bramce, żółtodziób ale na pewno da z siebie wszystko, a Chimenti broni jakby mu się nie chciało, znowu stanie jak zaczarowany kiedy piłka będzie leciała mu koło ręki.
No i blok defensywny z Zebiną i Grygerą w jednej linii, samobójstwo.
Przewiduje nudne 0-0 jak z Ajaxem.
: 18 marca 2010, 15:58
autor: sk1le
Będzie bardzo ciężko... Fulham u siebie gra bardzo dobrą piłkę. Boje się o obronę Juventusu... Zebina i Grygera w jednej lini ?

ehh w bramce najpewniej nasz dziadzio wystąpi. Mam nadzieje, że Juventus nie będzie ograniczał się tylko do bronienia. Z taką obroną jaką dzisiaj będą mieć to powinni nastawić się na ataki. Mam nadzieje, że nasi napastnicy dzisiaj nie zawiodą i że strzelą szybko jakaś bramkę.
: 18 marca 2010, 16:10
autor: stahoo
Bobek1991 pisze:Nie wiem czy nie wolałbym Pinsoglio na bramce, żółtodziób ale na pewno da z siebie wszystko, a Chimenti broni jakby mu się nie chciało, znowu stanie jak zaczarowany kiedy piłka będzie leciała mu koło ręki.
Myślę, że na pozycji bramkarza jest jednak ważniejsze doświadczenie, zwłaszcza jeśli mamy do wyboru 2 kiepskich bramkarzy. Na przykład na skrzydle mozna by postawic na jakiegoś młodzika gdyby była taka sytuacja- starałby się, biegał itd. Ale bramkarz ma być spokojny,opanowany i w odpowiednim momencie działający. Chimenti jest kiepski, ale na złość kibicom, zarządowi czy grygerze tych goli nie wpuścił. I dzisiaj też nikomu na złość nie zrobi.
Nie mówię, że się nie boje o obsade bramki, bo zważywszy na tuzy jakie wystąpią na środku obrony może nie być ciekawie i Fulham może oddac sporo strzałów. Ale mimo wszystko z 2 przeciętniaków, żeby nie powiedizeć słabeuszy wolę Chimentiego
