JuvePoland

to 70-75 zł za bilet to w jedną strone? ja niestety nie mam juz znizki i to jest wlasnie najwiekszy bol wydac 200zł dla pieprzonego, komunistycznego i żałosnego PKP...

Ja jednak nie jadę, nie naróbcie wstydu...

Kuri pisze:to 70-75 zł za bilet to w jedną strone? ja niestety nie mam juz znizki i to jest wlasnie najwiekszy bol wydac 200zł dla pieprzonego, komunistycznego i żałosnego PKP...

Oczywiscie to juz w dwie strony. W Twoim wypadku wyjdzie to ok 105-115zl.

Ok lista osob jadacych:
1. kouba
2. Kuri
3. pinturicchia
4. juverm
5. Radek_88
6. SebaStianS

Krakow
7. Juventinha

Kogos pominalem? Co by nie mowic frekwencja nie powala, ale moglo tez byc gorzej..

PS. Wszyscy wplacili kase?

ej, ej, ej... ja jeszcze oficjalnie nie podjąłem decyzji;]
proszę mnie nie pozbawiać tej przyjemności!

jade!
przelew zrobilem przed chwilą, to teraz dawać konkrety.

Tak jak juz pisalem wyzej, niech kazdy wypowie sie za jaka jest opcja podrozy i wybierzemy demokratycznie, innej opcji nie widze.
Ja jednak chyba zostane przy podrozy piatkowym wieczorem do Lublina. Jednak dzien wiecej imprezowania w takim towarzystwie jest bezcenny, a mysle, ze z noclegiem bysmy sobie jakos poradzili

ja też jestem za tym zeby jechać juz w piatek, a czy będziecie mnie nieśli/ciągnęli przez Kraków czy przez Lublin to już bez wiekszego znaczenia ;P

Tak więc, chciałbym powiedzieć, że jest mi totalnie obojętne czy pojedziemy przez Kraków czy bezpośrednio do Lublina. Byleby było gdzie się kimnąć... chociaż na godzinę :lol:

O ile uda nam sie zalatwic jakies noclegi w Lublinie to jedziemy tam juz w piatek! Jeszcze dzis dam znac jak wyglada sprawa z noclegami. Tak wiec szykowac sie juz do podrozy
Moja propozycja dotyczaca alkoholu to niech kazdy wezmie poloweczke zmrozonej wyborowej, nie powinno sie nic zmarnowac ktos ma jakies inne pomysly?

PS. Jedzie jeszcze kolezanka Marty, a obie beda dosiadac sie do nas w Kielcach.

jak się nie uda załatwić to jedzmy i tak, na miejscu cos na bank skolujemy;p
woduczystu do pociagu czy na wieczór? i jak z biletami? kupujemy wczesniej czy zaraz przed odjazdem? bo ja jutro po poludniu jestem w robocie wiec raczej nic juz nie zdarze zalatwic...

a musimy spać? ewentualnie przenocujemy na izbie, tylko trzeba się zaopatrzyć w większą ilośc pieniędzy :lol:

Bilety kupimy przed pociagiem, ustawimy sie odpowiednio wczesnie, wiec nie bedzie problemu.
Zmrozona wyborowa oczywiscie na pociag, zeby zdazyc wchlonac zanim sie rozmrozi. Jakies kieliszki, kubeczki wskazane, soki w zaleznosci od potrzeb.
Co do noclegu to w akademikach niestety miejsca nie ma.. Dostalem info od Bukola, ze moze da rade zalatwic nam jakas podloge u siebie w akademiku, ewentualnie jakies wygodniejsze legowiska dla plci slabszej (jesli plec ta bedzie sie odpowiednio dobrze sprawowac) Ale to jeszcze bede z nim ustalal, a Wy nie musicie sie tym martwic. Jak to ktos powiedzial, cos sie znajdzie, oby Szykowac juz forme na piatek!

Ktos, cos? Jakies pytania, watpliwosci?

Czyli ostateczna wersja jest taka, że jedziemy do Lublina wersją :

bezpośrednie polaczenie z Katowic mamy jedno. Pociag pospieszny, wyrusza z Dworca PKP w Katowicach o 17:05, w Lublinie jest 22:40. W takim wypadku trzeba by miec na miejscu jakis nocleg zeby miec gdzie 'odpoczac';

i potem podłoga u Bukola
dobrze zrozumiałam??

ewentualnie jakies wygodniejsze legowiska dla plci slabszej (jesli plec ta bedzie sie odpowiednio dobrze sprawowac)

Ma się rozumieć. W kazdym razie ja się wyłącznie dobrze sprawuję

O której sie spotykamy na dworcu w Katosach? Jak mozesz Radek to napisz mi smsem, bo niestety dalej latam po sąsiadach

Dobrze wszystko zrozumialas, ale z tym spaniem na lozku nie do konca

No ja mysle zeby sie spotkac 16:30 pod zegarem wewnatrz dworca. Pewnie bede juz tam wczesniej, no ale o tej 16:30 wypadaloby zeby juz wszyscy byli zeby na spokojnie kupic bilety.

hehe, to moze jednak zapodacie w piatek do mnie?:P

Radek_88 pisze:PS. Jedzie jeszcze kolezanka Marty, a obie beda dosiadac sie do nas w Kielcach.

dobrze wiedziec

czyli ilu dokladnie nas jedzie? bo jedna podłoga to moze być za mało;p