: 25 października 2009, 09:38
Nie rozumiem tego sportu
Ale chyba Ibisz tam nie pasował za bardzo, prawda? To tak jakby Cichopkowa komentowała finał Ligi Mistrzów...

Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
To był Waldemar K.A.S.T.A. mam do niego ogromny szacunek za rap i za to, że udziela się w różnych dziedzinach życia, pomagał np. Polakom w Anglii, którzy mieli problemy z pracą czy sprawami papierkowymi. Do tego bardzo często udziela się w podobnego typu imprezach, mam tu na myśli WBW. Jeden z lepszych raperów w Polsce, znający bardzo dobrze angielski, a Ty się śmiejesz. Rozumiem mieć problem do Krzysia, bo Ibisz to Ibisz, tu botoks, tam botoks, ale od Waldka precz!leniup pisze:Niestety Krzysio Ibisz próbował stworzyć przesadny dramatyzm, który w ogóle do niego nie pasuje, bo jest to prezenter pasujący bardziej do programów rozrywkowych niż do zapowiadania boksu. Zresztą ten drugi facio co zapowiadał po angielsku to też porażka. Przynajmniej było się z czego pośmiać
No akurat z Wałujewem Adamek raczej by sobie poradził, gorzej z Kliczkami, ale to już lżejsi zawodnicy;)LordJuve pisze:Jestem zawiedziony po tej walce. Mocno. Szkoda Andrzeja. Adamkowi natomiast życzę walki z jakimś zawodnikiem wagi ciężkiej na topie. Dostanie, od takiego 150 kg Goliata, taką serię, jak Andrew dostał od niego wczoraj kilka razy, i po jednej będą go znosić z ringu.
Zobaczymy wtedy, ile jest warta wiara zbudowana na pieniądzu.
Z cyklu żona powiedziała: "spadaj, to miejsce Andrzeja".Molek big fun juve pisze:nawet jak żona Andrzeja mu coś powiedziała, to on jej odwalił "Ja jestem najlepszy".
Tak. Ja też nie wiem jak Adamek mógł uderzyć swojego przyjaciela.LordJuve pisze:Jestem zdania, że nie traktuje się tak kogoś, kto pomógł nam wcześniej, kto dał nam wielką szansę - bo przecież Gołota pomagał Adamkowi jak ten pojawił się w USA. Góral był wtedy nikim, Andrzej znanym bokserem.
Tylko naród polski nie przywykł do sytuacji, gdzie o "blask i chwałę" walczą dwaj Polacy (najlepszy komentarz jaki było mi wczoraj dane przeczytać, to ten, w którym obwieszczono, że tak czy tak, walkę wygra Polak).Kariera bokserska polega na walkach z bokserami,
więc zgodnie z tym, każdy bokser wykorzystuje
innego, żeby się (dosłownie) wybić.
lepiej...made in polandLordJuve pisze:ale ten polsatu to już w ogóle sam plastik. Made in China?
Tan koleś śpi na kasie, więc myślę, że nie tylko o to chodziło.Łukasz pisze:Dla mnie konkluzja tej walki jest oczywista. Andrzej w zasadzie nic nie mógł stracić, już i tak w świecie zawodowego boksu jest skompromitowany, za to mógł trochę grosza zarobić na starość.
Może nadejszły takie czasy, że nie ma już na czym spać?Lypsky pisze:Tan koleś śpi na kasie, więc myślę, że nie tylko o to chodziło.
Nie mogę się zgodzić z tą opinią. Jest zbyt ogólnikowa.Łukasz pisze:Dla mnie konkluzja tej walki jest oczywista. Andrzej w zasadzie nic nie mógł stracić, już i tak w świecie zawodowego boksu jest skompromitowany, za to mógł trochę grosza zarobić na starość.
Bardziej ta walka - z punktu marketingowego - potrzebna była Adamkowi.