Powołani:
BRAMKARZE: ARTUR, J.SERGIO, FRASCA,
OBROŃCY: ANTUNES, BURDISSO, CASSETTI, JUAN, MEXES , MOTTA, RIISE, TONETTO
POMOCNICY: CERCI, DE ROSSI, FATY, GUBERTI, MENEZ, PERROTTA, PIZARRO, TADDEI
NAPASTNICY: BAPTISTA, ESPOSITO, TOTTI, VUCINIC.
Zabraknie:
Doniego, Andreollego, Cicinho i Brighiego.
najslabszym pkt.Romy bedzie bramkarz :roll: mimo przespanego Mercato
kadra Romy jak widzicie nie wyglada tak zle.
Zapowiedź: AS Roma - Juventus Turyn (30.08.2009, 18:00)
Po porażce 2-3 przed tygodniem z Genoą, Giallorossi stają po raz kolejny przed trudnym zadaniem. Tym razem rywalem Romy będzie Juventus, niepokonany w lidze w potyczkach obydwu klubów od ponad pięciu lat. Wynik meczu będzie miał fundamentalne znaczenie dla morale Rzymian. Giallorossi są żądni rewanżu po blamażu sprzed pięciu miesięcy, natomiast Spalletti staje ponownie przed szansą pierwszego zwycięstwa w Serie A nad Juve. „Ponownie” czyli po raz osiemnasty…więc „do osiemnastu razy sztuka”.
Dotychczas w Serie A zespoły spotykały się ze sobą
152 razy. Bianconeri, z którymi Giallorossi mieli w historii największe kłopoty wygrali prawie 2 razy więcej spotkań w pojedynkach obydwu drużyn (
69 zwycięstw Juventusu, 35 wygranych Romy). Jeżeli chodzi o pojedynki w Rzymie, tutaj lepsi są Giallorossi, którzy zwyciężali 28 – krotnie przy 22 wygranych Bianconerich. Ostatnie lata niemiło wspominają zapewne kibice Romy. Bowiem ostatnie zwycięstwo nad niedzielnym rywalem, Rzymianie odnieśli 8 lutego 2004 roku, gdy to na Olimpico padł pamiętny wynik 4-0. Od tamtego czasu w Serie A zespoły stawały naprzeciwko siebie 9 razy i żadnego z tych spotkań nie udało się rozstrzygnąć na korzyść Romy. Warto dodać, że aż 7 razy wygrywał Juvenstus, a 2 – krotnie padały remisy. Jedyna wygrana w ostatnich 5 latach miała miejsce w rozgrywkach Pucharu Włoch, gdy to Giallorossi wygrali w Turynie 3-2. Ostatnie spotkanie rozegrane w Rzymie zakończyło się blamażem Romy. Podopieczni Spallettiego przegrali aż 1-4, a jedyną bramkę zdobył Simone Loria.
Poprzedni sezon obydwie drużyny kończyły w zupełnie innych nastrojach. Bianconeri schodzili z boiska po ostatniej kolejce z podniesioną głową, natomiast Giallorossi niestety nie. Zajęcie szóstego miejsca na koniec sezonu nie było na pewno tym, czego oczekiwali zarówno zawodnicy, jak i kibice Romy. Juventus z kolei zdobył wicemistrzostwo Włoch, meldując się 10 punktów za plecami Interu i 11 punktów przed szóstą Romą. Jedni awansowali do Ligi Mistrzów, drudzy musieli zadowolić się Ligą Europejską.
Jaka pozycja w lidze, takie mercato, można byłoby powiedzieć śledząc wakacyjne zakupy obydwu zespołów. W przypadku Giallorossich „zakupy” to chyba słowo użyte zbyt na wyrost. Zarząd klubu wykupił jedynie połowę karty Marco Motty oraz ściągnął za darmo Stefano Gubertiego i Nicolasa Burdisso, ten drugi przyszedł na zasadzie wypożyczenia. Z zespołem pożegnali się m.in. Panucci i Aquilani. Zupełnie inaczej wyglądało mercato w Turynie. Co prawda nowy trener nie zażądał zbyt wielu wzmocnień, za to zakupy, mimo że nieliczne uznane zostały za „hitowe”. Do zespołu Bianconerich dołączyli Diego z Werderu Brema oraz Felipe Melo z Fiorentiny. Defensywę zespołu wzmocnił wypożyczony z Barcelony, Caceres oraz Fabio Cannavaro, który powrócił do Juve z Realu Madryt. Z zespołem pożegnali się m.in. Nedved, Marchionni, Mellberg i C.Zanetti.
Różnie wyglądał też ligowy start obydwu drużyn. Roma przegrała 2-3 na trudnym terenie z Genoą, natomiast Juventus pokonał w Turynie 1-0 Chievo. Mimo wygranej Bianconeri nie pokazali w pierwszej kolejce nic nadzwyczajnego, a spotkanie okupili urazami Salichamidzica i Diego. Dla Juvnetusu było to pierwsze oficjalne spotkanie nowego sezonu. Giallorossi nowy sezon rozpoczęli wcześniej, zdołali pokonać dwukrotnie belgijskie Gent (3-1, 7-1) oraz zremisować 3-3 w Koszycach z MFK. W czwartek podopieczni Spallettiego dorzucili kolejną w tym sezonie wygraną 7-1 i awans do rundy grupowej stał się faktem. Dziś z kolei zespół poznał rywali w grupie Ligi Europejskiej. Tych, wczoraj poznali też Bianconeri. Rywalem podopiecznych Ciro Ferrary w rozgrywkach Champions Ligue będą Bayern Monachium, Bordeaux i Maccabi Hajfa.
Giallorossi, którzy zdołali rozegrać już pięć oficjalnych spotkań nie mają na pewno problemów ze zdobywaniem goli. 22 strzelone bramki robią wrażenie, pomimo tego, że rywale Rzymian w eliminacjach Ligi Europejskiej nie pochodzili z najwyższej półki. Dokładnie połowę z tych bramek strzelił Francesco Totti, na którego w niedzielę zespół będzie po raz kolejny liczyć. Martwi z kolei forma obrony, która niby niezauważalna, w cieniu strzeleckich popisów ofensywy traci w każdym meczu co najmniej jedną bramkę. Tych Giallorossi stracili w pięciu spotkaniach już 9. Trudno z kolei przybliżyć statystycznie drużynę Juventusu. Bianconeri zagrali oficjalnie tylko jedno spotkanie, które wygrali 1-0. Strzelcem zwycięskiego gola został Iaquinta. Oto, jakim składem zagrał Juventus przed tygodniem: Buffon – Grygera, Cannavaro, Chiellini, Salichamdzic (De Ceglie) – Tiago (morzone), Poulsen, Marchisio – Diego (Camoranesi) – Iaquinta, Amauri.
Forma Romy:
27 sierpnia, IVrun. el. LE: ROMA – MFK 7-1 (Totti x3, Guberti, Cerci, Menez, Riise)
23 sierpnia, 1 kolejka Serie A: Genoa - ROMA 3-2 (Taddei, Totti)
20 sierpnia, IV run. el. LE: MFK – ROMA 3-3 (Totti x2, Menez)
5 sierpnia, III run. el. LE: Gent – ROMA 1-7 (Totti x3, De Rossi x2, Menez, Okaka)
30 lipca, III run. el. LE: ROMA – Gent 3-1 (Totti x2, Vucinic)
Forma Juventusu:
23 sierpnia, 1 kolejka Serie A: Juventus – Chievo 1-0 (Iaquinta)
Jeżeli chodzi o składy, obydwaj trenerzy będą mieli większe pole do popisu niż tydzień temu. Trener Juventusu będzie mógł skorzystać przede wszystkim z Felipe Melo, który z powodu drobnego urazu nie mógł wystąpić przeciwko Chievo. W niedzielnym spotkaniu zagra też inny Brazylijczyk – Diego, który po spotkaniu pierwszej kolejki narzekał na bóle mięśni uda. Z gry wykluczeni będą m.in. Tiago i Salichamidzić, którzy nie czują się najlepiej po meczu z pierwszej kolejki. Ciro Ferrara dokona zapewne dwóch zmian w składzie. De Ceglie zagra za Salichamidzica, natomiast Melo zmieni Tiago. Nie wiadomo też, kto zostanie partnerem Amauriego w ataku. Do pełni dyspozycji wraca bowiem kontuzjowany Del Piero.
Na braki w składzie nie powinien też narzekać Spalletti. Do dyspozycji trenera Romy zdążyli już wrócić Juan i Vucinic (weszli w drugiej połowie spotkania z MFK Koszyce), a na niedzielę do gry powinien być gotowy Baptista (o ile do tej pory nie opuści Rzymu). Do kadry, w stosunku do ligowego meczu sprzed tygodnia wraca też Mexes, który z Genoą nie zagrał z powodu kartek. Partnerem Francuza na środku obrony zostanie ktoś z dwójki Burdisso-Juan. Argentyńczyk może nawet wygrać tymczasowo rywalizację o miejsce w składzie, gdyż forma fizyczna Juana pozostawia wiele do życzenia. Giallorossi zapewne zagrają po raz kolejny słynnym 4-2-3-1, a w pierwszym składzie powinien zagrać tym razem Taddei, który da odpocząć grającemu w czwartek w wyjściowej jedenastce Cerciemu. Obok wcześniej kontuzjowanych w niedzielę na murawie nie zobaczymy też Brighiego i Andreollego, których kontuzje w spotkaniu z Genoą okazały się poważniejsze i którzy cały tydzień nie trenowali.
Przypuszczalny skład Romy:
Artur – Motta/Cassetti, Mexes, Burdisso/Juan, Riise – De Rossi, Pizarro – Taddei, Menez, Guberti – Totti
Kontuzjowani: Cicinho, Doni, Perrotta, Okaka, Andreolli, Brighi
Zawieszeni: -
Przypuszczalny skład Juventusu:
Buffon – Grygera, Cannavaro, Chiellini, De Ceglie – Camoranesi, Melo, Marchisio – Diego – Amauri, Iaquinta/Del Piero
Kontuzjowani: Sissoko, Zebina, Tiago, Salichamidzic
Zawieszeni: -
Czy Spallettiemu w końcu uda się pokonać w Serie A Juventus? 4 porażki i 2 remisy z Romą oraz 10 porażek i 1 remis z innymi zespołami pokazują, że trener z Toskanii posiada wyraźnie kompleks drużyny z Turynu. Jedyne zwycięstwo Spallettiego nad Juventusem miało miejsce w Coppa Italia w sezonie 05/06, gdy to Giallorossi pokonali na wyjeździe rywala 3-2. Jeżeli więc nie teraz, to kiedy?
Sędzią głównym spotkania będzie Gianluca Rocchi z Florencji, ten sam, który prowadził ostatni pojedynek obydwu zespołów.
Ostatnie pojedynki zespołów:
22.03.2009 Roma – Juventus 1-4 (Loria – Iaquinta x2, Mellberg, Nedved)
02.11.2008 Juventus – Roma 2-0 (Del Piero, Marchionni)
17.02.2008 Juventus – Roma 1-0 (Del Piero)
23.09.2007 Roma – Juventus 2-2 (Totti x2 - Trezeguet, Iaquinta)
25.03.2006 Juventus – Roma 1-1 (Emerson – Kharja)
www.asroma.pl
(nie dalem linka bo mamy maly problem z strona i po wlaczeniu tematu caly tekst znika).