JuvePoland

Szczerze mówiąc niewiele będzie drużyn, które wyjadą z Neapolu z kompletem punktów. To jeden z najcięższych terenów, więc za bardzo bym się nie cieszył.

Zgadza sie. Napoli u siebie bedzie bardzo mocne. Aczkolwiek ciesze sie, ze Viola nie zdobyla nawet pktu 8)

Trzeba jednak przyznać, że początek sezonu zaskakujący, ani Roma, Ani Milan, ani Fiorentina wciąż bez zwycięstwa - pomimo dwóch meczów.

Wg mnie wskazuje to na to, ze Serie A sie bardzo wyrownala i wiekszosc druzyn moze teraz walczyc ze soba jak rowny z rownym

Sapo_JuveFan pisze:Ten sezon będzie baaardzo ciekawy

O tym, to pisze wszedzie od miesiaca. Wszystko dzieki druzynom ze srodka tabeli, ktore sie bardzo dobrze wzmocnily i przez to caly poziom ligi wzrosl. Mocniejsza liga - lepszy trening dla druzyn z czolowki, w kontekscie gier w CL. To tylko wyjdzie wszystkim na dobre.

Mati pisze: Oby Juventus nie skończył dziś w ten sposób.

Pod tym sie nie podpisuje ;p

No i wczoraj Fiorentina zremisowała pechowo choć nie była moim faworytem z Lyonem 2:2. Bardzo dobrze zagrał Gilardino, który zdobył dla Violi dwie bramki. Pierwszy gol dla Lyonu był jakoś dla mnie dziwny. Ponieważ padł on wtedy kiedy w polu karnym leżał zawodnik Fiorentiny. Ale Lyon nie wybił piłki i strzelił kontaktowa bramke.

Dominik10 pisze:Pierwszy gol dla Lyonu był jakoś dla mnie dziwny. Ponieważ padł on wtedy kiedy w polu karnym leżał zawodnik Fiorentiny. Ale Lyon nie wybił piłki i strzelił kontaktowa bramke.

Bardzo podobny do gola Holandii z Włochami na Euro Sytuacja identyczna i z tego samego powodu (leżacy zawodnik) nie było chyba spalonego.

stahoo pisze:

Dominik10 pisze:Pierwszy gol dla Lyonu był jakoś dla mnie dziwny. Ponieważ padł on wtedy kiedy w polu karnym leżał zawodnik Fiorentiny. Ale Lyon nie wybił piłki i strzelił kontaktowa bramke.

Bardzo podobny do gola Holandii z Włochami na Euro Sytuacja identyczna i z tego samego powodu (leżacy zawodnik) nie było chyba spalonego.

Spalonego według mnie nie było na sto procent. Głównie zdziwiła mnie to ze nie wybił pilki ale to przeciez jest Lyon, ktory chce wreszcie cos wygrac w europejskiej piłce a porażka z Fiorentiną tego zadania by nie ułatwiła a nawet pogorszyła sprawe.

Na Lyon stawiałem dwa lata temu, wydawało mi się, że mogą coś osiągnąć, ale przeliczyłem się i dotarli tylko do ćwierćfinału. Teraz myślę, że jeśli awansują z grupy to wielkim zaskoczeniem będzie ich triumf w LM. Choć historia zna przypadki choćby F.C. Porto, na które nikt nie stawiał 4 lata temu.

Nie oglądałem skrótów Serie A na C+. Wchodzę do internetu, a tu pokazują taki wałek :shock: :
http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,585 ... l?skad=rss

Mówcie sobie co chcecie, dla mnie to co zrobił Gilardino to zwykłe chamstwo.
Dodajmy do tego jego dawny występek:


I mamy obraz piłkarza-błazna.

EDIT:
sprawiedliwość jednak (jako taka) na tym świecie jest:
http://acffiorentina.pl/?a=w&id=566

Violka dzisiaj dostała ze Sieną 1-0 na wyjeździe. Widziałem ten mecz bo nudziło mi się i byłem ciekaw formy Almirona. Mecz w pierwszej połowie nudnawy, dość wyrównany nawet (w pierwszej połowie Mutu strzelił bramkę, lecz ze spalonego). W drugiej już Siena grała pierwsze skrzypce, najpierw trafili w słupek a bodajże 10 minut później Kharja strzelił bramkę. Dobrze, że urwali im punkty

Cieszy na pewno fakt utraty punktów przez Fioletowych.Szkoda jedynie wygranej Lazio...Liczę,że dziś wieczór Milan zremisuje z Napoli,bo wygrana którejś z tych ekip nam nie służy...Wracając zaś do Violi-już ostatnio pokazali,że mają jakiś wyraźny problem z formą-wspomnę chociażby spotkanie w LM,które łatwo przegrali z Bayernem...

..ale po meczu w Monachium wygrali pewnie z Palermo.

Baala pisze:..ale po meczu w Monachium wygrali pewnie z Palermo.

Tak a dziś przegrali z Sieną 1-0
Mecz meczowi nie równy ;]
Nie wiem co się dzieje z Fiorentiną niby taka ekipa
Ale to nie mój problem ;]

Duza szkoda Violi wczoraj.

Mecz ten W ZYCIU nie powinien zakonczyc sie takim wynikiem, jakim sie zakonczyl, po tych wszystkich szansach ktore Viola miala.

Jeszcze mimo wszystko maja szanse. Musza wygrac z Lyonem i na wyjezdzie ze Steua, podczas gdy Lyon nie moze wygrac ostatniego meczu z Bayernem.

Szanse matematyczne, ale sa.

Szanse są, ale co by nie mówić po wczorajszym remisie Fiorentina ma bardzo nikłe szanse na dalszą grę w LM. Warto jednak zauważyć, że Viola ma przeogromnego pecha. W meczu włosi potrafią stworzyć sobie mnóstwo okazji (jak wczoraj) a jednak nic z tego nie wychodzi. Jakby tak choćby połowa tych najlepszych okazji kończyła się bramką to kto wie czy Fiorentina nie świętowałaby już awansu do kolejnej rundy LM.

Ze o meczu w Lyonie sie nie wspomi...

Szkoda, szkoda. Bo patrzac na przyklad na takie karne, ktore sie dyktuje Liverpoolowi, to czlowieka krew zalewa, jak Serie A jest szkalowana czasem.

szkoda Violi ale sami sobie winni,skladu nie maja najgorszego,napewno mgli powalczyc z Lyonem czy Bayernem :-D