Nie będe komentował spotkania bo już to zosało zrobione, a poza tym nie ma czego komentować.
Napisze tylko moje przemyślenia odnośnie poszczególnych zawodników i "trenera" Juventusu.
Buffon - dawno nie widziałem żeby mu się taki "wielbłąd" przytrafił. Brameczka Serafiniego naprawde ładna (podobnie jak dwie pozostałe). Gigi był fatalnie ustawiony, ale cóż, zdarza się. Jemu można wybaczyć wszystko.

Zebina - na paczątku nie grał najgorzej (przynajmniej mnie się tak wydaje), ale później niestety dostosował się do reszty.
Boumsong - odpowiedzialnych za jego transfer powinno się pod murem postawić, jego wyczyny na boisku przerastają to co robił Legro, zawalił sprawe przy wszystkich bramkach. Przy pierwszej nie upilnował Serafiniego, przy drugiej sie potknął (chyba ze zmęczenia), a przy trzeciej zamiast ruszyć w kierunku Serafiniego zaczął się przed nim cofać.ŻAŁOSNY "piłkarz".Najgorszy zawodnik w naszej kadrze, beztalencie, które po sezonie musi zostać wyrzucone na zbity pysk z Juve. Zapłaciliśmy za niego spore pieniądze, ale chyba nikt nie ma wątpliwośći, że lepiejj go oddać a darmo niż trzymać w kadrze.
Chellini - mimo wyniku i postawy obrony zagrał w miare dobrze, starał się i walczył.
Balzaretti - według mnie najlepszy piłkarz Juve, bardzo aktywny w ofensywie i defensywie, zmieniony przez Palladino, jak mi ktoś powie dlaczego to ma u mnie browar. Zazwyczaj nie zmienia się najlepszego piłkarza w drużynie jeśli nie odniesie kontuzji, a Balza kontuzji nie odniósł. Ale nasz trener myśli widocznie inaczej...
Camoranesi - narzekam na Capello, ale on potrafi zdjąć Emersona po 30 minutach kiedy widzi tragiczność jego postawy, ale Deschamps nie ma jaj, i musiał trzymać Camora przez całą pierwszą polowę. Gdybym miał mu wystawić note w skali od 1-6 to dałbym 1. Takiej postawy Camora jeszcze nie widziałem. Chyba po sezonie powiemy mu Ciao.
GG - jego nazwisko jest podobnie skoplikowane i niezrozumiałe dla mnie jak jego gra. Na ławce Paro i Marchisio, a na boisku dziadek jakis. Następny piłkarz do wywalenia
Zanetti - na początku nie wiedziałem czy on wogóle jest na boisku czy gramy w dziesiątke. Później się troche rozkręcił, oddał kilka strzałów z dystansu i sworzył zagrożenie pod bramką rywali, w sumie dość poprawny mecz.
Nedved - waleczny jak zawsze, ale niewiele to wniosło do naszej gry, spodziewałem się więcej po nim, ale pretensji do niego mieć nie moge.
Trezeguet - poprzedni mecz wyśmienity, ten tragiczny, powinien wylecieć z boiska za chamskie zachowanie, szkoda że tak się nie stało, miał jedną okazję, mógł zrobić wszysko z piłką, a wybrał najgorsze rozwiązanie i zmarnował szansę na bramkę.
Del Piero - bramkę strzelił, przypadkową co prawde, ale strzelił. I na tym koniec. Wolne i rożne w jego wykonaniu to jakieś nieporozumienie, powinien dać wykonywać wolne komuś innemu, bo w tym meczu sobie wyraźnie nie radził.
Rezerwowi
Marchionni - w porównaniu do Camora wypadł nieźle, miał kilka ładnych akcji na skrzydle, i groźnych dośrodkowań. W następnym meczu powinien nagrać od 1 minuty.
Palladino - nic nie wniósł do gry.
Bożinow - jak wyżej.
"Trener"
Jaki z niego trener skoro jego drużyna nie potrafi przez klika spotkań utrzymać równej formy. Najpierw 5-0 z Crotone, później męczarnie z Modeną, po czym następny dobry mecz z Piacenza, i znów tragedia z Brescia. Broni go dokonanie 3 zmian w meczu (o takiej opcji dowiedział się chyba niedawno), ale zdjęcie Balzarettiego to przesada, ciekawe czym DD sie kierował. Chyba nie patrzał na boisko, tylko żaby jakiejś szukał na kolacje. Z nim na ławce trenerskiej nie osiągniemy nic, po sezonie trzeba mu podziękować i zatrudnić Lippiego. Piłkarzem w Juve był dobrym, szanowałem i lubiłem go bardzo, ale jako trener powoli traci mój szacunek. Nie potrafi zmotywować drużyny, a to go skreśla jako szkoleniowca. Mamy młodych, zdolnych zawodników na ławce, ale trzeba jeszcze wiedzieć co to jest rotacja, a DD tego niestety nie wie. U niego nie gra się kiedy jest się w formie, tylko kiedy jest się fajtłapowatym francuzem. Nasza postawa w meczach wyjazdowych to katastofa, jak tak dalej będziemy przeplatać mecze dobre z kiepskimi to pogramy jeszcze rok w Serie B. A jeśli uda nam się awansować to z DD na ławce trenerskiej kiepsko widzę naszą walkę w Serie A.
Sory za błędy, ale pisze to na kacu. Choć umysl mam trzeźwy.