Strona 4 z 5

: 06 stycznia 2007, 23:56
autor: Bubu1899
Spoko spoko. Czekamy w Serie A na rewanz. Czekam na to zmiecenie nas... Póki co życze powodzenia w Serie B.
Gdybanie nic nie zmieni wy powiecie o swoim obroncy ja moge mowic ze my nie mielismy 2 podstawowych. Wy to a ja ze nie bylo Didy wy cos jeszcze a ja ze nie bylo SAMEGO KAKI.
Ale po co?
3:2 dla Milanu w meczu towarzyskim chociaz nie do konca :) I tyle.
pzdr

: 07 stycznia 2007, 00:13
autor: Judzio
ja tam wogóle nie widze sensu siedzenia Milanisty na forum Juve, zamiast cieszyć się ze swoimi, współczuję marnowania czasu :ok:

: 07 stycznia 2007, 00:13
autor: mpolek
Oj nie w Serie A wcześniej jeszcze w lato będzie rozgrywany mecz o trofeo Berlusconiego o ile znowu nie przelożą. A co do Juve w serie A to nie chcę mówić o ich formie bo nie chce zapeszać jednakże powiem tyle, że wszystko wruci na swoje miejsce czyli walka między Juve, Milanem, Interem i Romą. Na napad nie narzekam, pomoc tez jest niezła. na moje oko mamy bardzo dobrych orońców to są dobrzy piłkarze, ale poprostu zagrali słabo albo forma im opada, albo coś innego. Pewne jest tylko tyle że trzeba ją trochę odpicować czyli wgrać jakiegoś piłkarza, który bedzie kierował tą obroną albo lepiej dwóch. Po odejściu Cannavaro i Thurama zostali mniej doświadczenigracze i z mniejszymi umiejętnościami. Trza ich kimś zastąpić i dodatkowo tych doszkolić. No wiem, ze macie braki, ale to nie są wymówki. Ja nie mówie że Juve przegrało bo nie mieli kogoś. Każdy tak ma np. Barca wogule nie mają do dyspozycji napastników phu jednego albo dwóch. Nie ma Eto'o, Messiego i kogoś tam jeszcze i momo to grają dobrze chć nie tak dobrze jak wcześniej. Ja opprostu uwżam, ze nie należy porażką obwiniać brak zawodnika chyba że jest drużyna samych cianiasów i jeden dobry i tylko on strzela gole i tworzy akcje i dostalby kontuzji - to wtedy mogę zrozumieć, ale Milan ma tyle zawodników dobych co mogli by zastąpić takiego Kake czy nnego kolesia- to nie będzie to samo, ale i tak zagra na tej pozycji jakiś zanny dobry zawodnik, ktory grzeje ławe. Bo w Europie jet tak, że w tych najleszych klubach nawet jak zawodnicy siedzą na ławie - są reerwowi i nie graja to są znani i ich nazwiska świadczą o tym, że są dobrzy.

: 07 stycznia 2007, 00:25
autor: KieLoN
W tym roku rzeczywiscie milan miał nieco ułatwione zadanie, by nas pokonać. u nich nie było przede wszystkim Kaki, u nas - obrony. Nie obyło sie również bez urazów naszych piłkarzy, co jednak staje sie powoli tradycją w meczach towarzyskich z milanem. Z nutką ironii dziwię sie czemu Buffon wyszedł cało z tego meczu, czyżby rossoneri wietrzyli szanse na sprowadzenie naszego bramkarza w styczniu ? :rotfl:
Jeżeli chodzi o sam mecz to pozostaje niedosyt, bo mogliśmy wygrać to spotkanie i zainkasować "3pkt" na San Siro. Równie dobrze wynik mógł być w drugą strone. i taki tez był. Obrona i jeszcze raz obrona :angry: zawiodła już kolejny mecz z rzędu. Straciliśmy trzon defensywy w skutek afery calciopoli i musimy to nadgonic w czerwcu :think:
tyle.

: 07 stycznia 2007, 00:50
autor: Zawidowianin
Judzio pisze:ja tam wogóle nie widze sensu siedzenia Milanisty na forum Juve, zamiast cieszyć się ze swoimi, współczuję marnowania czasu :ok:
Przeszkadza Ci on :?: Każdy ma chyba prawo przebywac na tej stronie i forum, niezależnie od ,,przynależności" :wink: .

: 07 stycznia 2007, 01:10
autor: Vincitore
Mecz bez większej historii. Nie ma co płakać że obrona zawaliła. Może to i dobrze? Może wkońcu nauczą się na własnych błędach? Tylko że oni uczą się na tych błędach co mecz kiedy to przez te feralne błędy tracimy cenne punkty. Fakt faktem ten mecz mógł sie wkońcu podobać odkąd pamiętam to nie było dawno w Trofeo Silvo Berlusconi takich emocji szkoda tylko że nie udało się tego zakończyć należytym Happy Endem. No cóż na szanse do rewanżu zapewne nie bedziemy musieli długo czekać jest Trofeo Birra Moretti w lecie później kolejna edycja Pucharu w którym dzisiaj dostaliśmy becki ;). No a później wielki powrót do Serie A. Jednak aby do niej powrócić należy pokonać Mantove za kilka dni chociaż nie będzie łatwo.

Pozdrawiam :wink: .

: 07 stycznia 2007, 01:14
autor: mesju
Bubu1899 pisze:Gdybanie nic nie zmieni wy powiecie o swoim obroncy ja moge mowic ze my nie mielismy 2 podstawowych. Wy to a ja ze nie bylo Didy wy cos jeszcze a ja ze nie bylo SAMEGO KAKI.
U nas zabrakło tylko Cannavaro, Zambrotty, Vieiry, Ibrahimovica, Mutu, Thurama i Emersona. Ktoś wie co się z nimi dzieje? :think:
mpolek pisze:kłutnia
mpolek pisze:jautujemy czaisz?
mpolek pisze:kłucić
mpolek pisze:oftop
mpolek pisze:przewrucił
mpolek pisze:w skrucie
:roll:

: 07 stycznia 2007, 01:26
autor: Zawidowianin
mJaUcViEej pisze: U nas zabrakło tylko Cannavaro, Zambrotty, Vieiry, Ibrahimovica, Mutu, Thurama i Emersona. Ktoś wie co się z nimi dzieje? :think:
Zgadnij dlaczego pogrubiłem ten wyraz...

: 07 stycznia 2007, 01:40
autor: mesju
Zawidowianin pisze:
mJaUcViEej pisze: U nas zabrakło tylko Cannavaro, Zambrotty, Vieiry, Ibrahimovica, Mutu, Thurama i Emersona. Ktoś wie co się z nimi dzieje? :think:
Zgadnij dlaczego pogrubiłem ten wyraz...
A czy ja wyglądam na wróżkę?

Dodam jeszcze, że była to daleko idąca ironia nawiązująca do degradacji i opuszczenia naszego (też pogrubisz :P ) klubu przez wymienionych zawodników po wyroku.

: 07 stycznia 2007, 01:56
autor: Zawidowianin
Chodzi mi o to, że my zagraliśmy praktycznie najsilniejszym dostępnym składem (wymienieni przez Ciebie zawodnicy nie są ,,nasi"). Aż nie chcę myślec co by się działo gdyby grał Kaka, pewnie wjeżdżałby w obronę jak masło... Swoją drogą, to dzisiaj nas pogrążył... Brocchi - 2 asysty i jeszcze 1-2 groźne wrzutki. Kto by się spodziewał

: 07 stycznia 2007, 02:35
autor: mesju
Zawidowianin pisze:Chodzi mi o to, że my zagraliśmy praktycznie najsilniejszym dostępnym składem (wymienieni przez Ciebie zawodnicy nie są ,,nasi").
Jak już pisałem, to była ironia. Pewnie gdyby nie pewne okoliczności, to być może któryś z nich ciągle nosiłaby koszulkę w biało-czarne pasy :think:
Zawidowianin pisze:Aż nie chcę myślec co by się działo gdyby grał Kaka, pewnie wjeżdżałby w obronę jak masło... Swoją drogą, to dzisiaj nas pogrążył... Brocchi - 2 asysty i jeszcze 1-2 groźne wrzutki. Kto by się spodziewał
Może akurat miał dobry dzień. Nie wiem :wink: Wnioskuję, że oglądałeś ten mecz. Ja niestety ze względów na pracę nie miałem takiej możliwości. Co do Kaki... nie było go i jego strata :) Nie ma co "gdybać", choć Twój scenariusz jest (niestety) zbyt wielce prawdopodobny :doh:

Pozdro

: 07 stycznia 2007, 10:07
autor: Bubu1899
Zawidowianin pisze:Swoją drogą, to dzisiaj nas pogrążył... Brocchi - 2 asysty i jeszcze 1-2 groźne wrzutki. Kto by się spodziewał
To nie jest znowu takie zaskoczenie. Brocchi juz od kilkunastu spotkan prezentuje dobra forme. Typ walczaka jak Rihno a do tego ma duzo lepsze uderzenie z dystansu... A skoro to pomocnik (i to w TAKIM zespole) to rowniez nie nowosc ze umie dograc.
:) pzdr

: 07 stycznia 2007, 10:28
autor: Moonk
MEcz mógł sie podobać...chociaz nie był o najwyzsze cele...mysle ze nie bede orginalny jesli powiem ze obrona zawaliła to co sie dało zawalić, dwoch bramek mozna było conajmniej uniknąć przez które przegraliśmy. Jedno jest pewne potrzeba nam dwoch solidnych obronców jednego do środka i na prawą strone. Zalayeta na sprzedaż- grał bardzo tak sobie...chociaz trzeba przyznac lepiej od Treze, który praktycznie był niewidoczny. Bardzo szkoda tych 3 nowych kontuzji dwoch w obronie...teraz to mamy dziurawa obrone jak ser szwajcarski tak wiec władze musza w tej przerwie zimowej choc jednego obrońce wartosciowego dokupić...bo moze byc z nami źle. NO i wiecej pewnosci siebie panowie...i koncentracji. :pray:
Reasumujac ten mecz mogliśmy wygrać chociaz przegrana nie robi tragedii...mam nadzieje tylko ze w przyszlym sezonie juz tylko my bedziemy triumfować... :D

: 07 stycznia 2007, 10:46
autor: wojti-s
znowu, znowu, znowu...w meczu z silniejszym zespołem tracimy bramke minutę po strzeleniu gola :roll: Napoli, Genoa...czy my się boimy wygrywać :?: Bo tak to niestety wygląda... Jeszcze ta obrona :prochno:
3-2 może być jest wynikiem do zaakceptowania. Cieszy fakt, że zdobyliśmy 2 bramki. O 3 straconych lepiej nie myśleć bo po co sobie niedziele chrzanić :wink:

: 07 stycznia 2007, 11:06
autor: Vojtimar
Widziałem jedynie skrót, ale i tak wiem, że trzeba wzmocnić obronę. Priorytet. I po co nam ten Boumsong? Trzeba go sprzedać lub wymienić np. za Giveta :)
Co do stracnych goli to zdziwiła mnie reakcja Gigiego przy 1. Wiadomo, że Inzaghi miał blisko do bramki, ale Buffon mógł chociaż próbować interweniować, zwłaszcza że piłka poszła w środek.