Strona 4 z 5
: 20 grudnia 2006, 17:52
autor: Wesoł
Bramki nie widziałem, meczu też nie, ale z tego co wiem to jest przepis (dość głupi moim zdaniem, ale jest) który mówi o tym, że w spornych sytuacjach, w których sędzia nie jest pewien co powinien zrobić, powinien gwizdać na korzyść drużyny atakującej, czyli w tym przypadku Juve.
: 20 grudnia 2006, 17:59
autor: Cichy-Alex
mpolek pisze:No prawda. Nie przeszła i Buffon faulował a co do meczu to Juventus nie zagrał źle. Mieli trochę dobrych sytuacji i ogólnie większość czasu spędzali przy piłce. No Buffon to poza tą jedną sytuacją bez zarzutów jednym słowem pewniak. Camoranesi zanim nabawił się kontuzji to nawet nieźle grał - walczył, rozgrywał i kiedy jeszcze był na boisku to należał do zawodników najczęściej będących przy piłce. Palladino no nie za bardzo widoczny. Del Piero się starał, ale nie zabardzo mu wychodziło i miał jednego rażącego w oczy kiksa:/ bez którego byłby gol. Najbardziej walecznym zawodnikiem Juve był na moje oko Chielini. Zalayeta - no też starał się jak mógł. Zanetti po kontuzji tak średnio widoczny, zdołał oddać groźny strzał głową na bramkę. I to by było na tyle co do mojej opini
no pewnie że nie zagrał źle
----
2 post
Wesoł pisze:Bramki nie widziałem, meczu też nie, ale z tego co wiem to jest przepis (dość głupi moim zdaniem, ale jest) który mówi o tym, że w spornych sytuacjach, w których sędzia nie jest pewien co powinien zrobić, powinien gwizdać na korzyść drużyny atakującej, czyli w tym przypadku Juve.
i ten przepis moim zdaniem też jest głupi noop ale niestety nie my te przepisy ustalamy

ale bravo dla Juve za te trzy punkty
nie piszemy dwoch postow pod rzad - jest opcja edytuj
white_wolv
: 20 grudnia 2006, 18:12
autor: Pirlo
Piotrekk pisze:Cris,skoro arinho powołuje sie na powtórke to musiał raczej widzieć tą bramkę...
Heh... dziwi mnie tylko to ze jest pewny tego ze jego niby ukochana druzyna na pewno niezdobyła bramki... ja z reszta wielu z "fanów" Juve...

: 20 grudnia 2006, 18:21
autor: Wonki
Cris pisze:Heh... wiekszosc z was sadzi ze bramki niebyło i dziwi mnie to bo to w sumie forum Juve
Ale co z tego? Dlatego mamy sobie wmówić, że Zalayeta zdobył niepodważalną bramkę??
Cris pisze:Heh... dziwi mnie tylko to ze jest pewny tego ze jego niby ukochana druzyna na pewno niezdobyła bramki... ja z reszta wielu z "fanów" Juve...

To o czym Ty mówisz to już jest ślepy fanatyzm. Dobrze, że forumowicze potrafią trzeźwo spojrzeć na sytuację a nie przez pryzmat miłości do klubu... Odrobina krytyki jeszcze nikogo nie zniszczyła...
JuveFanik pisze:Trezgeuet grał 20 minut, aczkolwiek zdążył zaliczyć 20 minut

PZPN :wink: pisze:Sędzia uznaje bramkę będąc całkowicie przekonanym, że została zdobyta w sposób prawidłowy. Fakt przekroczenia przez piłkę całym obwodem linii bramkowej między słupkami bramkowymi i pod poprzeczką sędzia winien stwierdzić osobiście. W okolicznościach, które uniemożliwiają mu stwierdzenie tego faktu, uznaje bramkę jedynie na podstawie informacji wyznaczonego związkowego sędziego asystenta, kontrolującego tę stronę pola gry.
Tak więc sędzia liniowy musiał być przekonany w 100%, że gol się należy. A to sędziowanie "na korzyść drużyny atakującej" ma swoje podłoże w ofensywnym duchu gry w piłkę nożną. To samo jest kiedy zawodnik jest na linii spalonego - wtedy się puszcza grę w myśl tej zasady.
: 20 grudnia 2006, 18:36
autor: Pirlo
Wonki pisze: Dlatego mamy sobie wmówić, że Zalayeta zdobył niepodważalną bramkę??:)
Nie.. lepiej pisac ze na 100% jej niebyło :roll:
Wonki pisze: To o czym Ty mówisz to już jest ślepy fanatyzm. Dobrze, że forumowicze potrafią trzeźwo spojrzeć na sytuację a nie przez pryzmat miłości do klubu...

Czy wedłud ciebie stanie po stronie ukochanej druzyny w spornej sytuacji to ślepy fanatzym... :roll:
Wonki pisze:Odrobina krytyki jeszcze nikogo nie zniszczyła...

Czy mówienie ze Juve strzeliło bramke i wygrało to krytyka
Oczywiscie... 100% niebyło
: 20 grudnia 2006, 18:48
autor: Wonki
Cris pisze:Nie.. lepiej pisac ze na 100% jej niebyło :roll:
[...]
Czy wedłud ciebie stanie po stronie ukochanej druzyny w spornej sytuacji to ślepy fanatzym... :roll:
No właśnie. Dla niektórych to nie jest "sporna sytuacja". Skoro jest 100% przekonania, że ta bramka nie powinna być uznana.
Cris pisze:Czy mówienie ze Juve strzeliło bramke i wygrało to krytyka

Przecież nie mamy pretensji do Juve, że wygrało

Chodzi o to, że wygrało niezbyt zasłużenie. Przynajmniej jak dla mnie, ale myślę, że wielu Juventini podzieli moje zdanie. Remis byłby sprawiedliwy.
ALE! Przecież nie będę płakał z tego powodu

Taka jest piłka i uznanie tej bramki nie jest katastrofą (chyba, że dla Bologny :twisted: ). Ważne są trzy punkty, teraz możemy się spokojnie przygotowywać do Arezzo.
: 20 grudnia 2006, 19:19
autor: Ultras
Cris pisze:Wonki pisze: Dlatego mamy sobie wmówić, że Zalayeta zdobył niepodważalną bramkę??:)
Nie.. lepiej pisac ze na 100% jej niebyło :roll:
Bo jej nie było. Po co mamy się sami okłamywać? Nie rozumiem Cię. Przecież jeśli bedziemy pisać, że bramka została zdobyta nieprawoidłowo to przez to nikt nam tych trzech punktów nie odbierze :roll:
: 20 grudnia 2006, 19:35
autor: Piotrekk
Cris,na to wychodzi że praktycznie tylko Ty jestes PRAWDZIWYM fanem Juve

bo ja także sądze że gola nie było,to że tak uważam w Twoich oczach oznacza już zapewne że nie powinienem się nazywać fanem Bianconerich

: 20 grudnia 2006, 19:53
autor: farmer16
No nic tylko można być zadowolonym z wyniku wczorajszego spotkania. Przeciwnik był napewno ciężki. Bologna od kilku już spotkań bardzo dobrze się spisywała i w pewnym momencie wyprzedziła Juve i weszła na fotelik lidera. Jednak Juve miało jeden zaległy mecz. Bramka Zalayety hmm.... co o niej sądzić. Ręki w przyjęciu nie było, troche więcej mam wątpliwości co do bramki. Jednak na jednym ze zdjęc które doszukałem się w internecie wyraźnie widać, że piłka była poza linią. Nic nam nie pozostaje tylko się cieszyć z wyników osiąganych przez Bianconerich. Szkoda mi tylko tych chłopaków. Jak każdego kto umiera [*]
: 20 grudnia 2006, 20:12
autor: white_wolv
jeszcze wczoraj bylem na bank pewien ze bramki nie bylo.
Dzis ogladalem kilka powtorek i prawda jest taka ze choc 100% pewnosci miec nie mozna to jednak na moj gust pilka po odbiciu sie od ziemi wpadla do bramki.
Oczywiscie wiem ze wielu z Was ma w glowach jeszcze slowa polsatowskiego komentatora ktory nie omieszkal 117 razy wspomniec jak to tej bramki "na pewno nie bylo" i jak to "Zalayeta ewidentnie zagral reka".
Generalnie kat kamery nie pozwala jednoznacznie stwierdzic ale w zyciu nie zgodze sie z tymi ktorzy sa pewni na 100% ze pilka nie wpadla. Podobnie jest z reka Marcelo - dopiero ktoras tam powtorka pokazuje ze pilka odbila sie od jego klatki piersiowej.
Inna sprawa ze Zala majac taka sytuacje mogl strzelic na 124 sposoby a a zrobil to akurat w taki sposob ze cala Italia debatuje czy byl goll czy nie..ehh

: 20 grudnia 2006, 20:46
autor: -Lucas-
white_wolv pisze:jeszcze wczoraj bylem na bank pewien ze bramki nie bylo.
Identycznie było też w moim przypadku, jeszcze wczoraj wieczorem śmiałem się z tej bramki bo byłem święcie przekonany że jej nie było, że piłka nie wpadła do bramki
Zdjęcia które były tutaj zamieszczane nie do końca przekonywaly mnie co do słuszności uznania przez sędziego gola Zalayety. To też od samego rana kilkadziesiąt razy oglądnałem całą sytuacje "klatka po klatce"

i doszedłem do wniosku iz pilka była w bramce. Przyjzyjcie sie dokladnie chwili kiedy pilka odbija sie od lini i wpada do bramki a dopiero poźniej obrońca wybija futbolówke.
Jeśli chodzi natomiast o przyjecie piłki przez Zalayete już na samym poczatku powątpiewalem w jego zagranie ręką. Sam gram w noge i zdarza mi sie w podobny sposób przyjąć piłke, myśle że przyjecie Marcelo było na pograniczu barku a reki
Szkoda tylko że Zalayeta uderzył w taki a nie inny sposób bo przeciez miejsca i czasu miał wystarczajaco duzo aby wpakowac piłke do siatki bez zadnych watpliwosci.
: 20 grudnia 2006, 20:47
autor: ellasar
a jeszcze inna sprawa, że Trezeguet miał dwie akcje sam na sam i je zmarnował. Fakt, były spalone, ale nie potrafił celnie strzelić.
I szkoda, że Del Piero nie trafił z woleja, to by była bramka.
W ogóle to Juve ostatnio zdecydowanie za mało strzela.
: 20 grudnia 2006, 21:19
autor: Ultras
white_wolv pisze:Inna sprawa ze Zala majac taka sytuacje mogl strzelic na 124 sposoby a a zrobil to akurat w taki sposob ze cala Italia debatuje czy byl goll czy nie..ehh

Heh no tak, ale równie dobrze mógł piłkę wypieprzyć gdzieś wysoko w trybuny ;P
A ja dalej upieram się, że bramki nie było

: 20 grudnia 2006, 21:36
autor: Pirlo
UlTrAs pisze:Bo jej nie było. Po co mamy się sami okłamywać? Nie rozumiem Cię. Przecież jeśli bedziemy pisać, że bramka została zdobyta nieprawoidłowo to przez to nikt nam tych trzech punktów nie odbierze :roll:
Wszyscy jestemy kibicami Juve... wiec jaki jest sens pisania ze zobylismy a w zasadzie niezdobylismy prawidłowo bramki.Dla mnie ta sytuacja niema znaczenia... sedzia ma zawsze racje, Zalayeta i cała ekipa cieszyła sie ze dobytej bramki wiec po co to podwazac

Nikt z nas niema pewnosci ze bramka była zdobyta nieprawidłowo ani nikt ze prawidłowo...
Wonki pisze:Przecież nie mamy pretensji do Juve, że wygrało

Chodzi o to, że wygrało niezbyt zasłużenie.
Chyba jednak masz... :roll:
Wonki pisze:Chodzi o to, że wygrało niezbyt zasłużenie. Przynajmniej jak dla mnie, ale myślę, że wielu Juventini podzieli moje zdanie. Remis byłby sprawiedliwy.
W piłce wygrywa ten kto strzeli wiecej bramek... wczoraj to Juve
strzeliło i wygrało jak najbardziej zasłuzenie i tyle na ten temat
Piotrekk pisze:Cris,na to wychodzi że praktycznie tylko Ty jestes PRAWDZIWYM fanem Juve

bo ja także sądze że gola nie było,to że tak uważam w Twoich oczach oznacza już zapewne że nie powinienem się nazywać fanem Bianconerich

Nazywac to ty sie mozesz jak chcesz... wazne jak jestes a jesli płaczesz po wygranym meczu bo sedzia był niesprawiedliwy a bramki niebyło to sam sie ocen i nazwij

A moze napisz jeszcze ze Juve znowu kupuje mecze... :roll:
I szkoda mi tylko ze w tak trudnych chwilach dla klubu po stracie Ricardo i Alessio najwazniejsze jest dla was to ze bramka była zdobyta nieprawidłowo

: 20 grudnia 2006, 22:03
autor: Ultras
Cris pisze:UlTrAs pisze:Bo jej nie było. Po co mamy się sami okłamywać? Nie rozumiem Cię. Przecież jeśli bedziemy pisać, że bramka została zdobyta nieprawoidłowo to przez to nikt nam tych trzech punktów nie odbierze :roll:
Wszyscy jestemy kibicami Juve... wiec jaki jest sens pisania ze zobylismy a w zasadzie niezdobylismy prawidłowo bramki.Dla mnie ta sytuacja niema znaczenia... sedzia ma zawsze racje, Zalayeta i cała ekipa cieszyła sie ze dobytej bramki wiec po co to podwazac

Nikt z nas niema pewnosci ze bramka była zdobyta nieprawidłowo ani nikt ze prawidłowo...
Ale jednak dyskutowac o tym możemy. Chociażby po to, aby wzajemnie udowadniać swoje racje. Wkońcu po to mamy to forum
