mateo369 pisze: jest fanem małpy (czytaj ronaldinho) i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (czytaj eto)!!!
Chcialbys byc taka malpa jak Ronaldinho. A za <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> (ktory jest obecnie najlepszym napastnikiem na swiecie) powinno byc ostrzezenie, bo chyba nie popiera sie rasizmu. Zalosne..
Co do samego meczu, to szkoda, ze byla ta czerwona kartka dla Jensa, bo jakby sedzia uznal bramke, a nie dal czerwa, to wg mnie bylby o wiele ciekawszy mecz, a tak to anglikom szanse na wygranie spadly do niemal zera. Potem byla bramka dla Arsenalu z wolnego, ktorego nie bylo. I Barca w tym momencie przestala grac, wystraszyla sie, ze to co bylo tak blisko, jest nagle tak daleko. Pelno niecelnych podan i ogolnie bardzo nieporadna gra Azulgrany. Dopiero wejscie Iniesty ulozylo gre Barcy. Ale ten chlopak ma technike i podania. Znakomicie takze reguluje tempo gry. Widac, ze szkolony w Barcy, bo tylko tam wychodza tego typu pilkarze (Guardiola, Xavi, Iniesta, Fabregas), w zadnej innej druzynie nie szkoli sie tego typu pilkarzy. No i potem wszedl cichy bohater Larsson, ktory przy pierwszej bramce pokazal wizje gry Ronaldinho. Nie mozna nie wspomniec o Eto'o ktory zagral bardzo dobre zawody, strzelil bramke, uderzyl w slupek, po jego akcji wylecial Lehmann, a takze o Valdesie, bo gdyby nie on, to prawdopodobnie dzisiaj feta bylaby w Londynie, a nie w Barcelonie.
A i jeszcze jedno. Ja tu chyba widze, jak przez niektorych kibicow Juve az przeziera zazdrosc, ze to Barca wygrala CL, a nie Turynczycy. Niektorzy mowia 'co jest pieknego w tym calej Barcelonie, czemu kazdy sie zachwyca Ronaldinho' i takie tam. Jezeli ktos naprawde tak uwaza, to ma chyba klapki na oczach. Bo nie wiem czy ktos zaprzeczy, ze Ronaldinho jest najlepszym pilkarzem na swiecie, zachwycajacym technika, niesamowita kreatywnoscia, spontanicznoscia na boisku i tym wiecznym usmiechem.

Tak samo nie mozna powiedziec, ze Barca nie gra wspanialej pilki, w dodatku grala bez dwoch bardzo waznych ogniw, czyli mozgowi druzyny Xaviego, ktory gra w jedynym w swoim rodzaju stylu, a takze bez najbardziej utalentowanego pilkarza na swiecie (no jeszcze jest Aguero, ale on sie nie pokazal w Europie) Messiego. Barcy naprawde zaslugiwala na to zwyciestwo.
Co do Arsenalu, to ja jestem pod wielkim wrazeniem Arsena Wengera, ktory obecnie jest IMO najlepszym trenerem klubowym na swiecie (bo ogolnie to oczywiscie Lippi

), ktory genialnie wrecz ulozyl gre Gunnersow. Znakomity mecz Toure, Ljungberga, dobra Cesca, genialny w odbiorze jak zawsze Eboue.
Miejmy nadzieje, ze za rok ujrzymy tam Juventus, a jak zdegraduja nas do drugiej ligi, to co tam. Nie takie rzeczy sie juz przerabialo.
