Tak, można powiedzieć, że znowu tracimy punkty ze słabym rywalem, Messinę powinniśmy ograć bez żadnego problemu, był to taki pojedynek Dawida z Goliatem, przecież to Juve, główny pretendent do zdobycia LM, który już prawie przesądził sprawę Scudetto, a tu niespodziewanie traci punkty z Messiną. Miałem dziś dość zajęty dzień i nie miałem czasu próbować oglądać mecz w necie lub choćby być na czacie JP. Kiedy wszedłem na stronę Onetu i zobaczyłem newsa w kategorii sportu który miał wdzięczną nazwę "Niespodzianka na Sycylii" serce przestało mi bić a krew zamieniła się w lód. Myślałem sobie - "przegali, szlag, jak Inter wygrał to jeszcze będzie niewesoło" - po przeczytaniu newsa na Onecie nieco się uspokoiłem. W sumie Inter również zremisował, teraz pewnie znowu tylko Juve i Milan będą się liczyć, Inter jak zwykle zostaje w cieniu :-D Potem od razu wpisałem znany adres Juvepoland i tam news mówi sam za siebie - tak słabo Juve zagrało chyba tylko z Milanem i Bayernem - coż, jak myślę np. o Milanie, jak nasz wspaniały bramkarz puszczał takie bramki, za jakie bramkarze juniorscy są krytykowani przez trenerów. Albo Monachium, gdzie naprawdę nasi byli bezradni jak dzieci we mgle :roll: Przykre, tym bardziej, że takie wspomnienia bardzo mnie bolą :roll: Jedynym plusem meczu jest fakt, że Ibra chyba na dobre się odblokował, gol z Interem, gol z Messiną, ale czerwień dla Cannavaro równoważy sie z plusem spotkania. Podsumowując - nasi zagrali jak zera. Zawiódł również Del Piero, cóż nasz kapitan nie jest cyborgiem, również i jemu zdarzają się słabsze mecze. Swoją drogą, to forma Ibry nigdy nie pokrywa się z formą Del Piero, teraz Alex zagrał słabiej, za to Ibra ustrzelił gola. Ech, to mi mój ukochany klub zepsuł humor na niedzielę... :roll: W moim poście poszły już 3 rolle, gdybym obejrzał i opisał mecz pewnie byłoby ze 30 :roll: Mogę jedynie pokusić się o opis bramek, które znajduja sie na forum JP: (nie po kolei, bo gdy opisuje jedną, ściagam inną)
Bramka Ibry - tutaj bardzo spodobała mi się ta akcja. Vieira - Alex - Camor- Nedved i Ibra i piłka znajduje drogę do siatki. Taka bardzo ładna akcja, choć przyznam, że nie poznałem Zlatana, bo ściął włosy, o czym nie wiedziałem, widać, że fryz pomaga strzelać gole

Akcję rozpoczął Vieira podaniem zewnętrznym podbiciem, potem w poprzek pola karnego podawał Del Piero, Camor lekko przedłużył do Pavla, ten zagrał do Ibry - mocny strzał i piłka w siatce. Tak trzymać Zlatan!! Choć jedyny aspekt meczu nie zasługujący na rolla
bramka Mutu - nic nadzwyczajnego - zrobił to, co do niego należało. Bardzo spokojnie przymierzył niedaleko lewego okienka bramkarza Messiny, praktycznie pozbawiając go szans. Mimo tego, że wyczuł róg, w który Rumun skierował piłkę, nie miał szans obronić jednenastki. Dobrze, że mamy zarówno dobrze strzelajacego karne Rumuna, jak i Del Piero, to nam wyjdzie tylko na plus.
1 gol Floccariego - ewidentny bład naszej obrony. Jakim cudem atakujący wbiega z piłką między dwóch obrońców?? Szkolny błąd, których taka drużyna jak Juve musi unikać. Należy przyznać, że napastnik Messiny znakomicie wykorzystał tą okazję, nie dając szans Buffonowi, przymierzając w długi róg.
2 gol Floccariego - wysoczył i strzelił. Tylko, że przeskoczył naszych rosłych obrońców, bodajże Vieirę, nie wiem, czy dobrze przyjrzałem się powtórce. Buffonowi naprawdę niewiele brakowało, aby odbić tę piłkę, nawet ją musnął, jednak strzał był zbyt mocny.
Wielka szkoda tego meczu, ponieważ takie spotkania powinniśmy wygrywać 3-4:0. Jest nad czym myslec przed Werderem :roll:
To tyle.