: 19 stycznia 2006, 23:32
Nazwalbym to inaczej: Jah szanuje trenera. Jah ma pelne zaufanie do decyzji trenera. Poza tym, Jah nie ma innego wyjscia. Obawiam sie, że Camoranesi rowniez.Paolo_Rossi_1982 pisze:Zapamiętajcie: Jah jest jak trener i macie sie go słuchać ! Howgh!
Tego trenera nie mozna krytykowac. Nie wypada. Z czystego szacunku. Nie wiem jak Wy, ale ja nie tesknie za Lippi'm. Nie tesknie rownie dobrze za Ancelotti'm.Lakier pisze: Trener najwazniejszy? Jasne, wiem nie musisz sie zwrac do mnie jak do <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Tylko czegos tutaj nie rozumiesz, kazdy kto ogladal ten mecz, widzial ze ta decyzja jest co najmniej nie sprawiedliwa i co? Nic, Juventus stracil 2 punkty, ok, kazdemu moze sie zdarzyc, ale kazdy moze rowniez go za to skrytykowac.
Nie znam powodow. Powinienes sie juz zdazyc przyzwyczaic, ze nasz Don jest czlowiekiem skrupulatnym, kalkulacyjnym, upartym, indywidualnie wszystko postrzegajacym. Ale kto wie? moze sie nieco rozluznil. Moze on tez jest zajarany Alexem? i sobie pomyslal: zaryzykuje. W koncu zaryzykuje. Moze wpuszcze Alexa, moze we trojke sobie cos wymedza? wsparci przez szalonego Mutu?Lakier pisze: Camoranesi jest traktowany nie sprawiedliwie i jak chcesz potwierdzic swoja teze, ze trener ma zawsze racje i zawsze trzeba go sluchac, to podaj jakies konkretne powody, dlaczego w tej sytuacji mila racje? (tylko nie typu, bo jest wielkim trenerem)
Dokladnie.UlTrAs pisze:Spodziewałem się, że temat prędzej czy później zamieni się w żale do Capello, że ten nie stawia na DPTeraz widze, że jednak coponiektórym nie chodzi o to, że Camoranesi został zdjęty, tylko o to, że znów w pierwszym składzie nie zobaczyliśmy Del Piero. Ja w tego typu dyskusji uczestniczyć nie chce. Jest to nie na moje nerwy.
Ja powiem tylko tyle, że póki Capello ma wyniki to nikt nic nie moze mu zarzucić. W tamtym roku wygrał scudetto, w tym jest na dobrej drodze, żeby ten sukces powtórzyć. Jesteśmy w ćwierćfinale CI, w II rundzie LM, więc prosiłbym, aby te narzekania na naszego trenera wsadziś głęboko do kieszeni.
Jeśli chodzi o Mauro to po raz kolejny powtarzam, że nie powinien się w ten sposób zachowywać i koniec. On jest "tylko" podwładnym i powinien wykonywac polecenia swojego jakby na to nie patrzeć przełożnego. Ja tak to widze.