Strona 4 z 4

: 01 lipca 2006, 23:43
autor: deszczowy
Ooo, jeszcze ktoś tu zagląda? No proszę jak miło. Fakt, nasi trochę wtedy namieszali, ale to był trudny okres w historii Rosji, tzw. "wielka smuta", jeśli mnie pamięć nie myli. Zresztą jakby co, ta Yari naprostuje :wink: A skutki naszej interewncji były krótktrwałe i raczej, powiedziałbym, niespecjalnie imponujące w obliczu poniesionych nakładów :rotfl: Polską załogę na Kremlu wycięli a całą resztę- wypedzili. No i od tego zaczęły siewojny z Moskwą, które też nie wyszły nam na dobre.[/i]

: 02 lipca 2006, 20:53
autor: herr_braun
deszczowy pisze:Ooo, jeszcze ktoś tu zagląda? No proszę jak miło.
No cóż, posucha na ciekawe tematy trwa, ten jest jednym z niewielu gdzie nie pisze się o aferze Moggiego lub nie kłóci się na różne dureńskie tematy.
deszczowy pisze:tzw. "wielka smuta", jeśli mnie pamięć nie myli.
Otóż to, w Rosji panował chaos, Rurykowicze wymarli zaś Polacy byli tam pozytywnie postrzegani. Ponoć w kręgach elit i wśród zamożnych bojarów język polski i ogólnie nasza kultura były dość modne. A my byliśmy silni, mogliśmy wiele, ale oczywiście bezmyślność i zachłanność Zygmunta Wazy wszystko zniweczyła. Tak się zastanawiam, jakże inaczej potoczyć by się mogła historia (Polska po Ural :?: :smile: )

: 02 lipca 2006, 21:04
autor: deszczowy
Posucha? Ha, no w sumie fakt. Jak by się mogła potoczyć? Heh, to już historic-political-fiction. Ale watpię, czy Rosjanie długo pozwoliliby sobie na rządzenie nimi przez Polaków. Na pewno nie byłby to twór stabilny politycznie. Ale gdyby się udało... Kto wie, może dziś stolica Alaski byłoby Kościuszkowo? :wink: