Zabawne jaka rzesza ludzi już snuje plany co to Guardiola zrobi, jak ustawi... A Dybala u niego zdobedzie złotą piłkę grając na szpicy bo Sterling coś tam

.
Ostatnim zagranicznym trenerem Juventusu był Deschamps 13 lat temu w Serie B, a idąc dalej Czech Vycpalek, który opuścił klub w... 1974 roku.
Szansa na odejście Allegriego wynosiła 50% więc nie było specjalnie trudno 'mieć racji' w tej kwestii.
Dla mnie Sarri jest dobrym kandydatem. Doświadczenie z Napoli i Chelsea, ofensywna piłka, czego mu brakuje? No tak on nic nie wygrał... choć rok temu było bardzo blisko, gdy Juventus przegrał u siebie, a potem w niewytłumaczalny sposób pokonał Inter. Czysty fart.
Napoli Sarriego to 66% zwycięstw przy 70% Juventusu Allegriego. Max przed objęciem Juventusu co wygrał? Jedno scudetto śmiechu z Milanem, z najsłabszym Juve w nowożytnej historii i Interem przesyconym sukcesami po erze Mourinho. Tak to wiadomo, zero tituli i słupek Nianga w Barcelonie. Jedyna gwarancja w Europie jest taka, że grając jak do tej pory, to wazon do Turynu nie pojedzie nigdy. Tymczasem Sarri faktycznie jest gwarantem zmiany stylu. Garnitur na LM jakiś się znajdzie, a dres i fajki pamiętam jeszcze jako rekwizyty niejakiego Marcelo L.
Co niektórzy piszą jeszcze o 'braku klasy' u Sarriego, o czym konkretnie mowa? Raczej pamiętam jego dość stonowane (nijakie) wypowiedzi... Nie wiem, co powiecie o 'klasie' Maxa Allegriego gdy stękał całymi miesiącami o golu Muntariego? Albo tłumaczył dwumecz z Ajaxem kontuzjami, ignorując to, że przeciwnik totalnie zdemolował jego wizję futbolu? Jeszcze zbeształ w telewizji Adaniego, który tylko głośno powiedział to, co każdy widzi i komentuje. No klasa, nie ma co.
Jest do wzięcia trener ofensywny, z doświadczeniem, z niejasną sytuacją w Londynie. No i Włoch - dla mnie bez znaczenia, ale nie ja decyduję.
W ogóle nie bardzo mi się podoba co robi teraz Allegri. Drużyna regularnie kompromituje się na boisku, a ten odwala jakieś szopki z goleniem włosów i udziela 5 wywiadów dziennie. Halo sezon się jeszcze nie skończył (ok teraz już tak...) i kibice zasługują na trochę radości po kompromitacji w LM. Statystyka Allegriego jest niesamowicie wyciągnięta do góry przez okres Juve. To nie jest tak, że jakiś bóg opuszcza Turyn i teraz wszyscy trzęsą portkami co to będzie. Wzięliśmy trenera, który pokazał coś tam ciekawego na poziomie Cagliari, a jego okres w Milanie oceniany był różnie. Nie brakuje opinii, że Max był architektem upadku Milanu, choć osobiście się z tym nie zgadzam. Szczęśliwie, ten trener okazał się dobrym fachowcem. Jestem bardzo ciekaw co pokaże u nowego pracodawcy. Bez całej struktury stojącej murem za nim, bez sielankowych śniadań z prezesem, bez dużej przewagi personalnej składu. W większości klubów posada trenera to prawdziwe gorące krzesło a włodarze wcale niekoniecznie odcinają trenera od wszelkiej krytyki.
Inter - Empoli 1-1! Właśnie padło wyrównanie. Chyba Conte jednak będzie wolny

.