JuvePoland

Rzeczywiście, masz rację. Ale kilka lat temu Barcelona była po prostu najlepsza i wygrywała. Wtedy nie było tam jeszcze takich symulantów.

Err0r pisze:Rzeczywiście, masz rację. Ale kilka lat temu Barcelona była po prostu najlepsza i wygrywała. Wtedy nie było tam jeszcze takich symulantów.

Była najlepsza i moim zdaniem personalnie dalej jest. Ale wygrywają nie do końca umiejętnościami, niestety.

jakku1 pisze:
Dante93 pisze:Albo poprostu zawodnicy nie mają formy. Puyol to już nie ten zawodnik co kiedyś, Pique/Mascherrano często popełniają blędy, Xavi z przebłyskami ale to też już nie to samo. Iniesta od początku sezonu raczej nie w formie, bo często siedzi na lawie. Messi to niby nadal Messi, ale i on sam cudów nie narobi. Sanchez w Barcie m isie nie podoba, Villa wraca po kontuzji. O Busquetsie nie wspominam bo to zawsze był słaby DM. .
Wszystko może byc prawdą ale nie ostatnie zdanie. Busquets to taki sam problem jak Marchisio - bardzo niedoceniany, świetny (do systemu Barcy) gracz. A, że symulant - to inna sprawa.

Espaneta pisze:tam samo jak Wy uważacie że stereotypowo ludzie podchodzą ludzie do ligi włoskiej tak samo jest z hiszpańską, naprawdę polecam oglądać ligę (oczywiście bez meczów z udziałem Realu i Barcy) bo jest co oglądać!

Pełna zgoda, no ale trudno wymagać od ludzi interesujących się ligą włoską żeby oglądali mecze drugiej części tabeli Primera Division a jak się widzi coś takiego
Obrazek

to żyć się odechciewa. Chiellini ma takich przytulanek pięć w każdym meczu.

stahoo pisze:Wszystko może byc prawdą ale nie ostatnie zdanie. Busquets to taki sam problem jak Marchisio - bardzo niedoceniany, świetny (do systemu Barcy) gracz. A, że symulant - to inna sprawa.

SKAr7 pisze:O to ciekawe. Abstrahując od jego niedopuszczalnego zachowania w czasie meczu, uważam, że to jeden z lepiej czytających grę i ustawiających się zawodników świata na ten moment.
Z resztą wypowiedzi się zgadzam.

Ok, może zaleciało hejtem z mojej strony, ale nigdy tego zawodnika nie ceniłem. A teksty w stylu, że to najlepszy DM świata (jakie zdarzało mi sie czytać baaardzo często) przyjmowałem jedynie uśmiechem politowania.
Wg mnie tajemnicą jego sukcesu jest to, że gra wlasnie w takim zespole, z takim nie innym systemem gry. Ogólnie to jest fajne dopełnienie środka pola Barcy, ale z umiejętności stricte defensywnych wcale jakoś bardzo wysoko bym go nie oceniał. Ten zawodnik w większości spotkań dawał mi sie raczej poznać jako jeden z tych klepiących piłke w środku, bo gry defensywnej ze strony Barcy jak na lekarstwo.
Z tych które widzialem, okazje miał sie wykazać w raptem jednym - z Realem w Madrycie. Niech najlepsza odpowiedzią będize to, że cała pierwsza połowa to absolutne zdominowanie środka pola przez Królewskich, i dziecinnie łatwy dochodzenie do sytuacji. Wiadomo to nie wina jednego Busquetsa, ale o czymś to jednak świadczy.

Dante93 pisze: Wg mnie tajemnicą jego sukcesu jest to, że gra wlasnie w takim zespole, z takim nie innym systemem gry.

Będąc szczerym, uważam, że nie dość głęboko wczytałeś się w system Guardioli. Sergio nie będzie wielkim czarnym murzynem z Afryka, który niczym Yaya czy Sissoko rzuci się na rywala i w efektowny sposób odbierze mu piłkę. Nie będzie i nie musi być, po zamiast tego zdusi akcję rywala w zarodku, szybkim przechwytem, albo zagęszczeniem pola. Podobnie zresztą nasz Książe.
Najlepszy DM świata? Nie powiedziałbym, ale też bym nie wyśmiał. Na pewno dałbym go w czołówce, ale bardziej dlatego, że nie widzę w tym momencie jakiegoś absolutnego topa, tytana nad tytany. Takiego nie do przejścia, jakim był choćby Makelele.

SKAr7 pisze:tytana nad tytany

No jak to, a Melo?! :twisted:

No ok przyznam Ci racje, może poprostu nie przepadam za Barceloną jeżeli chodzi o całokształt, do tego uwypuklam jego wady a umniejszam zaletom. No i jeszcze ten charakter panienki rzuca na to wszystko takie światło, że postrzegam tego zawodnika tak a nie inaczej. JEdnym słowem - byc może jestem uprzedozny

Mecz sezonu dla pilkarze Real.
Podopieczni Mou nie moga sobie dzis pozwolic na 3 porazka w sezonu bo to moze oznaczac ze juz nie maja szanse zeby obronic tytul. Wsztsce widzieli jak barca wygrala w Sevilli. Mysle ze dzis bedzie wiele kontrowencje i ten classico moze byc kolejna parodia futbolu w wykonanie pilkarze obie druzyn tak jak dwa lata temu kiedy po kazda interwencje sedziego, kilka pilkarze z obie druzyn biagalo do sedzia zeby wymusic jakakolwiek decyzja na swoja korzysc.
Stawiam na bramkowy remis po tym jak Real bedzie prowadzilo, i barca wyrowa po wolnym badz rzut krany z kapelusza w ostatnich minutach po tym jak rywale beda grali w oslabieniu.

Ale nie pisz już z telefonu, kalkulatora czy co tam masz

Mnie zastanawiają kursy buków na ten mecz. Ja rozumiem że Barca gra u siebie ale przecież bez Puyola i Pique. O wyniku prawdopodobnie zadecydują detale ((nie)wykorzystane sytuacje, kardynalne błędy w obronie itp.), osobiście remis uznam za korzystny wynik biorąc pod uwagę aktualny układ tabeli. Oczywiście chciałbym aby obeszło się bez kontrowersji, żeby po spotkaniu można było porozmawiać o sytuacjach, akcjach, bramkach a nie aspektach 'pozasportowych'.

Juvemaroko, chcialem obejrzec derby Mediolanu ale tym komentarzem przekonales mnie do pojedynku w Hiszpanii :rotfl:.
Przekonujace zwyciestwo Barcy moze jeszcze bardziej podciac skrzydla Realowi i pewnie od tego czasu wiecej bedzie sie mowilo o odejsciu Mourinho niz obronie tytulu.

Pluto pisze:Juvemaroko, chcialem obejrzec derby Mediolanu ale tym komentarzem przekonales mnie do pojedynku w Hiszpanii :rotfl:.
Przekonujace zwyciestwo Barcy moze jeszcze bardziej podciac skrzydla Realowi i pewnie od tego czasu wiecej bedzie sie mowilo o odejsciu Mourinho niz obronie tytulu.

Celem Real i Mou w tym sezonie jest 10 tytul w LM.
Mysle ze jesli Mou zostanie nie zaleznie od tgo co bedzie dzis, to Real jest w stanie zejsc daleko w tych rozgrywkach i byc moze wygrac ten tytul.
Rok temu obie druzyny grale clasico tuz przed spotkanie 1/2 LM.
Innaczej byly szanse zeby obie druzyne ponownie sie spotkale w Monachium.

O losie, ten znowu zaczyna kaleczyć. Wiem ''Polska jezyk- trudna jezyk'' :-D
Jeśli chodzi o mecz to stawiam na remis. Oglądać nie zamierzam, wolę jednak derby Mediolanu.

Z remisu będę więcej niż zadowolony. Skład obrony i formacja jest strasznie eksperymentalna i nie mam pojęcia co z tego będzie. Tak więc nawet nie próbuje przewidywać jakiegokolwiek rozstrzygnięcia, niech się dzieje wola nieba.

Powino byc 0-2 dla Real ale sie zrobilo 1-1
Real latwo sobie radzi w ataku, widac ze obrona barcy jest mocno oslabiona szczegolnie po kontuzji Alvesa.

Niby Wielkie Derby Wszechświata, a szału nie ma. Barca bez obrony vs. nieskuteczny Real.

Chyba lepiej obejrzeć derby Mediolanu.

edit: Jednak warto było, świetny mecz w drugiej połowie

.

JuvePoland

LaLiga