: 25 maja 2019, 22:14
Palmeri to jeden z największych cieniasów włoskiego dziennikarstwa.
Mainstream niewiele o tym pisał, ale sytuacja z nowym trenerem Juventusu przypomina kalka w kalkę to co przerabialiśmy rok temu przy okazji transferu CR7.
Te same źródła (m.in. Luca Momblano i jego tajemni informatorzy powiązani z klubem i światkiem agentów piłkarskich), ludzie z otoczenia Guardioli, podobne poszlaki, bukmacherzy wskazujący jednoznacznego faworyta, wzrosty na giełdzie, dezorientacja mainstreamowych mediów itd. Odsyłam na forum JuvePoland do tematu "Nowy trener?". Bardzo wiele wypisano tam argumentów i informacji sugerujących, że Pep może już niedługo zawitać do Włoch. Uprzedzam tylko, że tego jest chyba ze 100 stron. Tak czy siak codziennie wypływa coś nowego. Choćby wczoraj wieczorem goście magazynu Calcio & Mercato na antenie stacji Rai Sport rozkminiali po co małżonka Guardioli wypożyczyła w Turynie auto na rok z firmy ściśle powiązanej z Juventusem mysli
Dziwne jest też zachowanie samych zainteresowanych. Pep na finiszu sezonu atakuje na konferencji dziennikarza o pytanie dotyczące jego domniemanego przejścia do Juventusu, a było to w momencie gdy nikt tak naprawdę nie brał tych newsów na poważnie. Teraz gdy obserwujemy wzmożoną aktywność mediów w tym temacie nikt tego już nie dementuje. Nie zdementował tego oficjalnie ani Manchester City, ani Juventus, ani Guardiola. Zdementował jedynie jakiś członek zarządu MC, który jest Włochem, który nie odpowiada za sprawy sportowe i który jest powiązany z rodziną Agnellich. Innymi słowy może to być klasyczny... słup.
Co dzieje się po finale Pucharu Anglii? Guardiola wpada na golfa do Turynu. Mógłby wybrać dziesiątki pól golfowych, ale on akurat wybiera Turyn. Zaraz potem udaje się na Bliski Wschód (czyżby do właścicieli MC). Międzyczasie dyrektor sportowy Juve lata sobie na Wyspy Brytyjskie już po zakończeniu finału na Wembley. Ten sam dyrektor w Mediolanie przechadzał się po hotelu z osobą związaną z Guardiolą. Agentem na Włochy czy coś. Zastanawiające prawda?
Do tego dochodzi jeszcze to widmo bana na Ligę Mistrzów dla Manchesteru City. Wiele osób zwraca uwagę, że prezydent Juventusu, który zasiada w komitecie wykonawczym UEFA i który jest szefem ECA mógłby już znać wyrok (a przynajmniej przesłanki) i wiedzieć co się święci, a Guardiola tak sobie myślę, że chyba nie chciałby trenować klubu, który nie może grać w LM. Czyż nie? Na dodatek to już jego trzeci sezon w Manchesterze City. Ile wytrzymał w Bayernie? No właśnie...
W tym wszystkim są też oczywiście ploteczki. Już po cichu mówi się, że następcą Guardioli w MC miałby być... Pochettino. Kto wie, może dlatego Juventus zwleka z wyborem trenera? Swoją drogą to dziwne, że klub notowany na giełdzie w tak opieszały sposób szuka szkoleniowca. Pamiętamy przecież jak błyskawicznie po odejściu Conte zatrudniono Allegriego. Tym bardziej, że teraz to sam Juventus zwolnił szkoleniowca, a nie tak jak wtedy gdy Conte sam odszedł. Logiczne więc, że klub powinien mieć już nagranego kandydata.
A może nie szuka, a może trener już od dawna jest znany i oba kluby tylko czekają do finału LM?
Ciekawie zachowują się też dziennikarze włoskiego Sky na czele z Di Marzio... sprawiają wrażenie kompletnie nie na czasie. Tak jakby ktoś zatkał im wszystkie kanały informacyjne. Albo nie informują o niczym, albo strzelają z kapiszonów, a to w jedno, a to w drugie nazwisko. Tuttosport? Każdy kto zna ten dziennik wie, że w normalnych okolicznościach od tygodnia podniecałby się już Guardiolą na okładce. Każdy też kto zna ten dziennik wie, że jego dziennikarze piszą to co jest na rękę Juventusowi, a Juventusowi potrzebny jest teraz spokój, wyciszenie. Bo raz, że finał LM to kwestia prawie tygodnia, a dwa ---> giełda szaleje. Rok temu Juventus jeszcze przed transferem CR7 musiał się tłumaczyć skąd te ogromne wzrosty wydając oficjalny komunikat w tej sprawie żeby uniknąć ewentualnych kar z powodu sztucznie wygenerowanych wzrostów. Innymi słowy mainstream siedzi cicho lub jest nieśmiały, a niezależni dziennikarze szaleją.
Źródła dziennikarza Luki Momblano są przekonane, że nowym trenerem Juventusu będzie Guardiola
Jestem zaPrzemo90 pisze:spoko ustaloneMRN pisze:Trochę masz ( ok. 500 km ) ale możemy spotkać się w połowie drogi razem jeszcze z jednym kolegą, który też jest Juventino bo on z Bełchatowa
spoko albo będziemy wyć ze szczęścia albo z rozpaczy - te 500 km to Gorzów / Zielona Góra ?amaru8310 pisze:Jestem zaPrzemo90 pisze:spoko ustaloneMRN pisze:Trochę masz ( ok. 500 km ) ale możemy spotkać się w połowie drogi razem jeszcze z jednym kolegą, który też jest Juventino bo on z Bełchatowachętnie napije się z wami dobrej whiskey :-) mam nadzieję że będzie Pep bo innego trenera sobie nie wyobrażam
Ani tu, ani tu...ale od Zielonej w sumie ciepłoPrzemo90 pisze: te 500 km to Gorzów / Zielona Góra ?
Jestem z Podkarpacia, ale chętnie się do tej ekipy dołączę.Przemo90 pisze:spoko ustaloneMRN pisze:Trochę masz ( ok. 500 km ) ale możemy spotkać się w połowie drogi razem jeszcze z jednym kolegą, który też jest Juventino bo on z Bełchatowa
Dodał zdjęcie Pepa i napisał w komentarzach, że sprawa pewna w 95%. Początkowo nie wierzył, myślał bardziej o Poche, ale potwierdził, że info ma od swojego procuratore, choć nie wiemy, czy chodzi konkretnie o Paraticiego. Gość odpowiedzialny jest za naszą szkółkę w Toronto. Jakiś gość napisał do niego prywatnie i ten odpowiedział, że nic nie ryzykuje, że klub oczekuje jedynie ogłoszenia wyroku w sprawie City.
To Częstochowę macie po środku, także ten tegokdzr pisze:Jestem z Podkarpacia, ale chętnie się do tej ekipy dołączę.Przemo90 pisze:spoko ustaloneMRN pisze:Trochę masz ( ok. 500 km ) ale możemy spotkać się w połowie drogi razem jeszcze z jednym kolegą, który też jest Juventino bo on z Bełchatowa
Jeżeli faktycznie wybiorą Pepa i chłopaki się nie wycofają, dogadamy termin i przyjeżdżam. Obecnie nie piję, ale dla takiej fajnej akcji jestem w stanie przerwać passę.binio pisze:To Częstochowę macie po środku, także ten tegokdzr pisze:Jestem z Podkarpacia, ale chętnie się do tej ekipy dołączę.Przemo90 pisze: spoko ustalone