JuvePoland

Sila Spokoju pisze:Tak się zastanawiam kiedy Allegri poleci, bo takie wyniki nie przy stoją Milanowi.

Powiem szczerze, że dziś było mi szkoda Allegriego, szczególnie, gdy po ostatniej akcji bramkowej w ostatnich sekundach realizator dał na niego zbliżenie. Jego mina mówiła wszystko, kto widział mecz, ten wie o co chodzi.

Ogólnie Milan dziś zagrał nieźle całościowo, jako drużyna. Tworzyli jakiś tam kolektyw, czego nie było widać w poprzednich meczach, no ale jak koledzy Matriego kopiują od niego poziom skuteczności, to tak się kończy...

Co prawda Milanu nie oglądałem, tylko równoległy mecz Napoli z Parmą, ale znowu zlamili. Ten sezon mają już przegrany jak Bolka trampki. Jeszcze niedawno czytałem jak ktoś związany z Milanem mówił o realnej szansie na walkę o 3 miejsce :lol: . Chyba sukcesem dla nich będzie LE. 14 oczek w 13 meczach. Punktów prawie tyle samo co meczów. To mówi samo za siebie...

pumex pisze:Powiem szczerze, że dziś było mi szkoda Allegriego, szczególnie, gdy po ostatniej akcji bramkowej w ostatnich sekundach realizator dał na niego zbliżenie. Jego mina mówiła wszystko, kto widział mecz, ten wie o co chodzi.

A mi generalnie szkoda Milanu. Wolałbym gdyby z nami walczyli o scudetto, zamiast śmieciarzy, a tak tułają się gdzieś w okolicach 10 miejsca i co rusz nie potrafią przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść...

Całego meczu nie widziałem, ale i mnie było szkoda Allegriego. Mecz ułożył się niemal całkowicie po ich myśli, bo szybko objęli prowadzenie, ale znów końcowy rezultat nie sprzyja Allegriemu i sytuacji w drużynie. Milanowi przydałoby się wreszcie jakieś zwycięstwo. Sytuacje dziś mieli, może nie jakieś super klarowne, ale mieli. Żal patrzeć na sytuację w lepszej części Mediolanu. Dziś gra wyglądała lepiej niż w poprzednich meczach, ale nadal mam wrażenie, że mimo iż ten sezon dopiero co się zaczął to zawodnicy już mają go dość. Rewolucja wisi na włosku.

Sila Spokoju pisze:A mi generalnie szkoda Milanu. Wolałbym gdyby z nami walczyli o scudetto, zamiast śmieciarzy, a tak tułają się gdzieś w okolicach 10 miejsca i co rusz nie potrafią przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść...

A jaka różnica czy o Scudetto walczymy z Napoli czy ACM? Jeśli chodzi o mnie to dopóki liga trzyma poziom i mamy z kim na poważnie rywalizować o mistrza to jest mi wszystko jedno czy będzie to Fiorentina, Napoli, Roma czy choćby Sassuolo (byle nie Inter). Nim się obejrzymy Milan wróci na właściwe tory i będzie walczył o tytuł jak dawniej a wraz z tym znowu zaczną się słowne przepychanki i docinki w mediach.

Też lubię rywalizację o Scudetto z Milanem. Jednak w żadnym razie ich nie żałuję. Czy ktoś płakał prócz z nas z powodu naszych dwóch pod rząd siódmych miejsc w Serie A? Nikt. Milan był kolosem na glinianych nogach. Wystarczyło odjąć Pirlo, Silvę i Ibrę-czyli osoby jakie były spoiwami każdej formacji. Co prawda ostatni sezon Pirlo ACM to kontuzje, ale teraz brakuje im charyzmatycznego reżysera gry. Mario to przy Ibrze karykatura napastnika, a formacja obronna Milanu jest jałowa i bez wyrazu. Czeka ich rewolucja, która potrwa z pewnością jakiś czas.

Teraz dopiero jest gorąco. Kibice z Curva Sud zablokowali wyjazd ze stadionu domagając się rozmowy z piłkarzami. Rozmawia z nimi Abbiatti i Kaka Żadnego źródła tych info nie mam, piszę tylko to co wyczytuję z komentarzy kibiców Milanu po meczu.

Edit:
Jednak mam, tu jest Tu jest "relacja live" jakby kogoś interesowało

via AC Milan News

Allegri: "I spoke with president Berlusconi after the match, and he was satisfied with our performance." :lol:

Czytałem paru milanistów, którzy twierdzą, że Berlu nie zwolni Allegro ponieważ... nie chce mu wypłacać odprawy za rozwiązanie kontraktu. Pewno rozważania oparte na tym, że skoro nie chciał wykładać kilku melonów na Hondę, to podobnież nie będzie miał (ochoty wydawać) kilku dla Maksia.

Marat87 pisze: Ale w Romie i Interze było wtedy jeszcze większe bagno, a Fiorentina dopiero się zgrywała ( choć na prawdę w ekspresowym tempie im się to udało, patrząc na ilość zmian ). Teraz czołówka jest zbyt solidna i nie traci głupio punktów.

Broń boże nie chcę być mądrym po szkodzie Napoli, po prostu nie zauważyłem postu, skoro w nagłówku nie było nic do mnie, a ostatnio dużo na forum nie zaglądałem. Więc odpiszę tak, jakby dzisiejszy mecz się nie wydarzył

Jest solidna, ale teraz. Nie jest niczym niezwykłym w piłce nożnej, że drużyny są w różny sposób zoptymalizowane. Niektórzy robią przygotowania by wstrzelić się z formą na styczeń, inni na kwiecień, jeszcze inni na październik i maj. A typowałem Napoli, bo Roma ma faktycznie piłkarską jakość, którą bardzo ciężko zneutralizować bez samego "zmęczenia materiału" i plagi kontuzji. Napoli gra po hiszpańsku, mając za trenera nierównego od lat Beniteza (Inter, Chelsea, Liverpool), w dodatku od kilku lat mają zniżki formy na późniejszą wiosnę.

A tak już wracając do współczesności, to Fiorentina może jutro mieć do Napoli 1 punkt straty, Inter się z nimi zrównać

Tekst o Matrim genialny.

W ogóle żaden szanujący się kibic Juventusu nie ma prawa psioczyć na Allegriego. Gdyby nie on, Matri by nie ruszył dupy z Turyny. Kto inny zapłaciłby za niego 12 baniek?

Wystarczający argument, żeby lubić Allegriego

Bardzo profesjonalne zachowanie Barwuaha W mojej ocenie czarnoskóry piłkarz najlepszy okres przeżywał u Jose, później równia pochyła. Zastanawiam się czym podyktowany jest fakt uznawania Afrykańczyka za skutecznego napastnika. Od dawna nie widziałem bramki, którą zdobył z akcji

Też się zdziwiłem jak przeczytałem to na TT ale moim zdaniem to piłkarz nieprzeciętny, z ogromnym talentem, odnoszę wrażenie, że trafił na trenera, który nie umie go poprowadzić, i wycisnąć z niego maksimum.

SKAr7 pisze:

Marat87 pisze: Ale w Romie i Interze było wtedy jeszcze większe bagno, a Fiorentina dopiero się zgrywała ( choć na prawdę w ekspresowym tempie im się to udało, patrząc na ilość zmian ). Teraz czołówka jest zbyt solidna i nie traci głupio punktów.

Broń boże nie chcę być mądrym po szkodzie Napoli, po prostu nie zauważyłem postu, skoro w nagłówku nie było nic do mnie, a ostatnio dużo na forum nie zaglądałem. Więc odpiszę tak, jakby dzisiejszy mecz się nie wydarzył

Jest solidna, ale teraz. Nie jest niczym niezwykłym w piłce nożnej, że drużyny są w różny sposób zoptymalizowane. Niektórzy robią przygotowania by wstrzelić się z formą na styczeń, inni na kwiecień, jeszcze inni na październik i maj. A typowałem Napoli, bo Roma ma faktycznie piłkarską jakość, którą bardzo ciężko zneutralizować bez samego "zmęczenia materiału" i plagi kontuzji. Napoli gra po hiszpańsku, mając za trenera nierównego od lat Beniteza (Inter, Chelsea, Liverpool), w dodatku od kilku lat mają zniżki formy na późniejszą wiosnę.

Zgoda, ale dzięki tej solidności dziś, przewaga się powiększa i może po prostu zabraknąć tych kilku punktów Milanowi ( a i sezon temu ledwo dali rade, musieli powalczyć do ostatniej kolejki ). Dodatkowo Napoli pewnie leci z LM, więc będą mogli się skupić na lidze ( bo LE pewno od razu oleją, choć kto tam wie co zrobi gruby Benek ).

Jeśli chodzi o Milan to zawsze darzyłem ten klub pewną sympatią. Fajnie było z nimi rywalizować o scudetto, zawsze kibicowałem im jak grali z Interem w LM też trzymałem za nich kciuki. Inter czy Napoli budzą we mnie tylko negatywne skojarzenia, tym bardziej szkoda mi tego klubu. Fajnie było jak oni byli tymi drugimi w tabeli :-D


Swoją drogą to wiecie może jak radzi sobie teraz Kaka w Milanie?