Strona 30 z 57

: 23 czerwca 2009, 21:26
autor: Majos
No to jak widzimy ładne jaja. Widać co robi BMW z silnikami, że tak się szybko psują. Szkoda, bo za użycie każdego kolejnego silnika 10. pozycji wstecz to jest bardzo dużo, praktycznie przekreśla szanse na jakąkolwiek zdobycz punktową :/

: 23 czerwca 2009, 21:44
autor: Filippo911
18danek97 pisze:Radziłbym Kubicy by po sezonie opuścił BMW nawet gdyby miał wybrać Ferrari nie najlepsze w tym sezonie ale którego widać efekty poprawek ...
Chłopaku ile ty masz lat że tak autorytatywnie się wypowiadasz (że Ty mu radzisz co powinien zrobić) ??
Nawet gdyby Ferrari - team który ma ogromny potencjał , ale co tam .
Robert nie jest gwiazdą żeby mógł wybierać sobie team , to właśnie zespoły wybierają kierowców . Do którego z teamów miałby w tym momencie przejść Robert ??
Faktycznie kicha wyjdzie z tymi silnikami , ale co poradzić . I tak ten sezon jest już w tym momencie pozamiatany . Jak dla mnie przepis jest co najmniej dyskusyjny - problemy techniczne inżynierów >> zbyt mocno przekładają się na los kierowcy (takie jest moje zdanie).
F.

: 25 czerwca 2009, 11:16
autor: KimiIceman
Mamy porozumienie FIA-FOTA
Prezydent FIA Max Mosley powiedział, że nie będzie starał się o reelekcję po tym, jak osiągnięto porozumienie z zespołami Formuły 1 by uniknąć stworzenia rozłamowej serii.
Mosley mówił w tym tygodniu, że nie ma innego wyboru jak ponownie starać się o prezydenturę FIA po tym, co nazwał atakiem na prawa FIA do Formuły 1.

Jednakże po dzisiejszym spotkaniu Światowej Rady Sportów Motorowych w Paryżu wyjawił, że istnieje porozumienie z zespołami, które pozwoli na uniknięcie odejścia FOTA z F1.

"Nie będzie rozłamu. Mamy porozumienie w redukcji kosztów. Będą jedne mistrzostwa Formuły 1, ale celem jest powrót do kosztów z początku lat 90-tych w ciągu dwóch lat."

Można spodziewać się ogłoszenia oficjalnej listy startowej do Mistrzostw Świata F1 2010 jeszcze dzisiejszego popołudnia.
Wkrótce więcej informacji. http://www.formula1.pl

Przedostatnie zdanie mnie nie zadowala. To jakis glupi pomysl z redukcja kosztow do lat 90-tych, to byl juz tak dawno. Za Senny, Prosta czy Mansella. To byly inne czasy a oni chca do nich wrocic... Teraz bolidy wygladaja zupelnie inaczej. Teraz, no rok temu byly po prostu przepiekne a zwlaszcza Ferrari, BMW i Renault i przod bolidu Ferrari bez kodow kreskowych a teraz wygladaja bolidy pod wzgledem wysokosci niemal jak w latach 90-tych, i jeszcze im malo. Jedynymi plusami jest to ze F1 sie nie rozpadnie i to ze nazista-zboczeniec Mosley nie bedzie dalej szefem.
________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 26 czerwca 2009, 14:52
autor: KimiIceman
Mosley domaga się przeprosin od FOTA
Max Mosley po dojściu do porozumienia z zespołami FOTA i ogłoszeniu, że nie zamierza ubiegać się o ponowną reelekcję napisał list do przewodniczącego stowarzyszenia zespołów, Luca di Montezemolo domagając się przeprosin za wprowadzanie w błąd mediów oraz nazwanie go dyktatorem, jak również pozostawił sobie otwarte opcje na ponowną kandydaturę na stanowisko prezydenta FIA.
Skoro twoja FOTA celowo wprowadziła w błąd media, pozostawiam swoje otwarte opcje. Przynajmniej do października jestem prezydentem FIA z pełną władzą nad tym urzędem. Ostatecznie to członkowie klubów FIA, nie Ty czy FOTA będą decydować o przyszłym liderze FIA.”

„Wczoraj doszliśmy do porozumienia w Paryżu w związku z ostatnimi trudnościami w Formule 1. Podstawą tego było to, że obaj zaprezentowaliśmy pozytywne i szczere wyjaśnienia mediom.”

„Byłem więc zdziwiony gdy dowiedziałem się, że FOTA na konferencji prasowej stwierdziła, że Pan Boeri [przewodniczący senatu FIA] przejął władzę w Formule 1, coś z czego dobrze sobie zdajesz sprawę, że jest nieprawdą; że już nie rządzę, też nieprawda; i najwyraźniej nie będę miał żadnej roli w FIA po październiku, coś co jest kompletnym nonsensem, chociażby ze względu na status FIA.”

„Co więcej zasugerowałeś mediom, że byłem „dyktatorem”, co jest oskarżeniem, które mocno obraża 26 członków Światowej Rady Sportów Motorowych, którzy dyskutowali i głosowali za wprowadzaniem zasad i procedur w Formule 1 od 1980 roku, nie wspominając o przedstawicielach FIA ze 122 krajów, którzy udzielili demokratycznego poparcia mi i moim kolegom ze Światowej Rady Sportów Motorowych we wszystkim co zrobiliśmy przez ostatnie 18 lat.”

„Jeżeli chcesz, żeby porozumienie, do którego doszliśmy miało jakieś szanse na przetrwanie, Ty i FOTA musicie natychmiast naprawić swoje postępowanie. Musisz sprostować fałszywe oświadczenia i nie rozgłaszać dalej ich. Musisz sam wystosować stosowne sprostowanie i przeprosiny na konferencji prasowej popołudniu.”

„Formuła 1 jest prowadzona w całości przez mocny, 25- osobowy skład bez pomocy mojej, czy jakieś trzeciej strony. Nie ma więc potrzeby, abym angażował się dalej w Formułę 1 jak doszliśmy do porozumienia. Jednocześnie, miałem od dawna plan nie ubiegania się o reelekcję w październiku. Mogłem więc wczoraj potwierdzić Tobie oba te punkty.”

żal.pl
Ten facet dalej sie pograza. To Mosley powinien przeprosic FOTE, zespoly i wszystkich fanow F1 za probe zniszczenia tego sportu. Ten nazista-zboczeniec nie pogodzil sie z pelnym zwyciestwem FOTY nad FIA z nim samym na czele i przegral z takim autorytetem jak Luca di Montezemolo. Jesli myslal ze z nim wygra inaczej niz poprzez podlozenie sie to mial jeszcze wieksze zacmienie mozgu niz kiedy wyszla ta afera z Maxem na czele i dziwie sie ze nie zostal zwolniony i ze nie dostal :?: Nie wiem jakie jest przeciwienstwo votum (zaufania) nie liczac votum nieufnosci. W kazdym razie ten facet naprawde jest dyktatorem nie szefem, zaczyna mi on przypominac Imperatora z "Gwiezdnych Wojen". Jego rzady tez mozna bylo uznac za dyktatorskie. Mosley, niech moc nie bedzie z toba...
_________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 26 czerwca 2009, 21:30
autor: KimiIceman
Zespoły F1 jednak chcą zakazu tankowania
Stowarzyszenie Zespołów Formuły 1 (FOTA) w środę postawiło na swoim w konflikcie z Międzynarodową Federacją Samochodową (FIA) i uzyskało zapewnienie, że mistrzostwa w 2010 roku odbędą się według obecnych zasad. Ale teraz FOTA samo chce wprowadzenia jednej z proponowanych wcześniej zmian - zakazu tankowania podczas wyścigów.
O tym zakazie Światowa Rada Sportów Motorowych przy FIA informowała już kilka miesięcy temu - tankowanie miało zostać zakazane, aby zaoszczędzić na kosztach związanych z transportem sprzętu tankującego, a także aby dać impuls producentom silników do konstruowania maszyn o mniejszym spalaniu. Słowem - cięcia kosztów.

Ta propozycja była w pakiecie zmian proponowanych przez FIA i jej szefa Maxa Mosley'a, któremu w dyskusji o sposobach obniżania kosztów w F1 sprzeciwiały się zespoły. Kiedy FOTA zagroziła rozłamem i utworzeniem własnej serii, Mosley ustąpił. Wycofał się ze swoich propozycji uzyskując zapewnienie, że zespoły zobowiążą się do startów w F1 do 2012 roku i w tym czasie opracują przepisy, które pozwolą powrócić do skali wydatków z początku lat 90.

- Musimy uzgodnić kilka poprawek regulaminowych - mówią przedstawiciele zespołów. - Chodzi o tankowanie podczas wyścigu i parę innych rzeczy. W ciągu kilku tygodni sprawa powinna się wyjaśnić.

Tego sie obawialem, mialem nadzieje ze do tego nie dojdzie ale jezeli news jest prawdziwy to przestaje szanowac FOTE, to teraz oni sie podlozyli tchorze! Wygrali wojne z FIA, Erotoman ustapil a oni ustepuja i zgadzaja sie na zakaz tankowan, to wlasnie najbardziej kocham w F1. Strategia, ktos zawsze sie pomyli, ktos zawsze bedzie mial racje. Oni nie chca po prostu drugiego Michaela Schumachera, ktory wlasnie dzieki strategii wielkiego Rossa Brawna wygral wiele wyscigow a teraz to moze juz kazdy wygrac a to bedzie nudne, wole bezposrednia walke miedzy dwoma, trzema kierowcami o tytul mistrzowski a nie wszystkich bo zawsze conajmniej jeden bolid gorzej bedzie reagowal na pelny zbiornik a jeden lepiej. Juz wiecej sensu mial inny idiotyczny pomysl FIA w 2005 roku, czyli zakaz zmieniania opon w trakcie wyscigu i mozna bylo je zmieniac tylko kiedy sa uszkodzone lub kiedy zaczeloby padac, ale ja to odebralem jako chec zakonczenia dominacji Ferrari-Schumacher i zarowno Schumi jak i Ferrari ukonczylo sezon na 3 miejscu z druzgoczaca strata to Renault i McLarena z Fernando Alonso i Kimim Raikkonenem na czele. F1 poddaje sie autodestrukcji a ciecie kosztow i zakaz tankowan to automatyczne wpakowanie sobie kulki w leb lub przyslowiowy gwozdz do trumny :płaczę:
________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 11 lipca 2009, 10:44
autor: KimiIceman
Marnie zapowiadaja sie dzisiejsze kwalifikacje i jutrzejszy wyscig na Nurburgringu dla BMW. Dwukrotnie 14-te miejsce Roberta to jest frustrujace, zwlaszcza ze to on jest liderem zespolu, lepszym kierowca od Heidfelda, ktory dobrze jezdzi tylko na deszczu i jesli w Q3 ma lekki bolid do ktorej ani razu sie nie zakwalifikowal a dwa razy byl 11-ty. Q3 to bylby wielki sukces BMW i najbardziej boli to ze na tym etapie rywalizacji rok temu Robert byl w pierwszej czworce. Za niecale pol godziny trzecia sesja treningowa, najbardziej miarodajna, ale nie sadze zeby BMW cos ugralo. Mam nadzieje ze dzisiaj i jutro najlepszy okaze sie Vettel. Widac ze Button od razu jedzie gorzej jak Vettel zdominowal GP W.Brytanii i wcale nie traci do niego tak duzo i mam nadzieje ze Button straci to 1 miejsce bo on ma wiecej szczescia niz umiejetnosci, az 3 wygrane fartem (Australia, Malezja, Hiszpania) a Vettel w swoich zwyciestwach nie mial sobie rownych i zawsze drugi byl Webber ktory jest lepszy od Barrichello i mam nadzieje ze mu wyrwie te 3 miejsce na koniec i ale tez chcialbym zeby Mark wygral choc jeden wyscig co mu sie jeszcze nie udalo w tej niekrotkiej karierze a jesli Barrichello chce wygrac to jest na to najlepszy moment bo niemal na pewno po tym sezonie skonczy kariere wiec niech sie godnie pozegna jutro z F1 bo pozniej bedzie team orders, bedzie pomagierem Buttona jak w Ferrari Michaela Schumachera, od ktorego jednak wyraznie odstawal bo mimo tych team orders nie potrafie pojac tego jak mozna zaledwie wygrac 9 wyscigow przez 6 sezonow w Ferrari kiedy to Schumi przez ten czas wygral ich 49 i nawet w sezonie 2005 w ktorym Ferrari bylo najgorsze od 6 lat ale Schumi regularnie punktowal, bywal na podium czesto i wygral jeden wyscig a Barrichello mogl sie pochwalic tylko jednym zasluzonym drugim miejscem a pozostale 3 podia to czysty fart.
________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 11 lipca 2009, 14:02
autor: Majos
Właśnie zaczynają się kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu, muszę się z Tobą w 100 % zgodzić. Osiągnięcie trzeciej serii kwalifikacji to obecnie dla BMW jest sukces. mam nadzieję, że Robert sobie dzisiaj dobrze poradzi.

: 11 lipca 2009, 19:16
autor: KimiIceman
Kolejność startowa i wagi bolidów
1 Mark Webber Red Bull 661,0 kg
2 Rubens Barrichello Brawn GP 647,0 kg
3 Jenson Button Brawn GP 644,0 kg
4 Sebastian Vettel Red Bull 661,0 kg
5 Lewis Hamilton McLaren 654,5 kg
6 Heikki Kovalainen McLaren 664,0 kg
7 Adrian Sutil Force India 678,5 kg
8 Felipe Massa Ferrari 673,5 kg
9 Kimi Raikkonen Ferrari 674,0 kg
10 Nelson Piquet Renault 676,0 kg
11 Nick Heidfeld BMW Sauber * 681,0 kg
12 Fernando Alonso Renault * 668,2 kg
13 Kazuki Nakajima Williams * 683,6 kg
14 Jarno Trulli Toyota * 683,7 kg
15 Nico Rosberg Williams * 689,6 kg
16 Robert Kubica BMW Sauber * 673,5 kg
17 Sebastien Buemi Toro Rosso * 674,5 kg
18 Giancarlo Fisichella Force India * 662,5 kg
19 Sebastien Bourdais Toro Rosso * 689,5 kg
20 Timo Glock Toyota * 662,3 kg

* - waga zadeklarowana
Fenomenalny Webber, poradzil sobie lepiej niz Vettel i pokazal ze nie jest gorszy od rownie fenomenalnego mlodziana. Cos mi po glowie chodzilo ze Brawny sa lekko zatankowane co oznacza ze o podium dla jednego z kierowcow moga pomarzyc. Piquet pierwszy raz w zyciu lepszy w qualu od Alonso :o . Sutil prawie cysterna :ok: tak jak Massa i Raikkonen i ci trzej kierowcy niemal na pewno zapunktuja. Kovalainen prawdopodobnie wypadnie z tej grupy i bedzie conajwyzej 7-8 a Hamilton z lekkim bolidem (o ile ma kers) minie Vettela i wyprzedzi conajmniej jeden Brawn i jesli to mu sie uda to bedzie gonil drugiego Brawna co wydaje sie jednak nieprawdopodobne. Robert albo slabo pojechal albo ma naprawde taki zlom i wszystko co potrafi to 16 miejsce bo chyba jednak Heidfeld sobie lepiej radzi w ten weekend tak jak przez caly ten sezon, ma wiekszy fart i nie ma takiego podatnego na awarie samochodu. I nie rozumiem strategii BMW. Robert ni to lekki ni to ciezki, chyba licza na deszcz, nie pojedzie na 1 postoj to pewne i w tym wypadku szanse Roberta na jakiekolwiek punkty maleja do zera. Moje przewidywania na jutrzejszy wyscig:
1.Vettel 2.Webber 3.Barrichello 4.Massa/Raikkonen/Button 7.Hamilton 8.Kovalainen/Sutil
Zapowiada sie ciekawy wyscig i jesli popada... :o :o :o
__________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 12 lipca 2009, 19:09
autor: KimiIceman
WYNIKI GP Niemiec - Wyścig
1 Mark Webber Red Bull 1:36:43.310 10 pkt
2 Sebastian Vettel Red Bull + 9.2 8 pkt
3 Felipe Massa Ferrari + 15.9 6 pkt
4 Nico Rosberg Williams + 21.0 5 pkt
5 Jenson Button Brawn GP + 23.6 4 pkt
6 Rubens Barrichello Brawn GP + 24.4 3 pkt
7 Fernando Alonso Renault + 24.8 2 pkt
8 Heikki Kovalainen McLaren + 58.6 1 pkt
9 Timo Glock Toyota + 1:01.4
10 Nick Heidfeld BMW Sauber + 1:01.9
11 Giancarlo Fisichella Force India + 1:02.3
12 Kazuki Nakajima Williams + 1:02.8
13 Nelson Piquet Renault + 1:08.3
14 Robert Kubica BMW Sauber + 1:09.5
15 Adrian Sutil Force India + 1:11.9
16 Sebastien Buemi Toro Rosso + 1:30.2
17 Jarno Trulli Toyota + 1:30.9
18 Lewis Hamilton McLaren + 1 okr.
19 Kimi Raikkonen Ferrari + 26 okr.
20 Sebastien Bourdais Toro Rosso + 42 okr.
Wielkie zwyciestwo Webbera i kolejna victoria zespolu RedBull Racing. Juz dawno takiego nokautu nie bylo. Ostatni raz taki nokaut to chyba w zeszlorocznym GP W.Brytanii kiedy to w strugach deszczu zwyciezyl dzisiejszy najwiekszy pechowiec Lewis Hamilton pokonujac drugiego Heidfelda i trzeciego Barrichello o grubo ponad minute. Vettel tym razem nie mial szans ze starszym kolega i Mark pokazal ze nie ma tu tak naprawde lidera i obaj moga walczyc z Buttonem o mistrzowski tytul a Barrichello stracil przez dziwna strategie szanse na zwyciestwo w bardzo prawdopodobnie ostatnim sezonie w jego dlugiej karierze. Z przykroscia musze stwierdzic jako fan Kimiego Raikkonena, ze Massa jest jednak szybszy co pokazal dzisiejszy wyscig niezaleznie od tej awarii Kimiego, kiedy wyprzedzal go Button to z poczatku myslalem ze walczy on z Barrichello ale to byl zwiastun awarii i utraty dwoch punktow a gdyby nie to Kovalainen by ich nie zdobyl a Ferrari o ile sie nie myle wyprzedziloby Toyote ale na to jest sporo czasu. Lewis Hamilton - start stadiony świata, genialny, 100 na 10 pkt mozliwych, ale chyba ponioslo go i chcial rozstrzygnac wyscig juz po starcie i mu sie udalo ale zupelnie inaczej niz chcial. Strasznie mi go szkoda, mialby pewne punkty, mysle ze on bylby jedynym kierowca ktory by mogl dorownac Webberowi i chyba wyprzedzilby go ale co sie stalo to sie nie odstanie i Lewis musi dwa tygodnie poczekac na taki rownie genialny start. BMW, znow bezbarwny wyscig i jakze nierowny w wykonaniu Roberta. Swietny start, pozniej trzymal sie blisko Rosberga i nawet jechal na 8 miejscu, byl szybki po pierwszym stopie i... nagle zwolnil i skonczyl tak daleko, szkoda, ze znow sie ochlodzilo i Robert po raz kolejny bez pkt w tym koszmarnym sezonie. I dlaczego zawsze Kimiemu musi sie psuc bolid kiedy on jest na punktach a nie Massie? Ferrari od poczatku zawsze stawialo na Masse ale poniewaz Kimi walczyl o majstra dwa lata temu to postawili na niego i sie oplacilo a rok temu na Masse sie nie oplacilo i nie zdobyl tytulu, ale przestane juz o tym mowic i juz nie chce mi sie komentowac w jaki sposob Sutil pozbawil sie punktow, to po prostu żal.pl, Kimi byl znacznie z przodu, to byla identyczna kolizja jak Kubicy z Vettelem, tyle ze nikt sie nie obrocil i sadze ze ta kolizja mogla byc przyczyna awarii w Ferrari Raikkonena.
__________________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 12 lipca 2009, 19:24
autor: kamilu_87
KimiFerrari pisze:[ I dlaczego zawsze Kimiemu musi sie psuc bolid kiedy on jest na punktach a nie Massie?
Taa..zwłaszcze w niedawnym wyscigu...nie powiem teraz gdzie to było ale Massa jechał 3 i zdechło mu Ferrari, weim ze jesteś fanem Kimiego ale nie przesadzaj już..

: 14 lipca 2009, 19:40
autor: Maciek10
KimiFerrari pisze: BMW, znow bezbarwny wyscig i jakze nierowny w wykonaniu Roberta. Swietny start, pozniej trzymal sie blisko Rosberga i nawet jechal na 8 miejscu, byl szybki po pierwszym stopie i... nagle zwolnil i skonczyl tak daleko, szkoda, ze znow sie ochlodzilo i Robert po raz kolejny bez pkt w tym koszmarnym sezonie.
Jak sam powiedział, miał problemy z oponami Wypowiedź Kubicy

: 17 lipca 2009, 17:58
autor: Maciek10

: 17 lipca 2009, 18:14
autor: KimiIceman
Bourdais kończy przygodę z Toro Rosso
Plotki na temat zakończenia współpracy zespołu Toro Rosso z Sebastienem Bourdais w końcu zostały oficjalnie potwierdzone.

Na oficjalnej stronie zespołu pojawił się komunikat mówiący, że GP Niemiec było ostatnim występem Francuza w barwach włoskiej Scuderii.

Następca Bourdais zostanie oficjalnie przedstawiony tuż przed GP Węgier, ale największe szanse na to stanowisko ma nowy tester Red Bulla, Hiszpan Jaime Alguersuari, który dzisiaj odbywa testy aerodynamiczne w bolidzie STR.

„W drugim roku pobytu Sebastiena z nami, nasza współpraca nie sprostała naszym oczekiwaniom i z tego powodu zdecydowaliśmy się zastąpić go począwszy od następnej rudny mistrzostw świata, Grand Prix Węgier” powiedział szef zespołu, Franz Tost. http://www.formula1.pl/

Czyli zwolnienia kierowcow z teamow sie zaczely i mozna sie bylo spodziewac ze pierwszy wyleci Bourdais, bo nie dorownuje swojemu partnerowi, zoltodziobowi Buemi ktory jezdzi pierwszy rok i juz na poczatku sezonu (teraz jakby przygasl) zachwycal i po odpadnieciu z GP Niemiec to juz przyjmowal podawania reki, obejmowania. Prawdopodobnie nastepny wyleci Nelson Piquet (Nelson Piruet), ktory powinien juz rok temu wyleciec ale uratowal sie fartowym 2 miejscem w Niemczech, 5-tym miejscem na Wegrzech i 4-tym w Japonii ale w kazdym wyscigu dostawal baty od Alonso. Ale teraz on naprawde jezdzi wolno, slabo i ciagle wypada z toru i jest w F1 tylko dzieki nazwisku i w zaden sposob nie dorasta do piet Nico Rosbergowi ktory ku mojemu zadowoleniu wreszcie pokazuje caly swoj potencjal bo naprawde zaczal byc szybki. W przyszlym sezonie mozemy sie spodziewac nieobecnosci Bourdais, Piqueta i Nakajimy.
_______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 24 lipca 2009, 11:41
autor: KimiIceman
Zwyciezca sprzed roku, Heikki Kovalainen wygrywa piewsza sesje treningowa przed wyscigiem o Grand Prix Węgier na torze Hungaroring, w zasadzie domowym wyscigiem Roberta Kubicy, bo co do tego ze bedzie wiele polskich kibicow i polskich flag na trybunach to nie mam zadnych watpliwosci. Pozytywnie zaskoczyly McLareny. Kovalainen 1, Hamilton 3 i juz po pierwszej sesji treningowej, takiej bardziej testowej odwaze sie powiedziec ze moga podskoczyc do podium bo RedBulle i Brawny jak narazie fatalnie. Webber dosc wysoko ale Vettel dopiero 15. Button 10, Barrichello gdzies dalej. Ferrari czwarta sila w F1 na ten moment. 7 Raikkonen, 8 Massa. Jest pewien optymizm po tej sesji i nadzieja na jakies punkty dla Roberta. 11 miejsce Polaka i 12 Nicka Heidfelda, ale i tak uwazam ze Q3 to wszystko na co ich stac. Jesli popada moze byc ciekawie, co sie jednak raczej nie zdarzy. Mysle ze Robert zajmie conajwyzej 8 miejsce, o jego forme zawsze mozna byc spokojnym, ale gorzej jak zwykle z samochodem. W tym roku dali mu zlom ze zlomowiska i co ktorys weekend wybucha silnik a kiedys byly problemy ze skrzynia biegow i jakim problemem zaszczyci nas jeszcze w swojej historii ten profesjonalny zespol Bardzo Marny Wóz?
_______________________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved

: 26 lipca 2009, 23:48
autor: paku
Porównując wypadek Kubicy, a wypadem Massy mógłbym założyć się o każde pieniądze że to Kubica był w poważniejszym stanie. Jednak po tym co się stało jestem przerażony...