Nie wiem skąd w Was tyle emocji. Ja jakoś jeszcze przed meczem byłem dziwnie spokojny o wynik (sam tutaj pisałem że 2:0 jest w naszym zasięgu). Zagraliśmy bardzo dobry mecz i zasłużenie wygraliśmy Mecz można podsumować krótko - niespodzianki nie było
Luis Enrique po meczu powiedział, że zasłużenie przegrali ale w Barcelonie są w stanie strzelić 4 gole. Dla mnie to już nie jest wiara w swój zespół a brak szacunku do Juve.
Co do błędów Marciniaka. Nie uznał prawidłowo zdobytego gola (brak spalonego Khediry)? Przecież gdyby nie wcześniejszy gwizdek to Umtiti na 99% by tę piłkę wybił. Poza tym Mario powinien wylecieć z boska za brutalne wejście nakładką a Polak nie odgwizdał nawet faulu. Dlatego uważam, że arbiter popełnił kilka błędów ale jak na taki mecz jego pracę w skali szkolnej trzeba ocenić na -5.
PS. W Barcelonie liczę na skromne zwycięstwo. FJ!
: 12 kwietnia 2017, 08:13
autor: Alexinhio-10
Wynik idealny. Wreszcie wraca stary dobry Dybala, walczył, wszędzie go było pełno. Igła mógł strzelić dwie bramki, mam nadzieję że się odblokuję w LM. Barca slabiutko. Max wyciągnął wnioski z meczu z Napoli i odrobił lekcje z ostatnich meczy Barcy. Jeśli nie nastąpi zespołu defensywnie i znów zaatakujemy, to mamy półfinał.
Marciniak w drugiej połowie dramat.
W LM może nam zagrozić tylko... brak zmienników . Wyszły zakupki pod 352...
: 12 kwietnia 2017, 08:39
autor: shaggy1987
Byłem dziwnie spokojny o wynik. 2:0 brałbym z pocałowaniem ręki, ale 3... Jak dla mnie mamy półfinał. Nie jesteśmy panami z PSG. Widać głód w tej drużynie. ps. My jedziemy Barce 3:0, a Pogba szykuje się do meczu z Anderlechtem....
: 12 kwietnia 2017, 08:43
autor: szczypek
Ktoś coś tam pisał o jęczydupach, jakichś wiosnach etc. Dołączam się, uwielbiam takie chwile gdy okazuje się, że moja racja jest bardziej mojsza*.
szczypek jakoś na wakacjach pisze:
pumex pisze:Rzeczywistość wygląda tak, że Mrozzi i inni (no offence przyjacielu ) co roku przekonują o ile to jesteśmy mocniejsi a faktyczny dystans sportowy do tych przed nami nadal jest mniej więcej ten sam, o dystansie finansowym nie wspominając, bo ten rośnie z roku na rok.
Cię pinkolę, rok temu byliśmy w finale LM, w poprzednim sezonie odpadliśmy z Bayernem, co wstydem nie jest. 5 lat temu sukcesem było zwycięstwo we Włoszech, a teraz Serie A pykamy na dwójce. Spokojnie możemy rywalizować z każdym zespołem w Europie, ale urfa nie idziemy do przodu... Nie ma w Europie zespołu, który jakościowo odstawałby jakoś wybitnie mocno, jesteśmy w gronie tych najlepszych, gdzie decydują detale, to wszystko.
Pumi z dobrobytu też się w upie może poprzewracać, jesteś idealnym przykładem.
*jest to bardzo częsty przypadek
Mandzu <3
: 12 kwietnia 2017, 08:55
autor: Sorek21
: 12 kwietnia 2017, 09:07
autor: rammstein
mam pytanie, jeśli uda nam się przejść, a jest na to bardzo duża szansa, to martwię się, żeby nie trafić w 1/2 na zwycięzcę Bayern/Real, bo to byłoby zbyt dobry układ dla pozostałych drużyn.
I pytanie lepiej zagrać dwumecz w półfinale z Bayern/Real a finał np z Atletico/Monaco czy właśnie kogoś takiego na pófinał a jeden mecz w finale z Bayern/Real ??
: 12 kwietnia 2017, 09:16
autor: LordRahl
szczypek pisze:
Mandzu <3
Messi trochę burak, owszem było tam jakies starcie ale Mario go przeprasza, obejmuje, chce pogadać, a ten jakieś fochy. Komuś się od kasy i oszustw podatkowych w głowie pomieszało? Czy może królewna czuje się zbyt wielkim piłkarzem? Ogólnie z reguły nic do niego nie mam ale takie coś jest niezbyt ładne i mnie zirytował.
Ale to ich problem
Najważniejsze 3-0, w rewanżu coś strzelić i nie murować bramki :hellyes:
: 12 kwietnia 2017, 09:26
autor: blackadder
rammstein pisze:mam pytanie, jeśli uda nam się przejść, a jest na to bardzo duża szansa, to martwię się, żeby nie trafić w 1/2 na zwycięzcę Bayern/Real, bo to byłoby zbyt dobry układ dla pozostałych drużyn.
I pytanie lepiej zagrać dwumecz w półfinale z Bayern/Real a finał np z Atletico/Monaco czy właśnie kogoś takiego na pófinał a jeden mecz w finale z Bayern/Real ??
Ja wolałbym Real/Bayern w półfinale. Jeśli mamy wygrać tę edycję to musimy być w stanie w dwumeczu wygrać z każdym a JStadium to nasza twierdza. Jeśli komuś mamy się rewanżować za finał LM, niech będzie to Borussia.
: 12 kwietnia 2017, 09:35
autor: Łukasz
LordRahl pisze:
Messi trochę burak, owszem było tam jakies starcie ale Mario go przeprasza, obejmuje, chce pogadać
W szczerość intencji Mario to ja bym nie wierzył. Przy całym szacunku za wykonaną pracę i asystę - ładował im się w nogi całym swoim cielskiem.
: 12 kwietnia 2017, 09:35
autor: zagroo
Macie jakiś link może gdzie obejrzę studio pomeczowe w Canalu+?
: 12 kwietnia 2017, 09:44
autor: LordRahl
Łukasz pisze:
LordRahl pisze:
Messi trochę burak, owszem było tam jakies starcie ale Mario go przeprasza, obejmuje, chce pogadać
W szczerość intencji Mario to ja bym nie wierzył. Przy całym szacunku za wykonaną pracę i asystę - ładował im się w nogi całym swoim cielskiem.
Ciężko z tym polemizować, bo wiadomo że on tak gra, zwłaszcza jak jest nakręcony. Jednak z drugiej strony po akcji próbował zachować się ładnie To tak jakbyś grał na meczu, była ostra walka, a ktoś po spotkaniu przychodzi pogadać i masz focha (oczywiście przy założeniu, że nikt nie robi nikomu specjalnie krzywdy, a to Mario nie posądzam)
: 12 kwietnia 2017, 09:56
autor: Cabrini_idol
5 cm nad chodnikiem wolnym spacerkiem do biura. Na wejściu duma i troszkę podśmiewania z kolegów Barcelończyków. Piękny, piękny dzień.
Czy możemy napisać teraz o wyrachowanym, cynicznym, walczącym
Juve ?
: 12 kwietnia 2017, 09:58
autor: dp10
zagroo pisze:Macie jakiś link może gdzie obejrzę studio pomeczowe w Canalu+?
Nareszcie. Od dłuższego czasu marzyło mi się jakieś spektakularne zwycięstwo. Bayern, Real czy Barcelona dość regularnie klepały inne drużyny, czasem ich nawet poniżając - ot chociażby mecz Bayernu z Arsenalem. Juve grało zawsze spokojnie i wyrachowanie, wygrywając jedną, maksymalnie dwoma bramkami. Dzisiaj się to wszystko zmieniło. :hellyes: Taki mecz może również dać sporo do myślenia innym zawodnikom w kontekście dołączenia do Juve. Widzą, że jest to klub już z absolutnej czołówki i nie ma co wybrzydzać.