JuvePoland

Najważniejsze,że Tudor nas wszystkich wtedy uratował.Pamiętam,że już straciłem nadzieję... Deportivo było dla nas koszmarne,a co tu dużo mówić,rok później znowu nas wyeliminowali.

A to nie było tak, że gol Tudora po prostu dał nam awans w przedostatniej kolejce? Jeżeli byłby remis, to chyba nie byłoby tragedii, bo wystarczyłoby wygrać ostatni mecz (Basel?). Inna sprawa, że nasi mając awans w kieszeni w ostatniej kolejce przegrali.

Dobrze pamiętam, czy coś przekręciłem?

Zawidowianin pisze:A to nie było tak, że gol Tudora po prostu dał nam awans w przedostatniej kolejce? Jeżeli byłby remis, to chyba nie byłoby tragedii, bo wystarczyłoby wygrać ostatni mecz (Basel?). Inna sprawa, że nasi mając awans w kieszeni w ostatniej kolejce przegrali.

Dobrze pamiętam, czy coś przekręciłem?

Manchester miał już pewny awans,więc było wiadome,że oleją ostatni mecz w La Corunii.Gdybyśmy wtedy zremisowali,nawet zwycięstwo z Basel nic by nam nie dało,bo mielibyśmy gorszy bilans z Depor.Było jak mówisz,ale gdyby nie Tudor,odpadlibyśmy.

Jedyne pytanie na szczycie tabeli to czy Napoli jest w stanie wskoczyć na podium? Mnie się wydaje, że przy takim terminarzu ekip z Rzymu i takim pięknym gubieniu przez nich punktów, Napoli byłoby w stanie je dogonić, ale skupi się na LE i skończy na 4. miejscu. Szkoda, bo jakoś nie wyobrażam sobie Lazio w grupie LM.

Z takich ciekawostek to Milan ma teraz trudną końcówkę (Napoli, Roma, Sassuolo i Torino), więc pewnie skończy w dolnej części tabeli. Ciekawe kiedy ostatni raz coś takiego miało miejsce.

Jedyny spadkowicz, który może się jeszcze uratować to Cagliari pod warunkiem, że jutro pokonają Parmę. Zagrają praktycznie o wszystko za tydzień z nami w Turynie. My wyjdziemy rezerwowym składem, więc kto wie.

Crunny pisze: Mnie się wydaje, że przy takim terminarzu ekip z Rzymu i takim pięknym gubieniu przez nich punktów

Akurat w gubieniu punktów to specjalizuje się Napoli, dlatego ma ich najmniej z tej trójki. Można mówić że olewają ligę bo finał LE jest o krok, ale jakoś w pierwszej części sezonu też grali strasznie w kratkę i gubili dużo punktów.
A co do terminarza, to wydaję mi się że Roma ma podobny pod względem trudności. Napoli czeka mecz z Lazio i wyjazd do Turynu, podczas gdy Romę derby i wyjazd do Milanu, choć ciężko mi mecz z Milanem w obecnej sytuacji nazywać jakimś bardzo trudnym spotkaniem, gdyż grają jak drużyna z drugiej połówki tabeli. Niby Milan to zawsze Milan, ale bardziej chyba od postawy Romy wynik będzie zależał.
Pytanie czy Juventus z Napoli będzie grał o zwycięstwo, czy olejecie ten mecz. W każdym razie wydaję mi się że Napoli nie doskoczy ani do Romy, ani do Lazio, a właśnie stołeczne drużyny mogą się co najwyżej miejscami zamienić.
A Napoli powinno uważać na swoje podejście do rozgrywek, bo mogą się obudzić z ręką w nocniku (brak LM).

Crunny pisze: Szkoda, bo jakoś nie wyobrażam sobie Lazio w grupie LM.

Żadna szkoda, bo jak Napoli wygra LE, to ma zapewnioną LM, niech więc pozostaną na tym 4 miejscu, a szanse w eliminacjach dostanie Lazio.

2 mecze bez Tottiego i roma wygrywa, no, ale w Rzymie przecież Totti nie jest ciężarem... To nic, że stoi jak kłoda, a w przypływach złości zdarzają mu się 15 metrowe sprinty

Sezon się układa idealnie Jako mistrzowie teraz będziemy z góry obserwować jak dalsza trójka na noże walczy o miejsce premiowane do gry w LM 24 maja derby Rzymu, już się nie mogę doczekać :twisted:

annihilator1988 pisze:2 mecze bez Tottiego i roma wygrywa, no, ale w Rzymie przecież Totti nie jest ciężarem...

No właśnie a co się stało z Francesco, że nie grał w ostatnich dwóch meczach a tylko ławka od meczu z Interem gdzie wspólnie z Gervinho był najgorszy na boisku :roll:? Czyżby i w Romie wreszcie poszli po rozum do głowy? A może Garcia zaczął rotować składem albo w jakiś sposób jest oszczędzany na derby Rzymu ? Nie oglądałem dwóch ostatnich meczy z udziałem Romy, ale sądząc po ich ostatnich dwóch zwycięstwach, coś się wreszcie musiało zacząć i u nich tam dziać na plus. W sumie to i dobrze bo rywalizacja w końcówce będzie ciekawsza a i ktoś wreszcie zrozumiał (może nawet sami zawodnicy?), że brak miejsca premiowanego grą przynajmniej w eliminacjach LM były dla nich całkowitą katastrofą.

Crunny pisze:Jedyny spadkowicz, który może się jeszcze uratować to Cagliari pod warunkiem, że jutro pokonają Parmę. Zagrają praktycznie o wszystko za tydzień z nami w Turynie. My wyjdziemy rezerwowym składem, więc kto wie.

Jak dla mnie wszyscy spadkowicze są już znani. Z początku myślałem, że może jakimś cudem Cesena da radę, ale od meczu z Romą jakby zaczęli grać gorzej i też już w tej chwili nie ma dla nich ratunku. Cagliari gdyby miało się uratować myślę, że już wcześniej zaczęło by zmniejszać różnicę punktową do Atalanty, która wydaje się mieć wszystko pod kontrolą. Patrząc też wczoraj na jej grę w meczu z Lazio to nie jest najgorsza i to oni byli bliżsi zwycięstwa w tym meczu. Także nie widzę żadnych szans dla Cagliari na utrzymanie nawet w przypadku zwycięstwa nad Parmą.

Torino - Empoli w roli głównej Padelli :lol:

Dokładnie

Takiej bramki już dawno nie widziałem...

Po co ja to Torino dawałem na kupon...

Dlaczego Juventus ma zaklepane scudetto przez kilka najbliższych sezonów:

http://asroma.pl/news/Oficjalnie-2-mln- ... rach-10467

http://fcinter.pl/news/26270-inter-ukar ... eganie-ffp

Następny na tapetę ma iść Milan

ktoś na fcinter.pl pisze:No trochę hajsu pójdzie ,ale lepsze to niż kara nie uczestniczenia w pucharach.

Cieszą się, że nie dostali kary wykluczenia z pucharów, w których i tak długo nie zagrają?

Kimi pisze:

ktoś na fcinter.pl pisze:No trochę hajsu pójdzie ,ale lepsze to niż kara nie uczestniczenia w pucharach.

Cieszą się, że nie dostali kary wykluczenia z pucharów, w których i tak długo nie zagrają?

Biorąc pod uwagę fakt, że Genoa nie dostała zgody od UEFY na grę w Pucharach to najprawdopodobniej siódme miejsce zagwarantuje grę w PE. Więc to długo może oznaczać przyszły sezon.