Strona 30 z 32

: 07 maja 2014, 21:55
autor: Mehehehe
Tak, to jest Sanchez. Tyle, że obaj to przyjaciele od młodzieżowych zespołów w Chile, a sama operacja odbyła się w Barcelonie, więc nie wyciągałbym dalekoidących wniosków.

: 07 maja 2014, 22:20
autor: mrozzi
Mehehehe pisze:Tak, to jest Sanchez. Tyle, że obaj to przyjaciele od młodzieżowych zespołów w Chile, a sama operacja odbyła się w Barcelonie, więc nie wyciągałbym dalekoidących wniosków.
Jest dokładnie tak jak piszesz (nie od dziś wiadomo, że obaj się przyjaźnią i mają tego samego agenta), ale nie zmienia to faktu, że taka zażyłość może nam tylko pomóc przy próbie ściągnięcia Alexisa do Turynu. :wink:

Bardzo się cieszę, że ta interwencje chirurgiczna przebiegła bez żadnych komplikacji. :ok:

: 07 maja 2014, 22:28
autor: zahor
mrozzi pisze:nie zmienia to faktu, że taka zażyłość może nam tylko pomóc przy próbie ściągnięcia Alexisa do Turynu. :wink:
Może nam pomóc dokładnie w takim samym stopniu, w jakim Barcelonie może ułatwić sprowadzenie Vidala do Katalonii. Jak duży jest to bonus, pozostawiam do oceny innym, przypominając jedynie że jest on taki sam w obie strony.
mrozzi pisze: Sanchez chce odejść z obecnego klubu
Poproszę źródło

: 07 maja 2014, 22:40
autor: mrozzi
zahor pisze: Może nam pomóc dokładnie w takim samym stopniu, w jakim Barcelonie może ułatwić sprowadzenie Vidala do Katalonii. Jak duży jest to bonus, pozostawiam do oceny innym, przypominając jedynie że jest on taki sam w obie strony.
Sanchez chce odejść z obecnego klubu, Vidal nie. Sancheza Barcelona jest skłonna oddać, Juve Vidala nie.

: 08 maja 2014, 10:19
autor: AdiJuve
Tylko różnica jest tak,że Vidal w Juve jest kimś, jest gwiazdą a Sanchez w Barcie ciągle będzie tym następnym, nikt go tam nigdy nie postawi wyżej niż Messiego,Neymara,Fabregasa czy nawet Pedro, dla nich jest tylko dobrym piłkarzem, dla Juve może być wielkim piłkarzem :)

: 08 maja 2014, 10:33
autor: zahor
AdiJuve pisze:Tylko różnica jest tak,że Vidal w Juve jest kimś, jest gwiazdą a Sanchez w Barcie ciągle będzie tym następnym, nikt go tam nigdy nie postawi wyżej niż Messiego,Neymara,Fabregasa czy nawet Pedro, dla nich jest tylko dobrym piłkarzem, dla Juve może być wielkim piłkarzem :)
Z drugiej strony Vidal w Juventusie przy dobrym wietrze bedzie walczyc o cwiercfinal LM, a z Barcelona moze dojsc na sam szczyt. Ale ja nie o tym chcialem. Po prostu troche mnie bawi jak z jednej strony pisze sie "mamy spore szanse na kupno X, przeciez Y to jego kumple z reprezentacji, moze go namowic", natomiast nikt nie bierze tego czynnika pod uwage komentujac szanse na transfery w druga strone.
Mehehehe pisze: Zatem cieszę się, że bawią Cię takie sytuacje, tylko że nie mamy z nimi do czynienia.
Fajno. A ile razy za kadencji Conte mielismy do czynienia z sytuacja taka, ze ktos do nas trafil, bo na transfer namowil go kolega z reprezentacji?

: 08 maja 2014, 10:36
autor: Mehehehe
zahor pisze:
AdiJuve pisze:Tylko różnica jest tak,że Vidal w Juve jest kimś, jest gwiazdą a Sanchez w Barcie ciągle będzie tym następnym, nikt go tam nigdy nie postawi wyżej niż Messiego,Neymara,Fabregasa czy nawet Pedro, dla nich jest tylko dobrym piłkarzem, dla Juve może być wielkim piłkarzem :)
Z drugiej strony Vidal w Juventusie przy dobrym wietrze bedzie walczyc o cwiercfinal LM, a z Barcelona moze dojsc na sam szczyt. Ale ja nie o tym chcialem. Po prostu troche mnie bawi jak z jednej strony pisze sie "mamy spore szanse na kupno X, przeciez Y to jego kumple z reprezentacji, moze go namowic", natomiast nikt nie bierze tego czynnika pod uwage komentujac szanse na transfery w druga strone.
W tym konkretnym przypadku fakt ten działa na naszą korzyść. A odkąd Conte jest na ławie trenerskiej, nie było podobnych przypadków. Zatem cieszę się, że bawią Cię takie sytuacje, tylko że nie mamy z nimi do czynienia.

: 08 maja 2014, 11:46
autor: AdiJuve
zahor pisze:
AdiJuve pisze:Tylko różnica jest tak,że Vidal w Juve jest kimś, jest gwiazdą a Sanchez w Barcie ciągle będzie tym następnym, nikt go tam nigdy nie postawi wyżej niż Messiego,Neymara,Fabregasa czy nawet Pedro, dla nich jest tylko dobrym piłkarzem, dla Juve może być wielkim piłkarzem :)
Z drugiej strony Vidal w Juventusie przy dobrym wietrze bedzie walczyc o cwiercfinal LM, a z Barcelona moze dojsc na sam szczyt. Ale ja nie o tym chcialem. Po prostu troche mnie bawi jak z jednej strony pisze sie "mamy spore szanse na kupno X, przeciez Y to jego kumple z reprezentacji, moze go namowic", natomiast nikt nie bierze tego czynnika pod uwage komentujac szanse na transfery w druga strone.
Mehehehe pisze: Zatem cieszę się, że bawią Cię takie sytuacje, tylko że nie mamy z nimi do czynienia.
Fajno. A ile razy za kadencji Conte mielismy do czynienia z sytuacja taka, ze ktos do nas trafil, bo na transfer namowil go kolega z reprezentacji?
nigdy w poważnej piłce żaden dobry gracz nie pójdzie do jakiegoś klubu bo namówił go kolega, jeżeli ten klub będzie stać na niego i da mu odpowiednią kasę i zapewni o grze i sukcesach to tak, ale jeżeli tego nie będzie to nawet najlepszy kolega niewiele zmieni, właściwie nic nie zmieni :)

: 08 maja 2014, 12:38
autor: mrozzi
AdiJuve pisze: nigdy w poważnej piłce żaden dobry gracz nie pójdzie do jakiegoś klubu bo namówił go kolega, jeżeli ten klub będzie stać na niego i da mu odpowiednią kasę i zapewni o grze i sukcesach to tak, ale jeżeli tego nie będzie to nawet najlepszy kolega niewiele zmieni, właściwie nic nie zmieni :)
To oczywiste. :wink: W tym konkretnym przypadku musimy rzecz jasna wyłożyć sporo gotówki na sam transfer, jak i zaplanować wydatki związane z zarobkami samego piłkarza. Załóżmy jednak, czysto hipotetycznie, że Sanchezem interesują się 2 kluby o podobnych możliwościach finansowych i ambicjach czysto sportowych - wówczas taki piłkarz wybiera nas, bo ma w zespole kogoś, z kim łatwiej się zaaklimatyzuje i jednak ta opinia insidera ma spore znaczenie.

Zresztą po naszej stronie jest również fakt, że Sanchez grał w Serie A i chętnie by do Italii wrócił. Z tego też względu nie mam żadnych wątpliwości, że jeśli dogadamy się z Barceloną (a ta niezwykła robić problemów swoim piłkarzom), to piłkarz będzie nasz.

: 08 maja 2014, 15:02
autor: Maly
AdiJuve pisze:nigdy w poważnej piłce żaden dobry gracz nie pójdzie do jakiegoś klubu bo namówił go kolega, jeżeli ten klub będzie stać na niego i da mu odpowiednią kasę i zapewni o grze i sukcesach to tak, ale jeżeli tego nie będzie to nawet najlepszy kolega niewiele zmieni, właściwie nic nie zmieni :)
a mówi ci coś nazwisko Fabregas?

: 08 maja 2014, 16:01
autor: AdiJuve
Maly@
Co Fabregas?
Przecież to był praktycznie wychowanek Barcy, wiec chciał wrócić do macierzystego klubu i tyle:)

: 08 maja 2014, 21:08
autor: Maly
posiedzieć tam na ławce zamiast być bożyszczem Londynu? :) na prawdę w to wierzysz?

EDIT: a macie racje, dają mu trochę w lidze pograć jednak, tak czy inaczej miał potencjał być jak Yaya Ture a od zawsze jest w cieniu kolegów odnoszę wrażenie

: 08 maja 2014, 21:40
autor: Ouh_yeah
Fabregas w Barcy kolejno: 23 mecze w podstawowym składzie, 30 meczów i 26 meczów w obecnym sezonie. Więcej niż Xavi przez te trzy lata, fajna mi ławka :D Przecież upychają go nawet w ataku, byle grał.

: 08 maja 2014, 22:34
autor: AdiJuve
Maly@
Widzę,ze tylko szukasz spiny, bo kompletnie żadnej wartości merytorycznej te Twoje posty nie mają, nawet nie raczyłeś spojrzeć ile Cesc gra w Barcelonie. Także nie ma sensu dłużej katować klawiatury:)

: 08 maja 2014, 23:37
autor: Arbuzini
Licząc też mecze, w których wchodził z ławki to Fabregas pojawiał się na boisku najwięcej razy ze wszystkich zawodników Barcelony. Opuścił tylko dwa spotkania ligowe i jedno w LM, gdy był zawieszony za kartki. Chyba nie jest mu tam aż tak źle...