: 14 lutego 2008, 15:12
Ostatnio nadrobiłem zaległości i znów zacząłem oglądać PB na bierząco, więc wypada coś napisać...
3x12 pisze:Pierwsze minuty odcinka bardzo trzymały w napięciu. Serce strasznie mi waliło.Początek niezły. Jednak było wiele elementów naciąganych, o których wspomniał już Venomik. Cały plan ucieczki bardzo nieprawdopodobny, nie wspominając już o wszystkich zbiegach okoliczności... Ciekawe jak to wszystko się potoczy, Whistler już chwilę po ucieczce - moim zdaniem - próbował uciec. Ten numer z kostką wydaje mi się, że miał być pretekstem do samotnej ucieczki. Przecież nikt by nie chciał, żeby reszta ekipy go zostawiła kilkaset metrów od Sony. On ma jakiś swój plan. No i ten późniejszy skok przez okno na dwie nogi na dach samochodu i ucieczka. Po skręconej kostce ani śladu. Ciekawe o co tu chodzi. Zobaczymy także jak potoczą się losy McGready'ego, który trafił na blokadę drogi oraz czy dojdzie do wymiany za LJ.