Strona 30 z 41

: 01 maja 2011, 18:05
autor: kedzior1392
Wesele to chyba najbardziej realna opcja na polskim.

Matma to dla mnie wielka niewiadoma. Oby była łatwiejsza niż próbna, bo będzie cienko. A chciałbym na te ponad 60% ją napisać :P

: 01 maja 2011, 19:21
autor: LordJuve
Kędzior pisze: A ktoś zdaje roz. z polaka ?
Ja zdaje. Przygotowywałeś się jakoś szczególnie do rozszerzonego polskiego?

: 01 maja 2011, 20:57
autor: Pan Mietek
No ja pisałem już maturę rok temu ale tak się dziwnie złożyło, że będę pisał jeszcze raz :smile: Oczywiście nie całą.

Co do matmy to ja rozumiem, że niektórzy są humanistami ale tą matmę to ja napisałem z palcem w tyłku. Nie jestem megazdolny, żadnego konkursu w życiu nie wygrałem a napisałem podstawkę w godzinę i miałem 90% :D

Prezentacja maturalna? Banalna sprawa - jak umiesz i wiesz co powiedzieć (ja swoją praktycznie wkułem na pamięć) to zdasz bez problemu. Temat miałem fajny (Lśnienie i Ojciec chrzestny w lekturach) więc i na pytania świetnie odpowiedziałem, gorzej mają ci co nie trafili z tematem.

Współczuję Wam bo ja już 5 maja po 17.15 będę wolny a Wy jeszcze nie. Matura wbrew pozorom nie jest wcale stresująca, a w każdym razie nie dla mnie. O dziwo, dużo bardziej byłem zdenerwowany na egzaminie na prawo jazdy.

P.S. Tu są sami humaniści czy mi się wydaje? :)

: 01 maja 2011, 21:25
autor: LordJuve
Mietson pisze: P.S. Tu są sami humaniści czy mi się wydaje? :)
Zapewniam Cię, z całą odpowiedzialnością, tutaj nie ma żadnego humanisty... :wink:

: 01 maja 2011, 21:44
autor: Kędzior
LordJuve pisze:
Kędzior pisze: A ktoś zdaje roz. z polaka ?
Ja zdaje. Przygotowywałeś się jakoś szczególnie do rozszerzonego polskiego?
Przeczytałem "Proces" i "Mistrza i Małgorzatę" z tej listy lektur dla rozszerzenia. Darowałem sobie resztę, bo nie dają lektur z rozszerzenia. Zawsze jest coś innego. Oczywiście ćwiczyłem wypracowania dla roz., a teraz przypominam sobie te wszystkie konwencje, środki, zabiegi i sposoby.

Gdzie na studia bijesz ?

: 01 maja 2011, 21:47
autor: Pan Mietek
LordJuve pisze:
Mietson pisze: P.S. Tu są sami humaniści czy mi się wydaje? :)
Zapewniam Cię, z całą odpowiedzialnością, tutaj nie ma żadnego humanisty... :wink:
To czemu "wszyscy" się tak boją matmy? :) Podstawa to jest prosta jak taktyka Delneriego. Rozszerzonej boję się jak cholera, szczególnie zadań z rachunku prawdopodobieństwa :D

: 01 maja 2011, 21:53
autor: Szilgu
Nie ma humanistów, bo Lord zwrócił uwagę, że używasz tego słowa błędnie.
Co do tej matury, przeglądałem sobie te próbne, niepróbne i tak naprawdę chyba geometria tylko może sprawić jakieś większe kłopoty. A rachunek prawdopodobienstwa... hmmm, to akurat jest najłatwiejsze ;) Ale co kto lubi. W ogole te arkusze, które przeglądałem z tamtego roku i te służące do przygotowań wyglądają prosto. Nie wiem jak będzie naprawdę, ale w porównaniu z maturą sprzed dwóch lat, to rozszerzenie chyba też ucierpiało.
No ale ja to już mam od jakiegoś czasu za sobą :)

: 01 maja 2011, 22:03
autor: LordJuve
Kędzior pisze: Gdzie na studia bijesz ?
W grę wchodzi tak naprawdę tylko Kraków, ale wiadomo, wszystko zależy od wyników maturalnych a ja mam niezłego pietra przed tą maturą...

: 01 maja 2011, 22:06
autor: Pan Mietek
Szikit pisze:Nie ma humanistów, bo Lord zwrócił uwagę, że używasz tego słowa błędnie
No dobra to oświećcie mnie i powiedzcie o co chodzi? :)
Szikit pisze:Co do tej matury, przeglądałem sobie te próbne, niepróbne i tak naprawdę chyba geometria tylko może sprawić jakieś większe kłopoty. A rachunek prawdopodobienstwa... hmmm, to akurat jest najłatwiejsze ;) Ale co kto lubi. W ogole te arkusze, które przeglądałem z tamtego roku i te służące do przygotowań wyglądają prosto. Nie wiem jak będzie naprawdę, ale w porównaniu z maturą sprzed dwóch lat, to rozszerzenie chyba też ucierpiało.
No ale ja to już mam od jakiegoś czasu za sobą :)
Geometria też jest względnie trudna (przestrzenna przede wszystkim) ale rachunku prawdopodobieństwa to ja nienawidzę! :) Za łatwo jest tam zrobić błąd wg mnie.

: 01 maja 2011, 22:11
autor: Szilgu
Humanista to osoba, która rozwija się we wszystkich kierunkach, uznaje naukę jako 'całość' i rozwija się zarówno w kierunku języków, historii, matematyki, fizyki jak i biologii. Przynajmniej ja tak rozumiem to pojęcie.
Geometria przestrzenna jest ok, jak na ironię trudniejsza jest planimetria. Bo w stereometrii nie wyszukują kosmicznych zadań, a planimetria jest niby dosyć prosta, to dają takie zadania, że może zagiąć człowieka.
Rachunek prawdopodobieństa to chwila treningu i logiczne rozumowanie. Natomiast geometria.. nie wiem, zawsze sprawiała mi trudności ;)

: 01 maja 2011, 22:55
autor: Kędzior
LordJuve pisze:
Kędzior pisze: Gdzie na studia bijesz ?
W grę wchodzi tak naprawdę tylko Kraków, ale wiadomo, wszystko zależy od wyników maturalnych a ja mam niezłego pietra przed tą maturą...
Zamuliłem. Chciałem zapytać co będziesz studiować ;), więc co jest wybranką ?

: 02 maja 2011, 02:00
autor: LordJuve
Kędzior pisze: Zamuliłem. Chciałem zapytać co będziesz studiować ;), więc co jest wybranką ?
To wszystko zależy od wyniku matury, ale kręcę się w rejonach socjologii/kulturoznawstwa.

: 02 maja 2011, 02:26
autor: pan Zambrotta
LordJuve pisze:
Kędzior pisze: Zamuliłem. Chciałem zapytać co będziesz studiować ;), więc co jest wybranką ?
To wszystko zależy od wyniku matury, ale kręcę się w rejonach socjologii/kulturoznawstwa.
powiedział facet po technikum informatycznym o_0

jeszcze kiedyś pożałujesz wyboru, jak kumple po studiach inf będą zakładali rodziny, budowali domy i jeździli na wakacje. A ty bedziesz męczył się za średnią krajową (o ile zdołasz pracę zdobyć po tym 'kierunku'...).

Kiedy dziewczę cię rzuci, bo nie będzie chciało wyjść za nieroba, pożałujesz mądrości Andrzeja \o/

: 02 maja 2011, 03:18
autor: LordJuve
pan Zambrotta pisze: powiedział facet po technikum informatycznym o_0
No a kto powiedział, że od dziś zapominam tego czego się w technikum nauczyłem? 0_o? Poza tym, mam większe ambicję i wole zarabiać więcej niż przeciętny informatyk w Polsce...czytaj: niewiele ponad średnią krajowa. :prochno: Chcę uskuteczniać ideały renesansowych humanistów bo wiem, że tylko ludzie naprawdę wszechstronni mogą coś w życiu osiągnąć. Poza tym, $ to nie jest mój priorytet w życiu.

Jeśli dalej wierzysz w mit informatyka-bogacza to czas chyba, żebyś ściągnął klapki z oczu...no chyba, że jesteś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> kolesiem, który drze koty w Imagine Cup :?: Gdzie Ty się chcesz na samej infie teraz dorobić? Myślisz, że dla wszystkich informatyków starczy cieplutkich posadek w dużych miastach? Się cieszyć powinieneś, masz większe prawdopodobieństwo, że Ty się w zawodzie spełnisz i dorobisz (zawsze mógłbym Ci posadkę zająć :wink: ).
Poza tym, marzy mi się żywot szlachcica-ziemianina z dala od smrodu miast... :smile:

: 02 maja 2011, 04:18
autor: pan Zambrotta
mało jeszcze o życiu wiesz :) zarobki początkowych informatyków w dużych korporacjach w takim Wrocławiu spokojnie przebijają średnią krajową. A im mniejsza firma, tym większe zarobki... Pieniądze w życiu nie są najważniejsze, ale za coś trzeba żyć i te marzenia spełniać...