Bo możesz być ligowym przeciętniakiem jak Padoin, ale musisz być otoczony przez drużynę. Tej obecnie Juventus nie posiada. W Turynie mamy wydmuszkę. Taki solidniak jak Darmian daje radę w Interze.
Może się nagle okazać, że wcale nie potrzeba aż tylu zmian, żeby ta drużyna na luzie była w stanie zdobyć chociaż to czwarte miejsce.
Jak było za Conte? W miejsce "niepokonanego tytana" ( pozdro dla kumatych ) przyszedł "pijaczyna" Vidal i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wzdłuż i wszerz. Za kierownicą usiadł Pirlo którego trzeba było co prawda odkurzyć, ale taki Aquilani nigdy nie był na tej samej półce, na której Andrzejek obrósł kurzem. Na boku zaczał latać "szwajcarski ekspres", momentami drewniany, ale miał jaja, miał płuca i pomimo pewnych ograniczeń miał asysty, miał gole. I nagle się okazało, że i Barzagli zaczyna dobrze grać i pokazywać się z dobrej strony jak w Palermo. Nagle Matri strzela gole ( choć te pół roku za Del Neriego też nieźle wyglądał ). Nagle cała obrona gra lepiej, bo zamiast 10 stykowych sytuacji w których można popełnić błąd, drużyna dopuszcza do 5., ot czysta statystyka.
Taki średniak jak Poli potrafi robić wyniki z Milanem, pomimo dosyć przeciętnego składu i króciutkiej ławki. Taktyka może być prosta, tylko trzeba do niej wybrać wykonawców i trzeba mieć też charakter.
Dybala to niech sobie szuka klubu po sezonie, może niech do Barcelony idzie, akurat mają wakat po Messim
Ja go nawet lubie, momentami jest na prawdę magiczny. Tylko że on nie pasuje mentalnie do Juventusu, który zawsze jawił się w moich oczach jako drużyna twardzieli z jajami, uzupełniona kilkoma magikami ( jednak też z odpowiednim charakterem ). Kilku tragarzy, 3 fortepiany.
Zresztą Pawełek nie pasuje taktycznie, trzeba robić kombinacje żeby to jakoś poukładać. Jeżeli nawet już się ktoś zdecyduje na jakieś 4-2-3-1, to w razie kontuzji ( czyli jakieś pół sezonu ) nie ma dla niego zastępcy. Drużyna ma cos wtedy zmieniać? Fajnie mieć elastyczną drużynę, która potrafi zmieniać systemy, ale najpierw niech ta drużyna nauczy się perfekcyjnie latać chociaż w jednym ustawieniu, dopiero potem można to udoskonalać.
Ktoś to dobrze określił w którymś temacie, że ta drużyna jest złożona z niezłych elementów, ale one do siebie nie pasują. Dlatego też każdy z tych elementów wygląda gorzej.
Ja tam bym w sumie brał tego Icardiego. Gość jest klocem, operuje głównie w polu karnym, nie jest zbyt pracowity, ale w przeciwieństwie do tych wszystkich wydmuszek pokroju Moraty i Keana, jak mu się dostarczy piłkę w polu karnym, to jest skuteczny ( przynajmniej był w Interze ). Pora zresztą przyzwyczajać się do rzeźbienia w gównie, Juventus będzie musiał łowić w gorszym stawie.
Osobiście uważam, że da się to jeszcze jakoś poukładać. Jak nie powyższy pan, to brałbym, rekomendowanego przez Jacopa Simeone. Solidny napastnik, który zna swoje rzemiosło, ale co ważniejsze, odziedziczył cojones po ojcu.
Jeżeli są oferty za Kulu, to trzeba go sprzedać. On ma szanse wystrzelić w innym klubie, ale w Juventusie to nie nastąpi. Płaczki będą miały okazje na żale, że takiego kozaka się pozbyto ( jak z Comanem ). Kto wie, może Dejan będzie drugim Henrym jak pójdzie do Arsenalu. On powinien grać regularnie na prawym skrzydle, bez kombinowania i rzucania go po innych pozycjach. Niech najpierw ogarnie choć jedną. Na jego nieszczęście, na tej samej pozycji powinien też grać Chiesa, który jest idealny dla Juventusu, ma charakter i jest Włochem ( i też nie ma sensu rzucać go po lewej czy też po wahadłach ). Także prawa strona Chiesa/Cuadrado. Dla Kolombijczyka i graczy jego pokroju kontrakt 2+1, koniec z rodzinną polityką, klub jest ważniejszy od jednostek, a jak się nie podoba to droga wolna.
Na lewej chyba będzie się trzeba pogodzić z Bombardiero Berną ( ale tylko jako rezerwowy ). Może do pierwszego taki Barrow ( pogra na skrzydle i na szpicy )? A jak zostanie Pawełek ( a tak się raczej stanie ) to może Damsgaard z Sampy? Pogra na skrzydle i za Dybale?
W pomocy na dzień dzisiejszy Loca. Dalej McKennie, bo jest tani i miewał momenty. Musi tylko trzymać się profesjonalnego podejścia, a z tym może być różnie. No ale gdzie ma się tego nauczyć, jak nie w Juventusie właśnie? Benta zostaje bo tani ( ale dla niego ławeczka i pierwszy do odpalenia ) i w dobrze działającym systemie może wrócić to swoich najlepszych momentów w biało-czarnej koszulce. Do tego niech wraca ten Rovella. Darmowy Zakaria? Nawet bym tego podstarzałego Witsela przebolał, byle na warunkach Juventusu.
Obrona to sam nie wiem, bez LM pewnie odejdzie Holender. Byłem fanem darmowego Romagnoliego, ale on już drugie półrocze w Milanie gra dosyć słabo i niechlujnie. Być może to tylko kwestie kontraktowe i brak pewności siebie. Być może coś więcej? Jakieś szanse na powrót Demirala są? Pewnie nie, zresztą jakby miał się znowu łamać to chyba nie ma sensu. Najlepiej byłoby przekonać Holendra do pozostania, nawet na ten jeden sezon, równocześnie wpisując nową klauzulę na poziomie 70-80 mln ( niejako gwarant transferu w przyszłości ).
Na bokach niech już rozwija się ten Pellegrini, a na rezerwie trzeba się będzie męczyć z wypalonym Sandro . Po drugiej stronie Danilo, może ktoś z wolnego transferu? Może którys młodziak? De Winter i w razie problemów kurczak bez głowy Cuadrado?
Bez fajerwerków, ale jest w czym dłubać i w dodatku dosyć tanio, bo jedyne gotówkowe transfery to Simeone i Barrow/Damsgaard, które można sfinansować Kulusevskim i Demiralem ( Atalanta musi go jeszcze wykupić ).
PS: To tylko takie luźne, transferowe przemyślenia.