JuvePoland

@deszczowy

Nie będę się spierał co do kompetencji Gowina, bo patrzymy na niego z różnych stron politycznej barykady. Natomiast co do siły skrzydła konserwatywnego - AFAIK to jest po prostu grupa ludzi o zbliżonych poglądach, a nie silnie skonsolidowana ekipa. Jeżeli Gowin by wyleciał, to IMHO nie pójdą za nim inni posłowie - aczkolwiek wolałbym się mylić w tej kwestii... Tusk jednak na ryzykowanie utraty większości nie może sobie pozwolić. Też wydaje mi się, że Tusk chce Gowina tylko przeczołgać. Pytanie czy Gowin będzie miał jaja, żeby się postawić?

deszczowy pisze: Skoro pozbył się źle ocenianego i nielubianego w resorcie Cichockiego to może i pozbędzie się nielubianego i stającego mu okoniem Gowina?

No nie nazwałbym tego do końca pozbyciem się. Cichocki dostał kop w bok na szefa KPRM, a że jest mocno posłuszny Tuskowi więc idealnie nadawał się na tą rolę. Więc Cichocki wymienił tylko Arabskiego na tym stanowisku, który zawsze marzył o ambasadzie RP w Hiszpanii.

Gowin to trochę będzie inna para kaloszy. Wydaje mi się, że jednak Tusk wymięknie i nie będzie ryzykował hipotetycznych przyspieszonych wyborów lub rządu mniejszościowego. Ma piękne przykłady z historii, że takie rządy bardzo szybko się zużywają (Buzek), jak również przykład z ucieczką do przodu i przedwczesnymi wyborami (Kaczyński).

Pan Mietek pisze:I się zastanawiam - czy słowa tego radnego to prowokacja jakich wiele, wszak lewica często obraża idoli prawicy (wymieniona przez Ciebie dewastacja, oczernianie papieża Jana Pawła II czy Romana Dmowskiego) czy on autentycznie dalej wierzy w komunizm?

Mietek, czemu Ty ostatnio takie głupie posty klecisz? Sprawcy nieznani, ale na bank lewica (z poglądami lewicowymi typu Castiel ) Skojarzyło mi się:



Żartuje się z Boga, Jezusa, Żydów, Murzynów, niepełnosprawnych, gejów - w zasadzie z wszystkich. Ale jak JP2 to święte oburzenie (większe, niż w przypadku Jezusa!) i doszukiwanie się zorganizowanego działania lewicy i prowokacji :roll: Też sobie włączę bój dupy i będę się oburzał z żartów z Palikota, Grodzkiej i Urbana. Bo to moje autorytety i maja być szanowane!

Wiking pisze:Nie będę się spierał co do kompetencji Gowina, bo patrzymy na niego z różnych stron politycznej barykady. Natomiast co do siły skrzydła konserwatywnego - AFAIK to jest po prostu grupa ludzi o zbliżonych poglądach, a nie silnie skonsolidowana ekipa. Jeżeli Gowin by wyleciał, to IMHO nie pójdą za nim inni posłowie - aczkolwiek wolałbym się mylić w tej kwestii... Tusk jednak na ryzykowanie utraty większości nie może sobie pozwolić. Też wydaje mi się, że Tusk chce Gowina tylko przeczołgać. Pytanie czy Gowin będzie miał jaja, żeby się postawić?

Ja myślę, że własnie mogliby pójść. Sporo ostatnio plotek o nowej partii centroprawicowej, złożonej m.in. z PJN, frakcji Gowina i części PIS. Piechociński tez jakby schodził na prawo - coś kombinuje z PJN. Były przecież badania pokazujące, że 50% wyborców PIS nie lubi Radia Maryja. Mówi się o nowoczesnej, prorynkowej, konserwatywnej partii na wzór Partii Konserwatystów z UK.

A Agrik ma rację, co do Cichockiego. Przecież to praktycznie awans.

____________________

Zastanawiam się, czy Gotti to nie jakaś prowokacja, bo jego posty to zbiór największych bzdur, jakie w życiu słyszałem.

Jeżeli, jako Polak, usilnie domagam się uznania mordu w Katyniu i okolicach za zbrodnię przeciw ludzkości to tym bardziej muszę uznać zrzucenie bomb atomowych na Japonię jako tego typu działanie... inaczej będę zwykłym hipokrytą.

Racjonalnie rzecz ujmując: Katyń to zbrodnia mniejszego kalibru niż atomowki w Japonii.

USA robi dziś za "stróża świata"... jest to jednak jedyne państwo, które użyło broni atomowej w celach militarnych. Stosują drogie i ultranowoczesne systemy obrony bo boją się jak cholera tego co sami kiedyś zrobili: detonacji ładunku atomowego na odbszarze gęsto zaludnionym.

Nie tylko pod względem czysto ludzkim użycie broni atomowej było oplakane w skutkach. Stany stworzyły precedens a historia lubi się powtarzać...

Wałęsa naopowiadał mądrości o homosiach i dziś potępiają go z każdej strony - jeszcze chwila i Olejnik oraz Lis zaczną wypominać mu Bolka :lol:

alina, żarty - spoko, aczkolwiek wiesz, JPII nie żyje więc wypadałoby, żeby były w dobrym tonie. Ale wyzywania od faszystów itp. nie idzie nazwać żartami, nieprawdaż? :roll: A nie robią tego jedynie jakieś anonimowe internetowe cwaniaczki a znane i powszechnie szanowane autorytety lewicy.

Stwierdzenie, że żołnierze zasłużyli na śmierć też jest dobrym żartem? Dla mnie to jest po prostu dno, że tacy ludzie dalej pracują na państwowych posadach......

Podoba mi się ten obrazek

Co do Gowina to ja nie sądzę, żeby odszedł. Mimo wszystko, zaletą Platformy jest neutralność (nie jest tak jak w SLD, że wszyscy lewaki albo w PiSie sama prawica) i frakcja Gowina (która tak nawiasem jest moim zdaniem liczniejsza niż 46 osób, wszak część z tych co była za projektem PO mogła tak zagłosować bo bali się sprzeciwić Donaldowi) dawała tą równowagę. Bez Gowina ta partia straci pokaźny elektorat.

alina pisze:Żartuje się z Boga, Jezusa, Żydów, Murzynów, niepełnosprawnych, gejów - w zasadzie z wszystkich. Ale jak JP2 to święte oburzenie (większe, niż w przypadku Jezusa!) i doszukiwanie się zorganizowanego działania lewicy i prowokacji :roll:

Kto i z czego żartuję. Nie można powiedzieć "żartuję się" tak o ogóle, trzeba uściślić. Bo idąc tym tokiem myślenia można sobie wymienić co się chce.
Nie wierzę, że nie padły już na świecie żarty o wszystkim i o wszystkich, jest na ponad 7 miliardów, ta? No właśnie. Rozumiem do czego zmierzasz, też zauważam takie zjawisko w społeczeństwie ale jest to wąska grupa moim zdaniem. Nie zauważyłem jednak, żeby środowiska chrześcijańskie dawały jakieś przyzwolenie na żarty z Jezusa, Boga. To samo ze środowiskami homoseskulistów, Żydów, Murzynów. Każdy się śmieje w swoim gronie, tak by to ujął.

StaryDobryNedved pisze:

alina pisze:Żartuje się z Boga, Jezusa, Żydów, Murzynów, niepełnosprawnych, gejów - w zasadzie z wszystkich. Ale jak JP2 to święte oburzenie (większe, niż w przypadku Jezusa!) i doszukiwanie się zorganizowanego działania lewicy i prowokacji :roll:

Kto i z czego żartuję. Nie można powiedzieć "żartuję się" tak o ogóle, trzeba uściślić. Bo idąc tym tokiem myślenia można sobie wymienić co się chce.
Nie wierzę, że nie padły już na świecie żarty o wszystkim i o wszystkich, jest na ponad 7 miliardów, ta? No właśnie. Rozumiem do czego zmierzasz, też zauważam takie zjawisko w społeczeństwie ale jest to wąska grupa moim zdaniem. Nie zauważyłem jednak, żeby środowiska chrześcijańskie dawały jakieś przyzwolenie na żarty z Jezusa, Boga. To samo ze środowiskami homoseskulistów, Żydów, Murzynów. Każdy się śmieje w swoim gronie, tak by to ujął.

Wielu określa to jako niemoralność, brak poczciwości lub zwykłą głupotę. Moim skromnym zdaniem, jeśli żart jest żartem a nie zamaskowaną obelgą, czy celową zaczepką to dlaczego nie? Oczywiście. Trzeba uważac co się mówi, co pisze. Ale do jasnej cholery, można pożartować i nic nie robi tak dobrze jak dystans do siebie i tego co w życiu napotykamy.

Jeżeli, jako Polak, usilnie domagam się uznania mordu w Katyniu i okolicach za zbrodnię przeciw ludzkości to tym bardziej muszę uznać zrzucenie bomb atomowych na Japonię jako tego typu działanie... inaczej będę zwykłym hipokrytą.

Tak z tym, że ja osobiście mordu w Katyniu za zbrodnie przeciwko ludzkości zdecydowanie nie uznaję, bo to była zbrodnia wojenna wymierzona w oficerów II RP, a to jednak jest mała różnica.
Zbrodnia przeciwko ludzkości to z kolei według mnie Rzeź na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Dzisiaj czy tam jutro dobiegnie koniec akcji PR-owej Prawa i Sprawiedliwości mającej wyraz w wystawieniu kandydata na premiera technicznego w osobie Pana Glińskiego.
Arytmetyka sejmowa wskazuje, że wniosek przepadnie i prof. Gliński wróci do swych normalnych zajęć i wykładów w Białymstoku.

Czas podsumować całą akcję:
- wiernie odtworzono całą otoczkę rekwizytowo-medialną.

PR-owcom nie umknęły nawet takie detale jak zielonkawe butelki wody mineralnej Perrier przy stole.

- w przerwie misji tworzenia rządu byliśmy świadkami pewnego wybuchu emocjonalnego środowiska, które firmowało prof. Glińskiego. Mówiono m.in. o zamordowaniu 96 pasażerów oraz bardzo poważnie rozważano (ustami Anny Fotygi) zwrócenie się do NATO w razie agresji na któregokolwiek członka sojuszu.
- głównym pomysłem w dziedzinie gospodarki i polityki społecznej była propozycja prof. Rybińskiego comiesięcznego stypendium demograficznego w wysokości 1000 zł dla każdego nowo narodzonego dziecka do ukończenia 18 roku życia.
- postulat prof. Rybińskiego postawił w niezręcznej sytuacji środowiska Nowej Prawicy i koła kolibelne, które nie spodziewały się tak nagłej i zaskakującej socjalistycznej rejterady, głównego krytyka ekonomicznych poczynań rządu. Z jednej strony przyzwolenie na socjalistyczne rozdawnictwo dla partii katolicko-patriotycznej, a z drugiej strony piętnowanie antyliberalnych zapędów w obozie rządzącym. Kocham te podwójne standardy!
- Pan Gliński (zapewne za namową pomysłodawców projektu) wykluczył z jakichkolwiek rozmów Ruch Palikota. Myślę, że Pan Gliński nie zaskarbił sobie sympatii 1,5 mln wyborców Ruchu Palikota a pokazał dość sporą dozę małostkowości.

cóż za ironia...Kaczynski - czlowiek, który skonczyl prawo, prznosi tablet do sejmu i zaczyna pokazywac na nim wypowiedz Glińskiego, łamiąc przy tym prawo :lol: Parodia.

Bazyliszek pisze:cóż za ironia...Kaczynski - czlowiek, który skonczyl prawo, prznosi tablet do sejmu i zaczyna pokazywac na nim wypowiedz Glińskiego, łamiąc przy tym prawo :lol: Parodia.

Czemu złamał prawo?

Przecież odtworzenie czyjegoś przemówienia to tak jak cytowanie, a cytować chyba w sejmie jeszcze wolno. Kopacz już zapowiada zmianę przepisów, żeby takie wydarzenia nie miały miejsca, więc prawdopodobnie mowa nienawiści (z tabletu, kartki czy głowy) na mównicy sejmowej będzie karana.

Projekt Gliński w zamyśle nie był zły, ale wykonanie go przez PiS było tak jałowe, że nawet nie poświęciłem dłuższej chwili na zapoznanie się z pomysłami kandydata na uzdrowienie sytuacji w kraju.
Ten tablet to chyba jedyna ciekawa rzecz w całej sprawie.

Bazyliszek pisze:cóż za ironia...Kaczynski - czlowiek, który skonczyl prawo, prznosi tablet do sejmu i zaczyna pokazywac na nim wypowiedz Glińskiego, łamiąc przy tym prawo :lol: Parodia.

To co, pod Trybunał? :lol:

Smok-u pisze:

Bazyliszek pisze:cóż za ironia...Kaczynski - czlowiek, który skonczyl prawo, prznosi tablet do sejmu i zaczyna pokazywac na nim wypowiedz Glińskiego, łamiąc przy tym prawo :lol: Parodia.

Czemu złamał prawo?

Nie słuchaj głąba.

Lypsky pisze:To co, pod Trybunał? :lol:

Po co się certolić. Opaskę na oczy i pod ścianę :lol:.