Moze skonczy sie a przynajmniej, zmniejszy caly ten zachwyt nad wielka Barcelona, nie lubie jednych jak i drugich ale cieszy zwyciestwo Realu.
: 22 kwietnia 2012, 14:36
autor: Supersonic
Zalosne są głosy o upadku Barcelony i niby słabym spotkaniu Messiego. zagrał dużo lepiej od Ronaldo, który oprócz strzelenia bramki wiele nie pokazał, Messi miałby dwie cudowne, CUDOWNE asysty, gdyby Tello i Xavi nie dopadła borielloza. w drugiej połowie grał praktycznie sam, bez wsparcia Xaviego i Iniesty, z niewielkim Sancheza (fenomenalną technikę ma ten gość ). Tak naprawdę moim zdaniem zadecydowały niuanse, pech/szczęście. Koszmarny błąd indywidualny Puyola i Tello. Równie dobrze mogła wygrać Barca i wynik byłby tak samo sprawiedliwy. Z większości z Was powyżej bije zwykłe hejterstwo, że w końcu mogą nieć sezon z pustą miską. To wygląda tak, że przez ostatnie 3 dni siedzieli na olimpie sami, a dziś pod szczytem siedzą 3-4 drużyny-w tym Barca. Też mi upadek. Chelsea nie ma szans, Barca wyczerpała limit pecha w ostatnim tygodniu.
: 22 kwietnia 2012, 14:50
autor: Maly
juvemaroko pisze:
Castiel pisze:Oglądałem mecz i powiem tak...narzekamy na sędziów w serie a...ale to co prezentują sędziowie w PD to już jest jakaś kpina.
Czemu dziszajszego sedziowanie ci sie nie spodobalo?
nie wiem czemu o tym nikt nie wspomniał ale gol na 1-0 był ze spalonego ;] (tak wiem, spodziewałem się raczej sędziowania pod barce) w związku z czym zachwyty jakoby zwycięstwo było zasłużone należałoby odłożyć do kolejnego meczu... zachwycanie się obroną realu też, oglądałem tylko skróty ale widać było, że Real praktycznie nie miał akcji poza golami a barcelona miała ze 3 gdzie powinni strzelić gola (xavi, 2x tello i pewnie coś jeszcze) także mamy tu przypadek jak z Chelsea... skoro uznano już chyba oficjalnie, że obrona Londyńczyków dawała tyłka to chyba trzeba analogicznie uznać, że obrona Realu także, byli od Chelsea lepsi z przodu ale z tyłu mieli takie same luki ;]
: 22 kwietnia 2012, 14:54
autor: stahoo
Chyba nie był... Ręka się nie liczy
: 22 kwietnia 2012, 14:54
autor: Szilgu
Maly pisze:
juvemaroko pisze:
Castiel pisze:Oglądałem mecz i powiem tak...narzekamy na sędziów w serie a...ale to co prezentują sędziowie w PD to już jest jakaś kpina.
Czemu dziszajszego sedziowanie ci sie nie spodobalo?
nie wiem czemu o tym nikt nie wspomniał ale gol na 1-0 był ze spalonego ;] (tak wiem, spodziewałem się raczej sędziowania pod barce) w związku z czym zachwyty jakoby zwycięstwo było zasłużone należałoby odłożyć do kolejnego meczu... zachwycanie się obroną realu też, oglądałem tylko skróty ale widać było, że Real praktycznie nie miał akcji poza golami a barcelona miała ze 3 gdzie powinni strzelić gola (xavi, 2x tello i pewnie coś jeszcze) także mamy tu przypadek jak z Chelsea... skoro uznano już chyba oficjalnie, że obrona Londyńczyków dawała tyłka to chyba trzeba analogicznie uznać, że obrona Realu także, byli od Chelsea lepsi z przodu ale z tyłu mieli takie same luki ;]
Znowu się Ciebie uczepie... ale bramka nie była ze spalonego. Lewa noga obrońcy Nie wiem czy oglądałeś na pikselach, czy nie, ale na canal+ widać to było.
EDIT: Noo Stahoo mnie uprzedził. Widać, że spalonego nie było.
: 22 kwietnia 2012, 14:58
autor: Ouh_yeah
Czyli Adriano nie dość, że złamał linię spalonego to jeszcze zrobił to po to, żeby przegrać główkę No bywały lepsze interwencje.
: 22 kwietnia 2012, 18:55
autor: Vimes
Wczorajszego meczu nie oglądałem, ale wynik jest dla mnie zaskakujący. Barcelona złapała zadyszkę w wyjątkowo kiepskim momencie. Mam nadzieję, że to było ostatnie spotkanie w tym sezonie pomiędzy tymi drużynami. W zasadzie do niedawna miałem do hiszpańskiego duetu neutralny stosunek z lekkim wskazaniem na Barcelonę, ale dzisiaj nie trawię żadnego z tych zespołów. Jednak nie tyle z powodu zazdrości o sukcescy, bo uczciwie przyznaję, że Barcelona całkowcie zasłużyła na to co udało się jej osiągnąć, ale z powodu kibiców. Naprawdę z każdym kolejnym napotkanym w codziennym życiu kibicem Barcelony moja niechęć do blaugrany rosła coraz bardziej. U kibiców Realu dupkowatość była mniej widoczna, może z tego powodu, że regularnie zbierali kompromitujące bęcki od swojego arcyrywala. Jeśli do tego dodać tony lukru wylewane na oba zespoły przez telewizyjnych komentatorów to człowieka może naprawdę zemdlić. Doprowadziło to nawet do tego, że w półfinałach "kibicowałem" Niemcom (a to zuo) i Chelsea i na taki liczę finał.
: 23 kwietnia 2012, 09:33
autor: Antichrist
Vimes pisze:Wczorajszego meczu nie oglądałem, ale wynik jest dla mnie zaskakujący. Barcelona złapała zadyszkę w wyjątkowo kiepskim momencie. Mam nadzieję, że to było ostatnie spotkanie w tym sezonie pomiędzy tymi drużynami. W zasadzie do niedawna miałem do hiszpańskiego duetu neutralny stosunek z lekkim wskazaniem na Barcelonę, ale dzisiaj nie trawię żadnego z tych zespołów. Jednak nie tyle z powodu zazdrości o sukcescy, bo uczciwie przyznaję, że Barcelona całkowcie zasłużyła na to co udało się jej osiągnąć, ale z powodu kibiców. Naprawdę z każdym kolejnym napotkanym w codziennym życiu kibicem Barcelony moja niechęć do blaugrany rosła coraz bardziej. U kibiców Realu dupkowatość była mniej widoczna, może z tego powodu, że regularnie zbierali kompromitujące bęcki od swojego arcyrywala. Jeśli do tego dodać tony lukru wylewane na oba zespoły przez telewizyjnych komentatorów to człowieka może naprawdę zemdlić. Doprowadziło to nawet do tego, że w półfinałach "kibicowałem" Niemcom (a to zuo) i Chelsea i na taki liczę finał.
Mam podobne odczucie do Ciebie, Vimesie. Swego czasu nawet lubiłem Barcelonę, ale ostatnimi czasy odpuszczam sobie mecze Barcy i Realu (bodajże od pierwszego w tym sezonie ich pojedynku). Jak oglądam LM na N-ce, to mam ochotę rzygnąć, kiedy komentatorzy robią bukakke w kierunku oby dwóch drużyn. I podobnie, jak Ty chciałbym zobaczyć finał Bayern - Chelsea.
: 23 kwietnia 2012, 10:52
autor: Maly
@Szikit: oglądałem 22 minutowy skrót
stahoo pisze:Chyba nie był... Ręka się nie liczy
myślałem, że to fotomontaż bo to zdjęcie jest jakieś przerabiane, piłkarze są zamazani i w ogóle linia jest dziwna no ale jednak nie...
wracający obrońca przez ułamek sekundy ma stopę na powiedzmy równi z barkiem Khediry, który stoi w miejscu... - asystent to dla mnie po prostu MISTRZ, sokole oko przy nim to nikt szacun
: 23 kwietnia 2012, 10:58
autor: stahoo
Maly, też myslałem, że to fotoszop, bo kiedys As (madrycki dziennik) wyciął obrońcę Realu, żeby pokazać "prawidłową" linię spalonego Ale to zdjęcie jest również na stronkach Barcy.
A asystent, to hmm... farciarz Tego nie dało się zauważyć, tak sądzę... Pewnie widział moment, jak Adriano jeszcze był bliżej bramki (chwile przed wyskokiem).
: 23 kwietnia 2012, 11:20
autor: Maly
no właśnie adriano nigdy nie był bliżej bramki... przed wyskokiem był praktycznie poza polem bramkowym na "równi" z barkiem jego stopa była przez ułamek sekundy i akurat w tym ułamku piłka miała kontakt z głową pepe, niesamowite...
właściwie z tego powodu taką powtórką można manipulować, wystarczy po ćwierć sekundy później zastosować "stop-klatkę" a piłka i tak będzie na głowie pepe, noga adriano już jednak pewnie nie...
: 24 kwietnia 2012, 00:59
autor: juvemaroko
zahor pisze:
jareckijuve pisze:Gdzie teraz jesteście fani Barcelony?!
Niezwykle ciekawa i głęboka wypowiedź. Zmusiła mnie do refleksji, po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw mogę się zgodzić z autorem, ale tylko połowicznie, gdyż druga stwierdzenia i zawarty w końcowej części tej opinii wniosek nieco kłócą się jednak z moimi osobistymi odczuciami.
Czy nie odnosicie wrażenia że jak Real nie wychodzi na boisko z zamiarem pourywania nóg Barcelonie, to od razu wygląda to lepiej? Ciekaw jestem czy Mourinho zmienił taktykę, czy dopiero teraz udało mu się ostudzić gorące głowy swoich piłkarzy.
Mysle ze wrezcie pilkarze Real zagrali tak chcial Mourinho. Jesli dobrze pamietam tak samo zagralo Inter 2 lata temu (czyli powzwolic pilkarzom barcy zgrywac pilka ale nie blizej niz 35 metrow od wlasnej bramki) i udalo im sie zatrzymac barcelona pomimo ze grali w 10.
: 24 kwietnia 2012, 08:10
autor: stahoo
Nie do końca tak… Inter na Camp Nou, przez czerwoną kartke dla Motty grał typowy autobus. Czterech obrońców, po dwóch pomocnikach na bokach, a reszta zawodników przed nimi. Taka taktyka 1 – 6(5) – 3(4). Barcelona klepała wtedy 25-30 metrów przed bramką Cesara. W Gran Derby Real Mou grał pressingiem od połowy boiska, czyli: na własnej połowie klepcie sobie ile chcecie, ale gdy wchodzicie do nas, to naciskamy. No i Real miał cały czas 4 obrońców, a boki bloku defensywnego tworzyli boczni obrońcy (Coentrao i Arbeloa). Czasami tylko któryś z pivotów schodził do tyłu. Oczywiście nie mówię o ostatnich kilku minutach, kiedy to nawet Ronaldo się cofał do obrony
: 24 kwietnia 2012, 10:16
autor: Skibil
Z pozdrowieniami dla staszka - patrz jak się Twoi idole bawią.
btw. nie jestem krypto-fanem klubu FC Barcelona.
: 24 kwietnia 2012, 18:53
autor: Espaneta
Na początek chciałem się przywitać, jestem tu nowy ale mam nadzieję że nie wywalacie stąd kibiców innych klubów i miło będzie się z wami dyskutowało Poza tym widziałem na poprzednich stronach nawet niemałe zainteresowanie Valencią co mnie niezmiernie cieszy, a czemu się zarejestrowałem tutaj? Juve mimo wszystko jest mi bliskie a z pewnością mam do tego klubu wielki szacunek i sentyment.
Co do Primera Division co tu dużo mówić, jest grzecznie mówiąc źle, bardzo źle, jak wiadomo Real i Barcelona trzęsą ligą, federacja liże im tyłki, są faworyzowani niemal na każdej płaszczyźnie. Poza tym infrastruktura totalnie leży, finansowo jest strasznie, sportowo również (poza oczywiście wiadomą dwójką) a La Liga najprawdopodobniej wskoczy na 1 miejsce w rankingu lig po zakończeniu obecnego sezonu :shock: