tomaszjachimski pisze:Ja tu się zastanawiam czy mi Saudowie przepchną dostawę towaru za 13 milionów euro(...)Postawiłem na zwycięstwo Bianconerich 2700 zł
Co za sknera.
13 mln to wartość towaru, ja jestem tylko pośrednikiem
petrarka pisze:
I aż musiałeś utworzyć konto. aby się tym nam pochwalić? Aż dziwne, że taki zarobas znalazł na taką pierdołę czas. Saudowie czekają, a Ty opowiadasz jakieś bajeczki na internetowym forum.
Synek, pisałem na tym forum w 2002 roku, czyli jak Ciebie jeszcze na świecie nie było. Od dobrych 5 lat mnie tu nie było, bo zająłem się czymś, co nazywa się dorosłym życiem, tj. duże interesy, zarabianie pieniędzy i utrzymanie rodziny. Kiedyś zrozumiesz.
: 02 czerwca 2017, 18:38
autor: lenor
Coś musi być na rzeczy, to się czuje, że nie zmaścimy tego. To niemożliwe. W takich meczach, w takich sytuacjach rozumiesz wszystko bez słów. O ile podświadomość uspakaja ( a zazwyczaj nie zawodzi) to w głowie wciąż mętlik. Jak podejdziemy, a co jeśli z tyłka dostaną karnego a my czerwo, a co jeśli ktoś kluczowy odniesie kontuzje..
To chyba miłość
BTW. Przez ten finał w robocie mam dwie lewe ręce.
:juve: :juve:
: 02 czerwca 2017, 18:39
autor: pablo1503
tomaszjachimski pisze:
pablo1503 pisze:
tomaszjachimski pisze:Ja tu się zastanawiam czy mi Saudowie przepchną dostawę towaru za 13 milionów euro(...)Postawiłem na zwycięstwo Bianconerich 2700 zł
Co za sknera.
13 mln to wartość towaru, ja jestem tylko pośrednikiem
petrarka pisze:
I aż musiałeś utworzyć konto. aby się tym nam pochwalić? Aż dziwne, że taki zarobas znalazł na taką pierdołę czas. Saudowie czekają, a Ty opowiadasz jakieś bajeczki na internetowym forum.
Synek, pisałem na tym forum w 2002 roku, czyli jak Ciebie jeszcze na świecie nie było. Od dobrych 5 lat mnie tu nie było, bo pochłonęło mnie coś, co nazywa się dorosłym życiem, tj. duże interesy, zarabianie pieniędzy i utrzymanie rodziny. Kiedyś zrozumiesz.
E tam, myślałem, że dokonujesz bezpośrednią transakcję dla swej osoby.
Jutro będziemy świadkami najbardziej wyrównanego finału od lat, przynajmniej na papierze.
: 02 czerwca 2017, 18:41
autor: pitrek
tomekjachimski - najwyraźniej Juventus nie znaczy tyle dla Ciebie ile znaczy dla mnie lub kolegów po wyżej, także jak masz pisać takie wypociny to lepiej zajmij się tymi swoimi ciapatymi, to jest temat meczowy, z reszta najważniejszy od 21 lat przypuszczam. Z resztą co to ma do mojego życia gdzie pracuje co robię ze myślę o tym meczu tak a nie inaczej bo nie rozumiem ? End of story.
Juve !
: 02 czerwca 2017, 18:44
autor: petrarka
Synek, pisałem na tym forum w 2002 roku, czyli jak Ciebie jeszcze na świecie nie było. Od dobrych 5 lat mnie tu nie było, bo zająłem się czymś, co nazywa się dorosłym życiem, tj. duże interesy, zarabianie pieniędzy i utrzymanie rodziny. Kiedyś zrozumiesz.
Lekcja życia od forumowego Andersena :lol:
Może wracaj do swoich wyimaginowanych interesów zamiast dziwić się ludziom, że przeżywają mecze swojej ulubionej drużyny, robiąc przy tym z siebie atencyjną k...wę.
PS Duże, to ty masz co najwyżej mniemanie o sobie.
: 02 czerwca 2017, 18:53
autor: CzeczenCZN
EJ?! Ale co dziwnego w tym że zaangażowani kibice, żyjący na co dzień drużyną, żyją NAJWAŻNIEJSZYM meczem od lat?
Skoro ktoś traktuje Juventus z przymrużeniem oka, niech to zachowa dla siebie, po co jakieś zgrzyty?
Już pomijając tą dyskusję o tych interesach - nie wnikam!
: 02 czerwca 2017, 18:54
autor: pablo1503
petrarka pisze:
Synek, pisałem na tym forum w 2002 roku, czyli jak Ciebie jeszcze na świecie nie było. Od dobrych 5 lat mnie tu nie było, bo zająłem się czymś, co nazywa się dorosłym życiem, tj. duże interesy, zarabianie pieniędzy i utrzymanie rodziny. Kiedyś zrozumiesz.
Lekcja życia od forumowego Andersena :lol:
Może wracaj do swoich wyimaginowanych interesów zamiast dziwić się ludziom, że przeżywają mecze swojej ulubionej drużyny, robiąc przy tym z siebie irytującą, atencyjną k...wę.
PS Duże, to ty masz co najwyżej mniemanie o sobie.
Panowie, po cholerę taka trywialna kłótnia na dzień przed tak ważnym meczem. Doskonale rozumiem obie strony. Kolega Tomek chciał tylko zaznaczyć, że w życiu są ważniejsze rzeczy niż piłka nożna i każdy z nas może borykać się z rzeczami, który postawione obok stresu przedmeczowego wydają się błahostką. No cóż, poruszył również temat pieniądza, który jest tematem tabu w Polsce i niektórzy oburzeni niepotrzebnie zaczęli się rzucać.
Rozumiem też drugą stronę barykady. To, że ktoś odczuwa stres czy ekscytację przed spotkanie, wcale nie oznacza, że jego życie jest lajtowe i nie ma żadnych zmartwień. Wszystko jest kwestią indywidualną. Każdy jest inny, każdy ma inne podejście do tego typu spraw. Ja sam zaliczam się do tej drugiej grupy i nie oznacza to, że Juventus jest moim jedynym zmartwieniem w życiu.
Nie widzę powodów skakania sobie do gardeł. Szacunek, że koledze powodzi się w życiu. O ile to nie jakiś gimbus, któremu się nudzi.
: 02 czerwca 2017, 18:58
autor: Fussballfan123
Może i ja się wypowiem. Nienawidzę Realu oraz Barcelony. Jedno i drugie to wielkie FC Hollywood. Lecz przede wszystkim Real. Od czasu prezesury Pereza i ''Galacticos'', zabawny klubi, dla ktorego prezi co 1-2 sezony kupuje nową maskotkę, gwiazdę za grube pieniadze. Mistrzostwo Hiszpanii zawdzieczaja fatalnemu, wrecz tragicznemu zarzadzaniu w czasie letnie okienka Barcelony. Gomes czy Alcacer nie wkomponowali sie za dobrze do zespolu jak np: Rakitic czy S. Roberto. Niestety fani Realu ''tak mają'' że są pyszni ponad wszystko, a królem pyszałkowatosci jest gracz Cristiano Penaldo-bardziej już model niż piłkarze. Koles, na ktorego caly Real tyra jak może. Nawet Kroos w jednym z wywiadów wspominał, że w ,,Die Mannschaft'' nieważnie kto zdobywa bramke, natomiast w Realu, wszyscy pracuja na trojke z przodu, a tak naprawde na Penaldo-gwiazdorka, samozwanczego lidera szatni. Tym samym, mam wielką nadzieję, że Juve jutro zwycięży, zmiażdży Real, na pewno ma większą szansę na zwyciestwo niz z Barca '15 ktorej MSN robilo co chcialo, gral tam jeszcze Xavi. Real to druzyna grajaca ''na solidnie'', ''na strzelenie 1 bramki więcej'', bez piłki się gubią. Forza Juve!
: 02 czerwca 2017, 19:22
autor: Fawek
Może i ja się wypowiem
Z tego co czytam na tym forum, to najbardziej pewni i "pyszni" przed meczem są kibice Juve. Rozumiem, że bardzo wierzycie w swój zespół, jednak gdy czytam wpisy, które mówią, że:
Wygramy bo mamy na chwile obecna, biorac pod uwagę aktualna forme(szczególnie takich piłkarzy jak Pjanic czy Alves), najzwyczajniej w swiecie lepszy skład pozycja do pozycji.
Brak słów...
Niech ktoś mi powie, jak można nazwać drewnianych Mandzukicia, Khediry, Pjanicia lepszymi od Benzemy, Casemiro i Kroosa/Modricia?
Dani Alves lepszy od Carvajala? Alex Sandro od Marcelo?
JEDYNĄ przewagą Juventusu nad Realem jaką widzę w tym meczu to środek obrony i bramkarz.
Od czasu prezesury Pereza i ''Galacticos'', zabawny klubi, dla ktorego prezi co 1-2 sezony kupuje nową maskotkę,
Z tego co wiem, to Juventus wydał w sezonie w lato prawie 200 mln na piłkarzy, kiedy Real tylko 30 :lol:
: 02 czerwca 2017, 19:27
autor: tomaszjachimski
Carvajal lepszy od najlepszego prawego obrońcy w historii? :shock:
Casemiro lepszy od Khediry? :shock:
Pjanic drewniany? :shock:
Serio?
: 02 czerwca 2017, 19:27
autor: WhySoSerious?
Fawek pisze:Może i ja się wypowiem
Z tego co czytam na tym forum, to najbardziej pewni i "pyszni" przed meczem są kibice Juve. Rozumiem, że bardzo wierzycie w swój zespół, jednak gdy czytam wpisy, które mówią, że:
Wygramy bo mamy na chwile obecna, biorac pod uwagę aktualna forme(szczególnie takich piłkarzy jak Pjanic czy Alves), najzwyczajniej w swiecie lepszy skład pozycja do pozycji.
Brak słów...
Niech ktoś mi powie, jak można nazwać drewnianych Mandzukicia, Khediry, Pjanicia lepszymi od Benzemy, Casemiro i Kroosa/Modricia?
Dani Alves lepszy od Carvajala? Alex Sandro od Marcelo?
JEDYNĄ przewagą Juventusu nad Realem jaką widzę w tym meczu to środek obrony i bramkarz.
Od czasu prezesury Pereza i ''Galacticos'', zabawny klubi, dla ktorego prezi co 1-2 sezony kupuje nową maskotkę,
Z tego co wiem, to Juventus wydał w sezonie w lato prawie 200 mln na piłkarzy, kiedy Real tylko 30 :lol:
ależ wy sie jutro zdziwicie :rotfl: mam nadzieje, że wejdziesz po meczu pogratulować :hellyes:
: 02 czerwca 2017, 19:28
autor: CzeczenCZN
Fawek pisze:Dani Alves lepszy od Carvajala? Alex Sandro od Marcelo?
Oczywiście że lepsi są!
Drewniani? Mandzukić więcej daje dla drużyny niż Benzema - bo dawać dużo to nie tylko strzelać gole!
Pjanic drewniany? No Comment!
Khedira? Jak on nie jest kontuzjowany, to jest skarbem KAŻDEJ drużyny w której by nie grał - no tyle że nie wykorzystuje setek i to jest jego jedyny mankament!
Kolejny prowokator? Multikonto Borysa ze strony?
Co do wydawania hajsu - no raptem raz na tysiąc lat taki sezon!
: 02 czerwca 2017, 19:32
autor: Wiking
Rozumiem, że można nie lubić Real'u, ale chociażby za:
staram się darzyć ich większym szacunkiem.
: 02 czerwca 2017, 19:34
autor: Fawek
Serio Alves jest najlepszym prawym obrońcą w historii? :lol:
W czym Casemiro jest gorszy od Khediry?
Rozumiem, że można spierać się, o kilka pozycji (oprócz , tak jak wspomniałem - środka obrony, bo ten macie zdecydowanie lepszy), ale gdy ktoś mówi, że Juventus na każdej pozycji ma piłkarza lepszego...
ależ wy sie jutro zdziwicie :rotfl: mam nadzieje, że wejdziesz po meczu pogratulować :hellyes:
Z chęcią wpadnę... Ale serio nie rozumiem tej waszej pewności, że jutro z taką łatwością wygracie...
Co do wydawania hajsu - no raptem raz na tysiąc lat taki sezon!
No trochę nie, bo na przykład w sezonie 15/16, również wygrywacie:
Juventus - ~~133 mln
Real - ~~70 mln
: 02 czerwca 2017, 19:41
autor: Shadow Marshall
Kto jest pewny to jest naiwny. Owszem wiara, a pewność to 2 różne rzeczy. Ja tam mam całkiem luźne podejście. Jak wygrają to <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, a jak nie to trudno...nie ma się co spinać. Grunt, że ta drużyna już chyba na dobre zagościła w TOPie i o to chodziło. Niby jakieś staty przemawiają za Realem bo wygrywają finały, Juve je przegrywa, ale przegrywać nie będzie wiecznie, a Real nie będzie wiecznie wygrywał. Faworytów nie ma tak jak to było z Chelsea i Bayernem bo takie mecze to rządzą się swoimi prawami. Obrona Juve może odstawić babola, a Ronaldo znowu może się połamać i truchtać jak w finale Euro...wszystko jest możliwe.