jareckik pisze:O Conte nie ma co się martwić. Podejrzewam, że nawet nie dostanie zawieszenia, myślę, że Pepe też nic nie dostanie. Gorzej z Bonnu, wie ktoś czy mógłby grać w takim przypadu w Rosji ?? Moze wymiana Bonnu- Alves ? xD
Pierwsze moje pytanie - czy ktoś
wie (podkreślam - wie, a nie domyśla się, zgaduje, przypuszcza) jak wygląda możliwość występów gracza w rozgrywkach organizowanych przez jedną federację, jeżeli zawieszony został przez inną? Proszę bez odkrywania Ameryki typu "Mutu musiał pauzować we Włoszech" - jeżeli ktoś ma dostęp do jakichś dokumentów które to regulują (najlepiej dotyczących federacji rosyjskiej) to byłbym bardzo wdzięczny za takie informacje.
Dobry Mudżyn pisze:
Mysle ze chodzi tu raczej nie o kwestię honoru, tylko o kwestie: ok, przez 2 miesiace, jesli wyrok bedzie wiążący i od zaraz, zwlaszcza na poczatku sezonu, i powiedzmy przez 2 kolejki LM poprowadzi nas zastępca-żółtodziób. Da radę jakoś. Ale jesli mialoby to być na dłużej, 4 miesięcy,czy 6....to trzeba wymienić trenera.
Moje drugie pytanie - tutaj również prosiłbym żeby zabrała głos osoba, która ma sprawdzone informacje. Jak wygląda zawieszenie trenera? Czy polega to tylko na tym, że nie może prowadzić zespołów w trakcie oficjalnych spotkań (ale może przygotować taktykę, prowadzić treningi, gadać z piłkarzami przed meczem itp.) czy też zawieszony trener ma praktycznie zakaz pracy i jeżeli ktoś udowodni mu że np. poprowadził trening, to zostaną wyciągnięte konsekwencje? A może coś pomiędzy? Myślę że dyskusję na temat "co zrobić jak Conte dostanie zawieszenie na 2/4/6 miesięcy" należy zacząć od odpowiedzi na to pytanie, bo w przeciwnym razie takie rozważania nie mają większego sensu.
jakku1 pisze:Jedyne, co niepokoi, to sprawa Bonucciego. Tutaj jednak nie znam szczegółów.
Też tak to widzę. Może być ciężko przekonać sąd że Bonucci nie tyle nie brał udziału w tym procederze, co w ogóle o nim nie wiedział.
pan Zambrotta pisze:
jeśli zawieszają piłkarza, to zabraniają mu występować we wszystkich oficjalnych rozgrywkach. Nie zabraniają mu trenować, nikt nie czai się na boiskach treningowych z policjantami i patrzy, czy aby nie dotknie piłki :lol: więc to pytanie jest niedorzeczne.
Nie, nie jest. Różnica między piłkarzem a trenerem jest taka, że z tego pierwszego pożytek jest tylko w trakcie meczu, a z tego drugiego cały czas. Jak zabroni się piłkarzowi występować we wszystkich spotkaniach, to jego przydatność w klubie spada praktycznie do zera, a co za tym idzie kara jest dotkliwa. Natomiast trener zawieszony tak, jak zawiesza się piłkarza może wykonywać lwią część swoich obowiązków i dawać klubowi jakieś 90% korzyści płynących z jego zatrudnienia. Co za tym idzie, gdyby zawieszenie trenera ograniczałoby się do tego o czym piszesz to byłaby to kara średnio odczuwalna.